Tak kochana zgadnij, kiedy czytam te wszystkie Wasze posty to widze ze u nas to cos niedobrego sie dzieje
I mój M nie był przy porodzie bo gdyby byl to jeszcze bym pomyslala, ze sie zablokowal a tak...
Probowalam z Nim wczoraj o tym rozmawiac , ale bez efektu , powiedzial, ze nie ma warunków
I mój M nie był przy porodzie bo gdyby byl to jeszcze bym pomyslala, ze sie zablokowal a tak...
Probowalam z Nim wczoraj o tym rozmawiac , ale bez efektu , powiedzial, ze nie ma warunków


Jak się rozkręcisz to będziecie szaleć co noc hehe 
mąż delikatnie naciska, tzn. przymila się, robi masaże itd. ale mnie to nie rusza
normalnie celibat