reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

kupciusia- u mnie w poprzedniej ciąży hitem było jajko z majonezem i ogórkiem kiszonym i tosty francuski:-D
w tej właściwie konkretnych zachcianek brak...tzn mam ochotę na 3/4 rzeczy które zobacze albo o których usłyszę:-D

maghdalena- ja też piję herbatę, nie za mocną ale zdarza się że nawet 4 kubki dziennie w pierwszej ciąży też piłam:tak:
 
reklama
Kapciusia pewnie i można taką już "używaną" kawę z ekspresu ale nie wiem na ile jeszcze ona będzie kofeinowa bo się nie znam za bardzo. A jednak wiadomo, że na cellulit pomaga kofeina ( jest często w tych preparatach do kupienia). W tym masażu dodatkowo pomagają grube drobinki bo poprawiają ukrwienie.
 
kapciusia - też się zastanawiałam, bo mam tych "ciasteczek" pod dostatkiem w domu:) mój mąż to kawosz, a ja czasami też popijam teraz kawkę. Szczególnnie jak mnie głowa boli tak jak dziś ;/

właśnie wstałam, bo jak synek poszedł spać, to ja też sie kimnęłam, żeby mi czas do wieczora szybciej zleciał :) ale ból głowy się pojawił - bleeee albo z głodu ;) albo ze stresu... więc idę odgrzać sphagetti :)

a co do 3 chłopaków w domu (2 synków + mąż) to już się boję o moją przyszłość :-D teściowa mówiła mi, że ona (tez ma 2 synów) przez weekend piekła 2 -3 blachy ciasta, pierogi z 1kg mąki były na jeden obiad itp. więc ta ilość mnie przeraża, bo u mnie w domu tato + 3 kobiety (mama i ja z siostrą) i gotowanie w mniejszych ilościach napewno :) ale synek już się do garów rwie, więc myślę, że ich od początku nauczę mi pomagać i damy radę :) ja tam się nie boje rozpieruchy w kuchni z dwoma małolatami ;) nauczę ich tez sprzątać :) haha
Dobra jestem w teorii - zobaczymy jak będzie w praktyce :-D
 
Ja sporo przed ciążą przerzuciłam się na zieloną herbatę i teraz też ją piję. Tylko ja zwykle jedną dziennie, a czasami i tego nie. Czarną piję czasem, głównie w gościach :-D A na kawę totalnie nie mam ochoty (gdybym tak jeszcze na colę jej nie miała...:-D)

Ktr - fajny plan :-D:-D:-D
 
Cześć Lasencje :)

Wróciłam w poniedziałek wieczorem a wczoraj mąż wykorzystał to, ze dobrze się czuję i przegonił mnie po sklepach w celu dalszego urządzania mieszkania. Wybierałam lampy, prysznice, tapety, farby, fugi itd itp. Jak wróciłam to poległam, spałam łącznie 12h i spałabym dłużej gdyby nie pan kurier, który dobijał się do drzwi a była godzina 11.

Domi też czuję te wiosnę w powietrzu :) Słońce niby nie świeci, ale jakoś tak przyjemnie jest :)

Cwietka
musiało mnie tu naprawdę dobry parę dni nie być i naprawdę musiałam nadrabiać bardzo wyrywkowo, bo nie załapałam informacji o Twoim przeziębieniu. Kuruj się koniecznie Bidulo. Co chwila u każdej coś....jak nie rzygi to przeziębienie....ach....jak nie urok to sraczka.

Ktr trzymaj się, oby wszystko dobrze się skończyło :) Zaciskam kciukasy i wierzę, że będzie dobrze. Na szczęście dzidzuś zdrowy :)

Maghdalena no włąśnie. Ja mam ten sam problem z herbatą. Nie piję raczej innej jak czarnej. Kawy pić nie mogę od lat ze względów zdrowotnych. Wczoraj kupiłam herbatę mandarynkową Dilmah, ale to i tak czarna z aromatem. Dużo się naczytałam o czarnej herbacie, że nie wolno itd itp, ale nic nie zrobię. Piję herbaty bardzo słabe, ok 2 dziennie. Czasem potrafię wypić do śniadania sok rozcieńczony z ciepłą wodą. Ale w ogólnym rozrachunku i tak przeważa czarna herbata w moim jadłospisie. No i czasem mam fazę na bawarkę.

Domi na śródmieściu nie pada...wręcz słońce wyszło :-D


Dziewczyny, pisałam Wam, że dostałam ochrzan od mamy i siostry, że chodzę w za ciasnych rzeczach :D Właśnie jak pojechałam do domu to pierwszy dzień na maksa mnie ciuchy zaczęły cisnąć i już wiem, że w piątek po wizycie muszę się wybrać na zakupy. Na szczęście dostałam od siostry parę ciążowych ciuchów więc jakoś przebiegam do piątku, ale z dnia na dzień mnie po prostu wywaliło tak, że nie wchodzę w żadne normalne ciuchy. Przekonałam się najbardziej po pasku do spodni, że do 'normalnego' zapięcia brakuje mi paru centymetrów :-D

Przez ostatnie dni opycham się ananasem. Mój pan warzywniak spod domu zamawia specjalnie dla mnie, bo mówi, że ludzie teraz nie kupują ;) Tylko ja i jakiś pan lekarz :)

Idę gotować obiad dla męża. Dziś schab pieczony z gruszką i żurawiną :) Aaaa....mogę już jeść mięso :)
Jest mi jeszcze niedobrze cały czas, ale jem prawie wszystko, sprzątam, gotuję...jestem na drodze do sukcesu :)
Powiem Wam, że zawsze słyszałam, ze dziewczyny mają mdłości w ciąży, ale nigdy nie sądziłam, że to może tak przeorać człowieka przez prawie 2 miesiące :baffled: No a jak mnie naszło to się dowiedziałam, że niektóre tak właśnie przechodzą, ba nawet te 2 miesiące w szpitalu leżą. Ach...będę miała co wspominać :) Waga już raczej wprzód więc to też kolejny sukces :)
 
Miałam pracować 3 godziny a wyszło siedem :wściekła/y:.

Jeżeli chodzi o papkę\peeling z kawy to można sobie pomieszać na co tylko mamy ochotę i możemy użyć jakiejkolwiek kawy tutaj jest kilka opcji.

Ja też piję czarną herbatę i kawę, wg tutejszych informacji można pić wszystkie herbaty (biała, czarna, żółta) jedynie ograniczać pu-erh. Kawa też jest dozwolona (trzy małe filiżanki).

Dobra, zgłodniałam jadę do mojej ulubionej chińskiej jadłodajni na coś lekkiego.
 
Margo jak miło się czyta, że Ci taki apetyt dopisuje:-) cieszę się, jedz i tyj teraz, żeby nas nadgonić:-D
Gdzie Ty widziś to słoneczko w śśródmieściu:dry:, na
Powiślu go nie ma.

Ćwietka dziękuję za kawę ;-)na Ciebie zawsze można liczyć:tak:

Ktr nie strasz mnie takimi wizjami, co dopiero mam ja albo zaczarowana powiedzieć jak numer 3 okaże się chłopakiem;-):-D

Było o mężach - chyba tutaj:dry:
Ja od początku zaangażowałam mojego do wychowywania/ opiekowania poza dawaniem cycka, robił przy chłopakach wszystko i tak jest do dzisiaj. Dwa razy do roku mam tygodniowy babski wyjazd i wiem, że panowie świetnie obie dają radę.

Ja też piję i herbatę i kawę. I muszyniankę;-)

Kupiłam truskawki ( całe 5 sztuk:-))i zjadłam, nie powiem, smaczne nawet były, ale teraz mam wrażenie jakbym miała całą chemię na języku:dry:
 
reklama
Do góry