carla no nic dodac nic ujac :-) no ja juz sie nie wypowiadam bo dopiero bedzie burza
oboje z j chcemy sobie ulozyc zycie a ze dzieci z dwoch stron to trzeba jakos klarownie sytuacje rozwiazac a nie sie klocic, mam gdzie co ktos o mnie mysli ,
sytuacja jest jaka jest a nie ja jedna tak zyje i jest ok ,
TRZEBA MIEC W SOBIE ZAPARCIE ZEBY ISC DO PRZODU A NIE JE WIECZNIE KOMPLIKOWAC,WYSTARCZY TROCHE CHECI
a moj ex no cos,korzysta z tego ze moze malego widywac,dzisiaj np przjechal do nas i jechal do apteki,nie byl dlugo, kupil malemu buty na zime i czeka na tel az wyzdrowieje zeby go zabrac,wie ze maly potrzebuje duzo czasu zanim go zacznie zabierac ,ale chce tego wiec nie widze problemu zeby mu jazdy robic a nasze relacje sa ok, zrobil swoje ok ,zna moje zdanie ale mozna dla dobra dziecka wiele zmienic tylko trzeba tego chciec
lost girl to odbieraj paczke i pisz jak tam dalej podzialasz

a kobieta z dzieckiem moja droga to rzecz naturalna teraz a nawet nie wiesz ile jest samotnych tatusiow