patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
heh-Noemi dzis wyjatkowo o 21:00 lulu...bo dopiero co pol godzinki temu z kolacyjki wrocilismy...Przed wyjsciem byla bardzo marudna i juz chcielismy sobie odpuscic,ale juz w restauracji pelen luz...:-) a teraz slodko spi.....
..Zasneła wczoraj (prawie na rękach mi) przed 19. Głupie tu mamy rozwiazanie..bo boje sie ja sama zoastwic na gorze no wiec uspiłam ją na dole(tu w salonie mamy tv..no i polezelismy sobie tu do 21)- Nienaljepiej sie czułam, Adam po pracy był zmeczony wiec powedrowalismy na gore do sypialni dosc wczesnie i potargałam jak czesto robie- (jak zasnie na dole)Duske na gore..Nigdy sie nie wybije ze snu- Przykłada głowe do poduchy i śpi...No, a wczoraj było inaczej
..rozbudziła sie i wywracała na wyrku prawie godzinę
..aż mnie nosiło..
..no , ale jak padła- to spała do 7..Juz jej nie bede chwaliła, bo "zapeszam"

..a chciałam ją wymeczyc, by poszła spac poźniej..ale wziełam ja na spacer i po 20 min wróciłysmy, bo....Klaudia zasneła
;-)Ja zawsze klade mloda od razu jakwidze ze spiaca...bo jak przechodzi moment tego najgorszego spiku to wdey sen jej przechodzi i tez sie potem rzuca
..Nasze wyro jest przeogromne..ale to fakt mojego miejsca jest całe 5 cm

