reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rozwoj naszych maluszkow

Dziewczyny bardzo dziękuję Wam za ciepłe słowa i wsparcie. Miałyśmy ostatnio bardzo trudny okres, mam jednak nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Po tym jak pisałam tu ostatnio zaliczyłyśmy chyba dno ale na szczęście udało nam się odbić i wierzę, że teraz pójdzie już tylko w górę. Była przez tydzień moja mama u nas więc chociaż odkarmiła nas trochę, nadrobiła prasowanie, pomogła przy małej i podreperowała mnie psychicznie. Już sama myślałam, że mam depresję. Popadłam w totalny marazm, beczałam, a wiadomo jak dziełało to na Natalię. Zachowywała się jeszcze gorzej, niespokojna, płacząca całymi dniami, odmawiała ssania - dramat. Pomogła mi wizyta w poradni laktacyjnej (fantastyczne kobiety, jedna z nich dodatkowo jest pedagogiem rodzinnym) i przyjazd mamy. Do poradni udaliśmy się bo mała nie chciała ssać, a ja miałam problem z odciąganiem. Jednego wieczoru musiałam dać jej mm i była to dla mnie trauma. Myślałam, że to koniec karmienia piersią, byłam zdruzgotana. Okazało się że mleko mam, ale stres spowodował, że blokuje się przysadka, jest problem z oksytocyną, dziecko jest zestresowane i zaniepokojone i tak to później wygląda. Jak bedę miała chwilkę to napiszę więcej. Teraz moja Iskierka jest dużo spokojniejsza.

Icak , a jak u Was sytuacja?
 
reklama
Setana, cieszę się, że u Was lepiej i Natka spokojniejsza :)

Byliśmy wczoraj na ważeniu, Ada waży 4650g. Przez tydzień przybrała 190g :)
Dostaliśmy skierowanie do neurologa, także za tydzień w piątek wizyta.
 
Setana cieszę się, że u Was już ok. Wiem jak czasami jest ciężko, ale najważniejszy wtedy jest spokój. Dzieciaczki wszystko odczuwają...
Blusia a mój Tymek już 5300 waży. W tydzień przybrał 100 g :-)
 
Asinka, kawał chłopa rośnie :)

Mamusia, idziemy do Anny Olszewskiej, przyjmuje w Nadmorskim Centrum Medycznym na Kołobrzeskiej na Przymorzu. Chodziłam do niej z Jasiem. Babka robi wrażenie niesympatycznej ;) bo się mało uśmiecha i taka poważna ;) Ale dokładnie zbada dziecko, o wszystko wypyta. Na pierwszej wizycie z Jasiem siedziałam u niej 40 minut.
 
Blusia a czemu dostałyście skierowanie do neurologa?? Pewnie przeoczyłam i nie doczytałam.
A mam pytanie: przed następnymi szczepieniami też pediatra kazała Wam zrobić badanie krwi, oczywiście od Maluszków?
 
Blusia - ja ide w czwartek z Tymkiem na szczepienie wzw B z NFZtu i wtedy dostane skierowanie do neurologa ciekawa jestem gdzie jak cos to sie odezwe moze tam gdzie Ty bedziemy uderzać ;)
 
Satanko witaj i cieszę się, że już u was lepiej. Dobrze, że twoja mama przyjechała i jakoś podniosła was troszkę do pionu, nie ma to jak wsparcie najbliższych. Najważniejsze, że Natalka już spokojniejsza i problem laktacji też rozwiązany. Teraz oby do przodu i życzę jak najwięcej chwil radości z cudowną córcią &&&&&&&&&&&&&&&&&
Moja Hanula też już spokojniejsza tfu tfu tfu - nie zapeszając. Chyba skończenie 2 miesiąca podziałało, bo brzuszek jakby mniej doskwiera. Oczywiście płacze, wije się przy kupce i pierdzioszkach ale nie ma juz takich drastycznych scen wieczornych z rykiem parogodzinym. Teraz nie mogę od niej oczu oderwać w chwilach jej aktywności bez płaczu- jestem zafascynowana jej przemianą - oby już było tylko lepiej i płacze z bólu były coraz rzadsze!

asinka wow ale Tymek juz duży chłopak
 
reklama
Do góry