reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

ruchy dzidzi

A mi brzuch jeszcze nie faluje... :(spokojna dzidzia ale przy Natalce też późno mi zacząl falować, fajne uczucie.
 
reklama
Wreszcie, wczoraj wieczorkiem Jarek poczuł pierwsze kopniaczki, ale maleństwo tak się starało, że się spociło, a mnie to nawet bolało, ale co tam, najważniejsza radość, jaką to dało Jarkowi :)
Jarek tak się gryzł tym, że on nie czuje kopniaczków i myślał, że ja się tym martwię, że nawet chciał już mi skłamać :p Oj niedobry Jaruś 8)
 
A mi dzidzia takiego pierwszego widocznego kopniaczka dala w piatek. Niestety Piotrka nie bylo w domu :( , ale mysle, ze teraz to juz pojdzie z gorki i niedlugo zobaczy i poczuje. :)
 
a mi dzidzia od srody sie rozszalala i spac nie daje,chodzic tez nie ,bo to takie dziwne uczucie jak stoje i kopnie to mam wrazenie ze zaraz zrobie siusiu:laugh2: ,mezus dziennie wieczorem ma przyjemnosc dostac pare kopniaczkow od przyszlej coreczki i bardzo sie z tego cieszy:laugh2:
 
nasza zuzka w stosunku do swojego taty jest troche nieufna... i nie wierzga przeszczepkami jak tatus trzyma rece na brzuchu.. ale za to jak czyta jej bajki to non stop się przewraca :)
 
nasz przystojniak tez sobie ostatnio upodobał noce na harocowanie. az tatusua swojego budzi kopniakami w plecy:-D :szok:
jak chodze/stoje to bardzo sporadycznei da znac o sobie. chyab ze za długostoje i sie nie ruszam:laugh2:
 
A jakieś stałe pory aktywności dzieciaczków zaobserwowałyście ?

Mój szkrabik ostro się pobudza na tatusia tj. ok 6.00 rano jak wychodzi do pracy i ok 17.00 jak wraca, albo i wcześniej i razem czekamy ... ja w oknie, Nuka też (wskakuje na stolik, by widzieć ;), a maluszek podskakuje). wieczorkiem, gdy się kładę do łózka to też harcuje, ale że nie kładę się o stałych porach, to też maluszkowi się nie ustabilizowało. Ponoć maleństwa już w łonie matki wyrabiają swój rytm dnia, więc może dobrze byłoby kłaść się o stałej porze. Jak sądzicie mamuski z doświadczeniem, jaką porę wybrać, co ile w nocy się szkrabiki budzą ?
 
reklama
Do góry