reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozwój psycho-fizyczny naszych pociech

reklama
gratulacje wszystkim maluszkom.

Pati teraz to zaczniesz latac za MIsia, oczy wkolo glowy bedziesz musiala miec.

Bedyta Redaktorka, bo wasze dzieci to tylko buzki maja urwiskow, a w rzeczywistosci grzeczne aniolki.

Dominique Pszczola Twoje nawyki przejmuje, i super ze potrafisz zrozumiec czego ona chce. Jak tam usilnie proboje ale nic dlaej nie rozumiem.
 
a to moje dziecko dziwne przy Waszych:-p jak w krzesełku to tylko zapięta, jak jej nie zapnę to jeść nie chce, no i spokojnie siedzi, wyswobodzić się nie potrafi, chyba nie próbowała albo tak pasy wyregulowane...
Bedyta, skad Ty takie zloto wytrzasnelas? ;-):-) Istny skarb :-)
Co do wyjadania szynki to Sara robi dokladnie to samo. zjada szynke, a chleb dolem wyrzuca i mysli, ze nie widze tego :-D

Pati, gratulacje dla Misi!

Dominique, Twoja Pszczola od samego poczatku szla migiem w rozwoju, ale nie ma sie co dziwic - ma po kim :tak::-)
A czytac przy jedzeniu tez lubie :-)

A Sara juz biega! :szok: I niestety wiaze sie to z tym, ze non stop o cos sie uderza, bo nie zwaza na przeszkody :-p No i wszystko zaczela sciagac z parapetow. Wczoraj np. w sekundzie znalazla sie przy oknie i zrzucila doniczke z kwiatkiem. Dobrze, ze obok siebie, a nie na glowe :baffled: Wiedziala co zrobila i w sekundzie zwiala z miejsca "wypadku" :-D

Ostatnio strasznie sie z T. smialismy, bo T. mowi "Sarusia powiedz mama", wiec mala mowi "mama", T. prosi "Pokaz gdzie jest mama", wiec Sara na mnie paluszkiem wskazuje, T. mowi" Powiedz tata", Sara slicznie "tata", i T. "Sarusia, a gdzie jest tata", a Sarka rozklada raczki i mowi "nie ma" :-D:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnio strasznie sie z T. smialismy, bo T. mowi "Sarusia powiedz mama", wiec mala mowi "mama", T. prosi "Pokaz gdzie jest mama", wiec Sara na mnie paluszkiem wskazuje, T. mowi" Powiedz tata", Sara slicznie "tata", i T. "Sarusia, a gdzie jest tata", a Sarka rozklada raczki i mowi "nie ma" :-D:-D:-D:-D:-D
śmieszne, ale prawdziwe:-p
 
Sarka - agentka pierwsza klasa!:tak: T. musi teraz ponadrabiac stracony czas, zeby na niego pokazywala palcem i mowila "tata"...

A Pszczola (dlugo nie zdawalam relacji, wiec teraz hurtowo):
  • mowi nowe slowa: bamam (banan); bao/jao (jabłko); pepe (pępek); liś (liść); pad (spadł; najczesciej wypowiadane zdanie na spacerach to wlasnie "Liś pad" - zwariowac mozna:nerd:); kapka (czapka); kuka (kurka); popo (hipopotam); nonio (nos/nosorożec; najlepsze, ze ja tez jak bylam w Pszczoly wieku, to tak samo mowilam na nos:tak:); tłi-tłi (odgłos ptaszka); i-hiii (odgłos konia); kuko (kółko. wszedzie kólka, a raczej okregi pokazuje:tak:); oć! (chodź; "mama/tata/ganga oć!"), tań! (wstań!; szczególnie jak ja rano chce sobie pospac, a ona juz nie:baffled:); muka (mucha); sio muka! (sio mucho!); dziadzia (dziadek; "hao dziadzia" ulubiony hicior;-)) i oczywiście bebe lili (wiadomo;-)); baja maja (bajka o pszczolce Mai; oglada 4 minuty, bo wiecej nie daje rady sie skupic); baja tobi-tobi (bajka o teletubisiach, jw.); cita baja (czytaj bajke:tak:); nanana (radio/muzyka); nona (noga); sisi (siku), pu (ang. "poo"?;-) - kupa); uje geś (wujek Grześ czyli chrzestny), ciaci ma (ciocia marta - chrzestna); dyń (dzyń), deń (dziękuję plus kiwniecie główką;-)); dań (weź to ode mnie;-)); pik (pyk); bi (biednonka), pubuń (Kubuś Puchatek); ko (kot), kap (krab lub kapanie np.wody, deszczu); baj-baj (bye-bye na zmiane z pa-pa:tak:);pam/pami (pan/pani); truuuu (odgłos słoniowej trąby); ciiii (cicho i przyklada paluszek do ust;-); mowi np: "tata pi. ciiii", czyli, ze tata spi i trzeba byc cicho:tak:, co jej nie przeszkadza za sekunde naparzac klockami w podloge);
  • informuje juz czasami, ze chce siku, zanim zrobi do pieluchy, najczesciej, kiedy jest w lazience i chce, zeby ja sadzac na toalecie. Musialam kupic nakladke sedesowa, bo nocnik z pozytywka przestal sie sprawdzac, gdyz po kilku wysikanych kropelkach Pszczola sie z niego zrywala, zeby zobaczyc co to tam tak gra i reszte wysikiwala na podloge lub na mnie:baffled:; kupe robi tez do wc-tu, ale posadzona o okreslonej porze, nie mowi jeszcze, ze chce; a jak zrobi kupe w pieluche, to pokazuje na pupe palcem, mowi "pu" i marszczy nosek, jak przy wachaniu;-);
  • chodzi (i co chwile sie o cos obija lub przewraca:baffled:; mam nadzieje, ze z kompletem zebow mlecznych dotrzyma do momentu wymany ich na stale:baffled: ), choc gdy chce sie b. szybko gdzies przemiescic, to raczkuje;
  • wdrapuje sie na kanapy, lozko, fotele i to blyskawicznie; schodzi jak komandoska - tylem, prawie zeskakujac:shocked2:;
  • je sama lyzeczka (np. danonka, deserek) i bierze wtedy czynny udzial w akcji "podziel sie posilkiem" - lyzeczka sobie do buzi, nastepna dla gandzi i tak na zmiane:baffled:; widelcem tez probuje jesc, np. parowke, owoce;
  • zaklada juz sama skarpetki:tak: najczesciej pietami do gory;-); a ostatnio probuje tez wykombinowac, jak sie wkomponowac w spodnie;-)
  • nasladuje nas, np. bierze pilota, kieruje w strone TV, naciska i mowi "pik" albo kiedy ja sie maluje, to podkrada mi np. blyszczyk i jezdzi nim sobie po ustach albo pedzel do pudru i smera sie nim po twarzy:-D
  • po wieczornym rozbieraniu zanosi swoje ubrania do kosza z brudami; pomaga mi wkladac pranie do pralki, a suche zdejmowac z suszarki;
  • potrafi pokazywac na sobie czesci ciala (glowke, brzuszek, pepek, rece, nogi, pupe, plecy) i twarzy (oczy, uszy, nos, brode i czolo);
  • kiedy czytamy ksiazeczki, to najpierw ja jej czytam, a pozniej ona mnie - pokazuje mi obrazki i mowi, jak sie to, co pokazala nazywa lub jaki odglos wydaje;
  • jesli jej sie zdarzy ogladac reklamy, to je "komentuje" i np. mowi "dzidzi", jesli widzi dzieci, "piciu", kiedy jest reklama wody itp., "mniam" - czegos do jedzenia, "brum" - samochodu, "hao" - telefonu;-);
  • caluje i przytula nas i gandzie, mruczy wtedy jak kociaczek slodko:-)
  • no i straszny z niej "mechanik" - wszystko by najchetniej rozlozyla na czesci pierwsze, najlepiej walac tym o podloge; ostatnio musialam sie przez to pozegnac z moim budzikiem:baffled:
No dobra, to tyle. Jeszcze moze tylko dodam, ze Pszczola, mimo incydentalnych wybuchow niezadowolenia, jest bardzo grzeczna i rozumie nasze zakazy (staramy sie, zeby bylo ich jak najmniej, raczej pokazujac, jak trzeba cos robic, zeby bylo dobrze, niz mowiac ciagle "nie wolno"; w Pszczoly przypadku to dziala:tak:) i nawet coraz rzadziej sie z nami "probuje". No, ale zobaczymy jeszcze jak to bedzie, bo to jeszcze tylko kilka miesiecy i poznamy na wlasnej skorze, co to bunt dwulatka...:-p
 
Dominique:szok::szok::szok: ale Pszczoła zdolniacha, dobiłas mnie:-(moja nawet 1/4 z tego nie potrafi:no: i jak najbardziej gratuluje genialnego dziecka:tak::-)

wiecie a moja nie lubi jak jej sie czyta, po chwili sie kreci, wierci i ma głeboko w poważaniu moje czytanie:-( wydaje mi sie że odkad zaczeła ogladac sezamkowa tak sie dzieje, fajne obrazki i piosenki w porównaniu z moim czytaniem chyba wygrywają:-(a Elmo mógłby zastapic mame:no:
 
Dominiqe - czy Pszczoła jest napewno z sierpnia :szok::szok::szok: Zdolniacha z niej, moja może 1/10 z tego potrafi.

Ostatnio ściągnęłam bajki z baby tv, jest tam m.in. bajka o Tulli - edukacujna, co prawda trwa 3 minuty ale Oliwka oczu od niej nie odrywa. Polecam
 
reklama
Do góry