Ja tylko myje delikatnym mydełkiem i niczym nie smaruję, dziewczyny po co smarować i zatykać pory tak delikatnej skóry dziecka?? Nam tak radziły położne już 5 lat temu na szkole rodzenia, jak najmniej chemii. Dziecku musi się wytworzyć jakaś bariera ochronna, a na oliwę to już w ogóle odradzały. Pupę smarować również jak jest odparzenie, ja się do tego stosowałam i Maks odparzoną pupę miał dosłownie kilka razy.
Chusteczek również używać jak najmniej , najlepiej dziecko umyć pod kranem, a jak nie ma się takiej możliwości to myć wodą z mydełkiem przygotowaną w miseczce, a chusteczki tylko jak nie ma innej możliwości. Jak najmniej chemii a zobaczycie,że skóra dziecka będzie lepsza.
Przepraszam za moje mądrości, ale 5 lat temu stosowałam się do rad mądrej położnej i naprawdę wszytko było super, zero odparzeń i jakichkolwiek problemów ze skórą a i kasa zaoszczędzona.
Ja wczoraj musiałam ogarnąć dwójeczkę sama, bo mąż miał pępkowe z kolegami z klubu gdzie gra w piłkę, wszystko poszło sprawnie i szybko, a potem wieczór tylko dla siebie. Tylko wkurzył mnie mąż bo się opił strasznie, wygoniłam go do pokoju małego a sama spałam z moimi szkrabami:-)