reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sen i spanie

reklama
U nas dzis znowu katastrofa...a ja to normalnie myslalam ze z bloku skocze z nerwow...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mloda dzis wyla w nieboglosy,ciagle cos chciala,wymyslala....Ostatnio musi miec trzy pieluchy-a ja sie na to nie zgadzam juz bo tylko przez to ciagle slysze jej wrzaski ze jeszcze jedna brakuje,ze to czy srato...a w dodatku boje sie ze ona sie w nie pozawija w nocy i nie daj Boeze udusi(TFUUU TFUU) Nie wiem jak ona to robi ale tak sie rozpycha ze ja nawet nie wiem kiedy znajduje sie prawie cala na Adama polowie a mloda ma u siebie conajmniej pol metra luzu.... Nic na to dziesko nie skutkuje,ani spokojem,ani grozba,ani krzykiem,ani klapsem no NIC!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Upiera sie zeby spac z kakaem w lozku,potem zaczyna plakac ze sie rozlalo...A ja dostaje furii ze znowu mi lozko oblewa..i tak w kolko...Dajemy jej czas do 3 lat...bo od wtedy nikt mi juz nie powie ze ona mala i nie kuma i srata tata... i jak wtedy bedzie sie tak zachowywala jak teraz to naprawde bedzie miala z nami ciezkie zycie.... Ja Wam powiem ze przez te 2 ponad lata ktore mala jest na swiecie ti oprocz tych 15-20 nocy ktore mloda spala poza domem to moge na jednej rece policzyc kiedy przespla w swoim lozku od wieczora do rana sama bez chociaz jednej pobudki...
 
Pati mam dla ciebie super rade. U nas bylo to samo. Pobudka w nocy i musialam marysie brac do siebie ...calutka ciaze mnie tak dreczyla... a ze miałam wielki brzuch to sobie wyobraz jakie fajne bylo jej przenoszenie.. I wiesz kiedy sie skończyło? Z chwila jak urodzil sie Michal. Budzial sie jeszcze ale jej po prostu nie brałam i zrozumiała chyba moja determinacje (spałam z Michalem byl na cycu i nei moglam jeszcze z nia spac). a jaka moja rada chyba juz wiesz :tak::tak:
 
Hahahahha:-D ales ciotka wymyslila...:-D:-D:-D:-D
My co noc kiedy mamy takie sceny mowimy sobie" zadnego dzieciaka wiecej,ja juzzzzzzzzz nie chceeeeeeeeeeeeeee!!!!":-D:-D:-D
 
Pati ja na Olę znalazłam lekarstwo. Jak wieczór spędzamy razem tj. wygłupiamy się, kokosimy i przytulamy w naszym łóżku to nie wstaje w nocy. Jak ją brutalnie położe spać do jej łóżka łazi pół nocy. Więc.... pozwoliłam jej usypiac u nas. W moim przypadku Oli brakuje kontaktu z moją osobą. Ale... sa plusy i minusy tej sytuacji . Nosic ją to żadna przyjemność. a tobie współczuje.
 
Pati- niezłe masz"jazdy"...nie wiem co proadzic..naprawde, moja to tez łobuźnik, ale jesli chodzi o sen- to u niej podstawa!..ładnie nam spi cała noc i zasypia bez awantur.
 
Fredzia dobrze ze znalazlas sposob :-)
U nas zasypianie mlodej w sypialni nie wchodzi absolutnie w gre-wtedy by dopiero byly akcje....
Z reszta nie mam takiej potrzeby bo ze zasypianiem mamy zero problemu...Jej szajba odbija w srodku nocy... Jak sie przebudzi od razu masz do nas...:crazy:
 
reklama
Kakaw nie mam tej plyty, ale wiesz kiedy wpadlam na pomysl ze bede sie zachowywac jak mloda...Baaaa jakie bylo zdziwienie kiedy polozylam sie na lozku,zaczelam wywijac nogami i rekami i wrzeszczec jak Noemi...Ta automatycznie oczy takie--->:szok: przycichla i patrzy.....:-D tylko od czasu do czasu zeby nie tracic fasonu pokrzykiwala:-D:-D:-D:-D Ja mialam ubaw po pachy,a Adam drugi robil takie--->:szok: oczy bo jak mnie uslyszal to z zza futryny zaczal obserwowac...:-DAle poskutkowalo-faktycznie...Musze zaczac czesciej to praktykowac-dzieki ,ze mi o tym przypomialas :-)
 
Do góry