reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

Hejka!
my juz w domu. Jutro na muszę jechać na zajęcia do jednego studenta - buuuu!
Swieta minęły mi pod znakiem poduszki i mega bólu głowy. Przez te trzy dni miałam funkcje życiowe na poziomie noworodka - budzilam sie, jadłam coś, sikalam, rozgladalam przez pól godziny po świecie i znów szlam spać. Masakra jakaś. I najgorsze, ze od kawy mnie odrzuca. Malzon mi Coca Colę kupił i pije teraz to świństwo, żeby nie iść spać wcześniej niż Corencja.

Co do zdjęć - ja jeszcze nie robię. Nic nie widać. Jedyna wypuklosc to po świątecznym obzarstwie.

Migotka - nie panikuj. Nie jest wskazane to znaczy, ze nie powinnaś sie obiecać codziennie strasznymi ilosciami. Jak od czasu do czasu zjesz trochę, to sie nic nie stanie.
 
reklama
cwietka wiem, że pewno nie zaszkodzi, ale ja już tak mam, że wariuję hihi :-)

Co do senności, to trzeba to jakoś przeżyć, albo przespać raczej :-) U mnie na ogół jest ok, czasem mnie w ciągu dnia zmuli, ale po 22 to już ledwo żyję. Wczoraj miałam taki dzień, że spałam do 11, a potem jeszcze w ciągu dnia 3h. A może zamiast kawy zielona herbata? Ja od roku nie pijam kawy, tylko okazjonalnie teraz, na studiach piłam litrami. Przerzuciłam się właśnie na zieloną herbatę, piję dwie dziennie, więcej w ciąży nie wolno. Polecam zwykłą senchę, tylko nie żadne torebkowe z supermarketu. Najlepiej kupić na wagę, można przez internet w jakimś dedykowanym sklepie :-) No i ważne, żeby zaparzać wg instrukcji :-)
 
Migotka - o! A czemu tylko dwie herbatki dziennie?
Ja piję herbatę hektolitrami, tyle że robię sobie lurę prawie przeźroczystą. Chyba muszę wygrzebać matero i sobie prawdziwą matę zrobić, bo na Coli długo nie pociągnę. Obrzydliwe to to i słodkie okrutnie. Ale zadziałało - udało mi się 4 godziny pociągnąć bez spania ;-)

Hehe! Jak to dobrze, że w pierwszej ciąży o tych wszystkich zakazach i nakazach nie wiedziałam ;-) Bo teraz już mogę wiedzieć i i tak już się tym nie przejmuję tak bardzo :-D
 
cwietka- racja!!! a niektóre rzeczy no normalnie mnie rozwalają:tak: dosłownie aż się czasem zastanawiam jak można w to wszystko wierzyć:-D i jak te "wierzące" dożywają do końca ciąży:-D
 
cwietka bo herbata zawiera teinę (działa tak jak kofeina tylko trochę wolniej i przez nieco dłuższy czas), głównie dlatego powinno się ograniczyć jej spożycie w ciąży :-) Podobnie jak z kawą. Ja lubię bardzo mocno zaparzoną herbatę, dlatego ograniczam się do dwóch dziennie :-)

Pewnie, że nie ma co wariować z pewnymi rzeczami (chociaż z moim charakterem to ciężko czasem :-) ). W przesądy to ja nie wierzę, ale jeśli chodzi o zakazy żywieniowe to będę starała się przestrzegać :-)
 
i po świętach :):):)
ja wieczorami to miałam brzuch jak w 4tym miesiącu :)
jeśli chodzi o te wszystkie zakzy to ja jestem przewrażliwiona ale staram sie nad sobą panować :)
jeju w święta był luz a teraz góóóóóóra prasowania przede mną :no:
 
Cześć dziewczyny :)

Nie było mnie tu przez te świąteczne dni, a nawet wcześniej, bo u mnie były całe święta i dopiero wczoraj pojechali goście. Bieganina od rana do wieczora, a wieczorem ok. 20-21 jak można by było pooglądać jakiś film to ja padałam na pyszczek ;-) i szłam spać :-)

nie wiem czy nadrobię tych kilka stron, ale z tego co tak przejrzałam, to witam nowe mamusie - gratulacje!!

No i bardzo mi przykro Cleo :-(


Na szczęście mój mąż wytrwał w swojej obietnicy i nikomu się nie wygadał, że jestem w ciąży - jestem z niego dumna! było kilka sytuacji ciężkich, ale wybrnęliśmy z tego z twarzą ;-) więc dale nikt nic nie wie, mimo że przez całe święta mnie muliło, ale bez wymiotów. Za to wczoraj od wieczora, w nocy i dziś od rana nie wychodzę prawie z łazienki ;/ mąż pojechał do pracy, a ja zostałam z małym rozrabiaką i musimy jakoś dać radę. Na szczęście mam obiadek gotowy, tylko odgrzać więc myślę że damy radę ;-)
 
To dzisiaj już nie jest dzień świąteczny? To nie fair. W całej tej ganianinie po rodzinie nie było chwili, żeby usiąść i odpocząć ;) Minęło błyskawicznie, ale i tak czas mi się okrutnie dłuży...

(No właśnie, jak to dopiero 8 tygodni i 3 dni, jak mi się wydaje, że już ze 20?)
 
reklama
Witam poświątecznie widzę że nie tylko mi brzuch urósł od jedzonka,ale u mnie też wzdęcia dochodzą wczoraj tak mnie kichy bolały od tego jedzenia :no: U Was też takie ciepełko i słoneczko?Zaliczyłyśmy z małą spacerek ehh aż mi się wiosny zachciało :zawstydzona/y: a tu jeszcze do wiosny kupa czasu no trudno.Dziś umówiłam się do lekarza na 9 stycznia i juz się nie mogę doczekać aby zobaczyć fasolkę.Co wieczór mam bóle brzucha jak na miesiączke,ale co dziwne (.)(.) bez zmian,a w pierwszej ciąży bolały na początku strasznie.
panna migotka też czytałam o tych rybach również łosoś zawiera dużo metali ciężkich którego ja uwielbiam,ale moim zdaniem jak zjesz raz na jakiś czas to nic się nie stanie,wszystko w rozsądnych ilościach jest ok,oczywiście oprócz rzeczy zakazanych jak alkohol
cwietka współczuje bóli głowy oby szybko minęły!
ktr​ a w pierwszej ciąży też miałaś mdłości i wymioty?U mnie nie było i ciekawa jestem czy w tej też się uda uniknąć,póki co jest ok tylko czasem jak się najem to mi tak podchodzi do gardła jedzenie ale to do wytrzymania
 
Do góry