Sierpień 2013

[Kasia_B]

Galaxia ja też Ci radzie poczekać co najmniej do terminu spodziewanej @. szkoda stresu.
Ja zrobiłam test w dniu @ i negatywny, kolejne 3 też, dopiero po przeszło 4 dniach był pozytywny (super jasny). W pierwszej ciąży zrobiłam chyba 2-3 dni po terminie @ od razu była mocna kreska.
Jutro idę na betę więc będę wiedziała więcej.

Katherinne - właśnie, nie masz jakiegoś potwierdzenia, że zadeklarowałaś, że chcesz mieć odprowadzane składki? Jak tak to niech księgowy teraz kombinuje jak się z ZUSem dogadać.

Loleczka takie jednorazowe małe plamienie ze śluzem to zwykle nic groźnego. Mam nadzieję, że jutro lekarz rozwieje Twoje obawy.

Współczuję bardzo mdłości. W ciąży ze Stasiem miałam jakies mikroskopijne ze 2 razy, mam nadzieję, że teraz też mnie ominą.

 

[dorkazz]

hej dziewczyny!

napisałam wcześniej swojego pierwszego posta, ale gdzieś zniknął w eterze, zdaje się, że miał przejść akceptację moderatora, ale teraz po nim śladu nie zostało
chciałam się z Wami przywitać, wszystko wskazuje na to, że będę sierpniową mamą
ostatnia @ była 4.11, za cholerkę jednak nie mogę doliczyć i dopatrzyć się owu, ale po terminie spodziewanej @ poszedł test w ruch, dwie krechy, później beta na poziomie prawie 10 000, później wizyta u gin i potwierdzenie ciąży
od kilku dni mam naprawdę lekkie plamienia (kolor śluzu jest mleczny z takim bardzo jasnobrązowym zabarwieniem), ale gin powiedziała, że nie ma się czym martwić, dostałam dupka 3xdziennie 1 tab.
pozdrawiam wszystkie sierpniówki

 

[katherinne]

Jejku, jejku, ile tu pozytywnych informacji. Hip hip, hurra Jeden maluch już centymetr osiągnął? Toż to kamień milowy! Moje słonko w piątek mierzyło sobie 7 mm. Duże Oby tylko sobie mimo wszystko rosło dalej, mimo tej kosmówki. Czy któraś z Was orientuje się, jakie są szanse? Od lekarki nic nie mogłam wyciągnąć.

Deklarację składałam na początku umowy, ale była w jednym egzemplarzu, więc nie posiadam. Nie wiem, czy cokolwiek się da teraz z tym zrobić. Ale złość bierze, że w takim momencie człowiek nie może zaznać spokoju i czuć, że jest bezpieczny, chociaż pod względem finansowym. Jeszcze dodatkowych stresów się najada.

 

[Loleczka]

Sisha mnie też męczą mdłości i wymiotuję rano, gdy tylko otworzę lodówkę od razu mnie odrzuca . w piątek byłam na drugim USG:-) z maluszkiem wszystko ok ma juz 1 cm, serduszko biło jak szalone:-) jestem taka szcześliwa:-) lekarz dał mi skierowanie na badania i następna wizyta za 3 tyg:-).

A ja pamietam, ze sie zastanawiałaś czy jesteś lipcóweczką czy już sierpnióweczką... no i jaki termin wyznaczyl Ci lekarz według USG??

poza tym mam malego stresa przed jutrzejszym usg...z tego compamietam to jeszcze pare z Was ma jutro wizyty?

No to kciuki za wizytę!:-)Ja tez już się nie mogę doczekać 16,30... dzisiaj bedzie mi sie dłużyło...;-)Współczuje mdlości... tfu tfu... mnie jeszcze nie dopadły i oby tak zostalo najlepiej....

 

[Sisha]

Jagoda23, gratuluje:-)Tosz to juz 1-centymetrowe szczescie. Zastanawiam sie tylko ile moj wstydnis ma milimetrow. Oby rosl ladnie, bo juz sie boje nastepnego USG

Widze, ze dzis duzo dziewczyn idzie na wizyte. Kciuki zacisniete dla wszystkich i koniecznie zdawac relacje

 

[ktr]

Witamy nowe sierpnióweczki

i czekamy na relecję z wizyt: loleczka, fibi86 ,mgd, aleksandral, All-me - którąś jeszcze pominęłam?

 

[Agniś]

hejka
i ja witam wszystkie nowe mamy z nickami na razie bedzie się trudno połapać
trzymam kciuki za dzisiajsze wizyty
Katherine chyba bym księgowemu co nieco urwała!!!!!!!!!!!!!!!pracodawca powinien to wyjaśnić bo to jakaś kpina!!!!!!!!!!!!!!!

 

[panna.migotka]

Cześć

katherinne porozmawiaj z pracodawcą, może okaże się w porządku i to jakoś wyjaśni?

Wczoraj miałam niezły stres, bo okazało się że zalaliśmy sąsiadów. Na szczęście nie mocno, więc nie jest źle. Ale strasznie się zdenerwowałam jak przybiegli do nas. Potem mnie brzuch bolał przez cały wieczór, martwię się o fasolkę :-(

Zaraz idę na betę, potem spróbuję zarejestrować się do ginekologa (rejestracja jest po 14). Bardzo bym chciała jeszcze w tym tygodniu iść.

I w ogóle powiedziałam mojej mamie o ciąży, nie wytrzymałam do Wigilii Tato też już wie i też jest przeszczęśliwy. Jestem jedynaczką, a to moja pierwsza ciąża, więc wiadomo że się cieszą :-)

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i też czekam na relacje.

 

[All-me]

hehe ja też nie wytrzymałam...i powiedzieliśmy rodzicom...:-)
Ach tak się boję ale jestem dobrej myśli. Na razie nic się nie dzieje...dzisiaj idę do lekarza.
Poproszę o zwolenie bo pracuje na 3 zmiany a w tym tyg.mam nocki. Bede dbac o siebie i odpoczywać...iby tylko wszystko się prawidłowo rozwijało...
O 18.45 mam wizytę
panna.migotka ja dzowniłam dzisiaj i na dzisiaj mnie wcisnęła doktorowa

 

[sabinkaseda]

Cześć dziewczyny, widzę, że nas przybywa
Ja dzisiaj rano miałam swoje pierwsze poranne mdłości... na szczęście trwały nie długi i dało sie przeżyć
Oczywiście też nie wytrzymałam do świąt z dobra nowiną, moi najblizsi też już wiedzą i bardzo sie ciesza
Czy Was też wieczorem pobolewa podbrzusze ?? MNie prawie co wieczór i nie wiem czy to normalne ??
Pozdrawiam Was