reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

SAME dobre wieści

No to naprawdę super! Oznacza to, że już przynajmniej 2 takich lekarzy jest w Polsce:tak: Z tego co wiem, moja obecna lekarka też przyjmuje państwowo ale nie zaproponowała mi przenosin:baffled: pzdr:-)
 
reklama
monik a wiec jak surviv masz szczescie ze na takiego lekarza trafilas:-)
jaka szkoda ze ich tak malo w tej Polszy i trzeba niestety palcic za wszystko - a pomyslcie ile byloby w portfelu na przyjemnosci dla malenstwa gdyby wystarczylo nasze miesieczne placenie skladek
 
Ja chodzę do pani ginekolog na NFZ i mimo że posiada ona swój prywatny gabinet to nigdy mi nie insynuowała abym przyszła do niej prywatnie.
Skierowania bez problemu dostaje na każde badania.
USG mam robione na każdej wizycie i określane dokładne wymiary maluszka.
Otrzymuję od niej dokładną i rzetelną informację na temat dziecka.
Jeśli chodzi o rejestrację - jako ciężarna mam pierwszeństwo i zawsze jestem rejestrowana na 3 tygodnie do przodu na konkretną godzinę . Raz się zdarzyło że czekałam 15 minut. W sytuacjach gdy się nie jest w ciąży trzeba się rejestrować prawie 3 miesiące wcześniej.
Podsumowując z obecnej opieki jestem zadowolona i mam nadzieję że po urodzeniu dziecka też tak będzie :happy:
 
ja akurat na swoja ginke nie narzekam za bardzo- zleca mi badania itd ona mi nie robi usg tylko mnie wysłała do innej no i kapa ale coz juz przeżyłam he he co do dobrych wiesci(jak dla mnie no i moze dla Reni he he) to ze w szpitalu w ktorym chce rodzic nie płaci się za znieczulenie przy porodzie he he he
 
liwus czyli jestes trzecia osoba z lekarzem nfz, ktory wydaje sie byc rzetelny:-)

kicrym wiem wiem ze w naszym szpitalu mamy znieczulenie za free:-) i jest ono robione na zyczenie:-)
 
No to dobrze, że jest takich dobrych duszyczek lekarskich więcej. Ja muszę teraz poszukać jakiegoś pediatry. Zamierzam naturalnie korzystać z NFZ (przynajmniej spróbuję) ale tak czy inaczej chciałabym mieć jakiegoś prywatnego w zanadrzu. Tak na wszelki wypadek. Co do zzo: tam gdzie chcę rodzić też jest za free i też na życzenie ale za to poród rodzinny kosztuje 300 zeta:baffled:
 
liwus czyli jestes trzecia osoba z lekarzem nfz, ktory wydaje sie byc rzetelny:-)
no to nie jest tak źle....pisze nas tu około 30, 3 mają dobrych lekarzy z NFZ-u, czyli 10 procent ginekologów w PL jest uczciwych:-) mogę dorzucić do tego jeszcze lekarza, w którego szpitalu będę mieć cesarkę, bo co prawda poszłam do niego prywatnie i drugi raz przed porodem też będę musiała, ale on państwowo nie przyjmuje, a te dwie wizyty to jedyne koszty jakie poniosę, bo cc będzie bez żadnej łaski ani dodatkowego wspomagania finansowego, za państwowe pieniądze;-)

A skoro dobre wieści, to się pochwalę, że po dwóch miesiącach dreptania do banków i doradców w końcu dostaliśmy kredyt konsolidacyjny, co odsuwa w czasie eksmisję pod most:-p Nie ukrywam, że zastosowałam lekki pressing pojawiając się wczoraj u doradcy w obecnym stanie i sugerując, że jak się nie pospieszy, to będzie czekać aż się pozbieram po porodzie i nici z prowizji....zadziałało błyskawicznie:-D
 
dziewczyny ja też nie narzekam jak do tej pory:-) chodze do mojego lekarza do nas do przychodni, zawsze przyjmnie, nie trzeba się wcześniej zapisywać itp:-) tylko na usg jeżdżę do niego do prywatnego gabinetu, ale i tak zawsze mam zniżki, hi hi ;-)
 
Co do lekarzy to uczciwych jest naprawdę sporo.
Ja chodzę prywatnie bo mój gin nie przyjmuje państwowo, ale pierwsze wizyty jak jeszcze nie było pewności o ciąży i czy się utrzyma za wizyty nie płaciłam:tak:, a chodziłam co 2 tygodnie. Teraz płacę ,ale ma na każdej wizycie usg. A cc też bez łaski i państwowo.
 
reklama
Ja kiedy miałam sytuację awaryjną (plamienia w 5 tygodniu) dwa razy byłam na "nagłej" wizycie i lekarka prywatna grosza ode mnie nie wzięła. Tak więc naprawdę ok i jak trzeba zwolnienie czy kontrolę wyników, to też kasy nie bierze. Ale jak już wspominałam: reszta wizyt płatna 100%. Inna sprawa, że niektórzy lekarze za wypisanie zwolnienia liczą sobie jak za normalną wizytę, a u innych płaci się np. za wizytę 100 zeta, a w razie USG trzeba dopłacić:baffled: To już dla mnie niezły skandal, a obie informacje pochodzą od ciężarnych koleżanek, więc nie bajki z palca wyssane. U mnie przynajmniej na wizycie full wypas, no i siedzi się ile potrzeba. Nam się zdarzyło 1,5 godziny:tak: I git:-D
 
Do góry