reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
lost girl witaj na forum:) sama sobie odpowiedzialas na pytanie,skoro masz szanse na swoje mieszkanie i spokoj to nie czekaj na nic,przeciez nikt nie zabrania ci spotykania z nim na stopie rodzica
a dwa przemysl sytuacje,kiedy jest fajny bedzie przy tobie ,ale dziecko to nie zawsze piekne chwile,wtedy kiedy placze,jest chore,to opieka calodobowa dla ciebie i na pewno i co kiedy bedzie mial drugie oblicze alkoholika, przyjdzie nawalony i wtedy bedzie chcial spac,zrobi awanture wywali cie???????????
powinnac dac mu pozadnego kopa skoro tw,ze mu jakos zalezy ale NIE TLUMACZ ALKOHOLEM !!!!!!
powiem ci ze tata kuby dopiero teraz przypomnial sobie ze ma dziecko a juz za pare dni 2 lata,przeblyski nie licza sie a uwierz samotne matki daja sobie swietnie rade

jeszcze sie dzisiaj usmialam z uwagi,gdzie padl tekst ze na samotne matki juz nikt nie zwraca uwagi bo sobie radza a tacie z 5 dzieci pomogli:-)
margolcia to nie fajna sytuacje macie,ale jak przetrwacie to tylko pogratulowac,
ja uslyszalam dzisiaj od bylej j ze ona nie chce zeby mala spedzala czas z moimi dziecmi to jej powie,ze ma zapomniec,spotykamy sie z j nie raz sami ale przewaznie w ciagu dnia z dziecmi w wekend z trojka i nie bede nikogo ignorowac,a jak jest zazdrosna o uczucia wlasnej corki to jej problem a dwa ona tez ma kogos a j nie robie jej dymow,zamkela sie z miejsca i stw, ze odpusci:)


wiec rozne sa sytuacje i trzeba zyc do przodu a nie stac w miejscu a tak patrzac na zycie to jest bardzo wielu samotnych rodzicow i dla nich uklon ze potrafia zyc normalnie i opiekowac sie dziecmi :)


a kubusia znowu cos dopadlo,goraczkuje,ma biegunke,dusznosci, poki co w domu walcze z tym chorobskiem,poki co spi a ja mam chwile zeby posiedziec przy kompie bo j w pracy dzisiaj,
 
Lost girl A Twój facet chodzi na terapię? Chodzi mi o mityngi, bo inaczej się nie da z tego wyjść. Nic nie da, że będzie coś obiecywał Tobie, czy swojej mamie. Musi sam chcieć. Myślę, że otrząsnąłby się dopiero jakbyś go zostawiła...
 
no wlasnie nie chodzi na meetingi, bo twierdzi, ze to nie dla niego. Skomplikowane jest to wszystko, zawsze cechowal mnie daleko posunięty rozsądek, a od czasu jak go poznałam to straciłam rozum. Sama sobie jestem w pewien sposób winna, bo już miałam przedsmaki jego zachowań. Macie racje, że zawsze będzie wybierał alkohol, bo tak jak wczoraj poszedł i wrócił w nocy tak od rana pije dalej. Boże, to brzmi jak patologia a każde z nas pochodzi z normalnej, rozwiniętej intelektualnie rodziny. Masakra jak mysle o tym co mnie czeka, ale odejscie i totalne odcięcie tylko i wyłącznie moze ew. cokolwiek zmienic skoro dotąd nic nie miało wpływu. Podziwiam Was za siłę i gratuluję determinacji!

Ps. właśnie - a jak sobie radzicie po porodzie? Da się w pojedynkę ogarnąć wszystko co związane z opieką nad dzidzią?
 
lost girl jestes swiadoma w co sie wpakowalas.tylko boisz powiedziec mu zegnam,
jak pije od rana to jak on ci pomoze przejsc ciaze-stresowo ,a potem bedzie pil z kazdego powodu byle z wami nie siedziec,uciekaj poki czas

pewnie ze sie da, ja sama jestem z dwojka,dodatkowo po szkole odbieram 6 latka z zerowki i sie nim zajmuje az rodzice wroca z pracy,wszystko sie da ogarnac,czym wiecej obowiazkow to czlowiek bardziej zorganizowany:)))

zreszta zobacz na forum jak mamy sobie radza!!!!!:)
wiadomo swoje czlowiek przejdzie,wiele razy bedziesz sie zastanawiac dlaczego ty,ale w koncu ten temat znika i zyjesz jak chcesz :))
duzo sily i spokoju:)
 
Lost girl nie ma sensu w tym tkwić. Jeśli masz możliwość jak piszesz to się wyprowadź - jeśli będzie mu zależeć na was to z czasem się zmieni, ale to on przede wszystkim musi tego chcieć. To on musi być aktywny w swojej zmianie, a nie Ty, bo jak coś się nie uda to i tak zwali na Ciebie, że to Twoja wina. Miejmy nadzieję, że przejrzy na oczy i się zmieni, a jak nie to jego strata. Może kiedyś dostrzeże co stracił. Twój i dziecka spokój jest najważniejszy. To w jakiej rodzinie będzie wychowywało się dziecko od tego wiele zależy jakie będzie w dorosłym życiu, jakie podejmie decyzcje i co przekaże swoim dzieciom. Zobaczysz, jeśli ojciec dziecka nie stanie na wysokości zadania to ktoś inny was pokocha i będzie wsparciem dla was.
 
Katerinka, Elena - dziękuję! nie widzę innej opcji niż się zabrać jak najszybciej, i tak też zrobię, tylko muszę poczekać na kuriera z ważną paczką jutro:) Ciężko mi podjąć tą decyzję bo po a)miłość i zakochanie mi nie wygasło, po b) jestem strasznie wrażliwa i mam z natury strasznie dużo miłości do ludzi i takiego wzruszenia, po c) alkoholizm to choroba - ale skoro nie chce jej leczyć.........macie rację, jak będzie chciał to będzie wiedział co zrobić.
A w ogóle właśnie nurtuje mnie to pytanie - choć dużo za wcześnie! - ale czy znajdzie się jakiś fajny facet co będzie chciał dziewczynę z dzieckiem?:) pomimo, że mam 26 lat i już sporo przeszłam i mocno znam życie - to wciąż zastanawiam się nad niektórymi rzeczami jak nastolatka:) ale to ważne...bo samemu życie spędzić to smutno:( którejś z Was się to udało lub znacie taki przypadek?
ściskam mocno i trzymam kciuki za wytrwałość!
 
lost girl uda sie znalezc ta poloweczke przeciez to nie sredniowiecze a matka z dzieckiem to teraz na porzadku dziennym :)

Ja bede miala 3 sama, coz drugi facet u mnie okazal sie idiota ale w pewnym momecie zmadrzeje, kazdy tak twierdzi wtedy bedzie za pozno.
 
Alez moje drogie ja nie mam najmniejszego zamiaru rozpoczynac jakiejkolwiek kłótni.

Ale jak czytam takie rzeczy co wypisuje margolcia to az szlak mnie trafia.
Sama ma alimenty a wyzywa kobiete za to ze chce od jej konkubenta wysadzic pare groszy.Co ona mysli ze facet ma n ie placic na swoje dziecko???

A po drugie ,jak mozna wyzywac kobiete bo ona poznala sie na nowej konkubinie męża?bo okreslila ją tak a nie inaczej to widocznie swoj rozum ma.I tu nie widze u niej żadnej zazdrosci tym bardziej ze margolcia pisze ze ona tez ma juz kogos.
A ze nie chce dawac mu dziecka na widzenia do innej baby to tu wcale sie nie dziwie.Czy ktoras z was by swoje dziecko exowi dawala wiedzacze on je prowadza do jakiejs baby????ktora w dodatku wypisuje wszem i wobec na necie jakie ma relacje ze swymi kochankami.

I po trzecie,ze facet mowi ze jego ex puszczala sie z tym i owym to wcale nie oznacza ze tak bylo,hehehehe.Kazda z nas w oczach exow jest tą najgorsza i broni kontaktow z dzieckiem a oni tacy kochajacy tatusiowie chca swoje dzieci widywac a my im bronimy.Zawsze znajdzie sie jakas naiwniaczka co w to uwierzy:-D:-D

A jezeli to prawda co mowi jej obecny o swej zonie,to mu wspolczuje bo TRAFIL Z DESZCZU POD RYNNE:-D
 
reklama
Lost ,milosc miłościa ale swoj rozum tez trzeba miec.
Teraz juz kiedy stalo sie i bedziesz mamą postepuj chociaż mądrze i nie wracaj do niego.Alkoholik pozostanie nim na zawsze i jak nie bedzie sie leczyl a tylko obiecywal to popelnisz najwiekszy błąd wracajac i zyjac z takim.
Dzis pieknie i cudownie ale bedziesz kazdego dnia drżała czy wroci do domu pijany czy trzeźwy,czy mnie pobije czy wygoni.
Po co ci to?
Lepsze spokojne zycie bez niego.
A jak zrozumie swoj blad i zechce widywac dziecko i na nie łożyć to nie widze przeszkod bys tego mu zabraniala.Ale nie wiąż sie na zawsze bo stworzy ci piekło na ziemii.

Trzym sie dzielnie.
 
Do góry