Moja Nikola już tez jest bardzo aktywna i poza wiecznym kopaniem nogami i tłamszeniem pluszowego słonika, którego sobie upatrzyła cały czas gada i śpiewa:-)). Natomiast z brzuszka ciężko jej idzie obracanie na plecy może z 2 razy dokonała tego. Narazie to ładnie na boczki sie obraca i tyle.
reklama
mojej julce tez bardzo ciężko idzie przekręcanie sie z brzuszka na plecki i odwrotnie, na boczki owszem!!! cały czas rwie sie do siadania, ciągnie za wszystko, za co sie da i ... siada, główke też już podnosi bardzo wysoko(z pozycji leżącej) i potrafi ją też długo utrzymać rozglądając się na boki. potrafi równiez śmiać się na głos, no i oczywiście gada jak najęta- szczególnie do swojego ulubionego tygryska.
sandra1982
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2006
- Postów
- 8 063
Wczoraj Sara drugi raz obrocila sie z brzuszka na plecy :-) Ale odwrotnie sie jej jeszcze nie udalo. Tez uwielbia telefony komorkowe :-) Z zainteresowaniem gapi sie jak pisze lezac przy niej smsa albo jak gadam przez telefon i patrze na nia - wtedy ma usmiech od ucha do ucha :-)
Piotruś ostatnio zafascynował się szeleszczącą gazetką. Wziąl w ręce i miętosił. Im bardziej szeleściło tym większe oczy robił i strasznie był zadowolony
Może jakiś czytelnik mi rośnie? ;-)
Ogólnie bardzo lubi wszelkiego rodzaju lampy świecące, schody, okna.
Śledzi co robi pies i się do niego uśmiecha.
Piski, pokrzykiwania zamiast gaworzenia ostatnio na porządku dziennym i nocnym. Wie, jak wykorzystywać głos, a mnie aż całe ciało cierpnie jakwrzaśnie.
Jak leży na plecach a ma gołe nóżki to skubaniec pełza.
Wszystko usiłuje wepchnąć sobie do buzi i zamemłać.
Pozycja leżąca już mu nie odpowiada, bo za mało widać więc się podnosi do góry. Na razie tylko głowę i karczycho, ale siadanie jest kwestią czasu. Aby tylko usiąść podciąga się za wszystko co ma pod ręką. Najczęściej mnie.
Może jakiś czytelnik mi rośnie? ;-)Ogólnie bardzo lubi wszelkiego rodzaju lampy świecące, schody, okna.
Śledzi co robi pies i się do niego uśmiecha.
Piski, pokrzykiwania zamiast gaworzenia ostatnio na porządku dziennym i nocnym. Wie, jak wykorzystywać głos, a mnie aż całe ciało cierpnie jakwrzaśnie.
Jak leży na plecach a ma gołe nóżki to skubaniec pełza.
Wszystko usiłuje wepchnąć sobie do buzi i zamemłać.
Pozycja leżąca już mu nie odpowiada, bo za mało widać więc się podnosi do góry. Na razie tylko głowę i karczycho, ale siadanie jest kwestią czasu. Aby tylko usiąść podciąga się za wszystko co ma pod ręką. Najczęściej mnie.
M
Majka01
Gość
Moja księżniczka tez pełza zarzucając tyłek, śmiesznie to wygląda ale potrafi tak się obrócić o 360 stopni
Piski i skrzypienie jest na porzadku dziennym, do tego doszło straszne charczenie jakby się dusiła, dziś pytałam lekarkę czy to może jakieś oznaki astmy ale jak tak charczy i do niej zagadam to oddycha normalnie, lekarka mi wyjaśniła że poprostu jej się dźwięk spodobał i tak sobie robi dla zabawy
Powiedziała również że potrafią kaszleć dla zabawy jak im się taki dźwięk spodoba.
Co do postępów moja mała zaczyna mówić
jak wydaje z siebie dźwięki to bardzo wykrzywia usta jakby chciała cioś powiedzieć już nie ma jak wcześniej tego eghhh, ighhh itp tylko teraz jakby całe zdanie mówiła i śmiesznie przy tym usteczka i język pracują 
Co do postępów moja mała zaczyna mówić
Piotruś ostatnio zafascynował się szeleszczącą gazetką. Wziąl w ręce i miętosił. Im bardziej szeleściło tym większe oczy robił i strasznie był zadowolonyMoże jakiś czytelnik mi rośnie? ;-)
nooo gazetka fajna rzecz, jak jeszcze można pomemlać

Ala czyta wszystkie metki i napisy na opakowaniach, serio!! trzyma w rączkach np. krem do buzi i takie miny robi jakby czytała, normalnie wodzi oczami, a pampersy zawsze "przeczytane" jej zakładam, najpierw je sobie musi pognieść w rączkach, potem mi dopiero oddaje

reklama
dominique.p
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2005
- Postów
- 1 746
Ala czyta wszystkie metki i napisy na opakowaniach, serio!! trzyma w rączkach np. krem do buzi i takie miny robi jakby czytała, normalnie wodzi oczami, a pampersy zawsze "przeczytane" jej zakładam, najpierw je sobie musi pognieść w rączkach, potem mi dopiero oddaje![]()
Hehe. Pszczoła to samo robi
P. się śmieje, że czyta przepisy prania na ciuchach
Pszczoła ma tez kilka nowych umiejętności:
- pije z kubka-niekapka
- zdejmuje sobie sama skarpety (najlepsze jaja są jak nie ma skarpet, tylko spiochy albo rajstopy, irytuje się wtedy przepociesznie
, jak chce sciągnac, a nie moze) chwyta stopki i wpycha je sobie do buzi - leząc na brzuchu, próbuje pelzac
- potrafi sie przemieszczac przewracajc sie to z brzucha na plecy, to odwrotnie
- w pozycji połlezacej zgina lokcie i podpierając się na nich probuje usiasc; oto fota:

Podziel się: