reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

ruchy dzidzi

reklama
Wiec kobietki skoro mnie wczesniej nie zauwazylyscie to wam sie przedstawie: Mieszkam w Belfascie mam coreczkwe Alicje 5lat, w styczniu bede rodzic.

Pozdrawiam Was serdecznie
 
Witaj Emilko ;-)
Ja tez średnio moge siedziec przy kompie. Bo jak siedze zgieta to mam wrazenie ze Zuzka sie wtedy wierci bo jej niewygodnie.
I mialam straszna noc. Zaczelo sie od tego, ze w zwyklej codziennej gazecie czytalam wczoraj wieczorem artyul o mamach "aniolkow". W większosci bylo na temat przedwczesnych urodzen, urodzen dzieciaczkow martwych.. eh.. wiem, ze nie powinnam tego czytac, ale gazeta zupelnym przypadkiem (w knajpce) wpadla mi w rece i nie moglam sie powstrzymac. I tak mnie ten artykul nastroil, ze bardzo niespokojnie spalam, jakbym cala noc czuwala czy Zuzka sie rusza czy nie. Chyba zazyycze sobie u lekarza usg podczas najblizszej wizyty we wtorek. I wogole mialam chyba z .. milion roznych bezsensownych snow...

chyba przestane czytac cokolwiek! :wściekła/y:
 
Abeja faktycznie lepiej nie czytać takich artykułów oraz nie oglądać tego typu programów w telewizji (to z kolei sama już doświadczyłam).

Mi dzisiaj się śniło, że Wituś tak się wiercił w brzuszku, że aż było widać przez naciągniętą skórę jego rączkę, a nawet paluszki. Mogliśmy sobie przebić piątkę :tak: Bardzo mi się podobał ten sen :-D
 
Tak apropo tego smutnego tematu, to jutro jest dzien utraconych dzieciaczkow. :-(
Momentami to mam takie czarne mysli, ze szok. Najpierw panikowalam przed kazda wizyta a 9 tc to byl dla mnie przelom, no a potem zaczelam czytac, ze pozniej tez moze stac sie cos zlego. Qrcze uspokoje sie chyba dopiero wtedy jak przytule moje malenstwo, bede mogla dotknac.
 
Aph wyrzuś takie czarne myśli z głowy! Zacznij myśleć pozytywnie, a na pewno wszystko będzie dobrze i za moment już będziesz miała to swoje dziecię w rękach :-)
 
Dzieki Monia. Ja juz mam taka nature, ze zawsze zakladam, ze jak cos moze pojsc zle, to pewnie pojdzie. :zawstydzona/y:
Dobra koniec tego smetnego tematu. Bylo minelo, trzeba zyc dalej.
Moj maluszek daje mi znaki, ze chyba juz dosyc siedzenia przed kompem. :baffled: Tak sie zastanawiam ile czasu po urodzeniu maluszka bede miala dla siebie i na to, zeby tu zajrzec. :-)
 
dziewczyny, całe zycie bedziemy się martwic o nasze dzieciaczki. najpierw sie wydaje ze tylko do pierwszego usg, późnie byle do końca pierwszego trymestru, nastepnie kiedy w końcu pozujemy piersze ruchy?? jak juz poczułyśmy to dlaczego tak mocno kopie albo tak rzadko??
jak się urodzi to myśle ze bedzie wiecej zmartwień niż teraz:tak: :-(

a ja chciałam powiedziec ze tatuś wczoraj dostał po raz pierwszy kopa w ucho:-D . chciał nausznie posłuchac co synek robi, a on go z nogi centralnie w ucho:-D :-D :-D :-D :-D
 
Elzbietko sluszna uwaga, w sumie to juz zawsze beda nasze dzieciaczki. A co do kopniaczka w ucho, to moze maluszek sobie nie zyczyl, zeby go podsluchiwac, chcial miec troche prywatnosci. ;-)
 
reklama
Elżbietko jak moja siostra była w ciąży to też dostalam centralnie w ucho kopniaczka od mojej siostrzenicy ;-) To w sumie też fajne doświadczenie. Ciekawe tylko skąd dziecko wie, gdzie dokładnie ma kopnąć :confused:
 
Do góry