reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

Dzień dobry!

Niby dopiero 10.00 a ja już zdążyłam zrobić awanturę mężowi (bo za głośno chodził rano :tak:), zjeść śniadanko i nawet być na krótkim spacerku. Zaraz idę do sąsiadów, albo dzwonię na policję, bo nie wytrzymam kolejnego dnia ze szczekającym i wyjącym psem, biedny pewnie sam zamknięty w domu. Współczuję ludziom,którzy mieszkają obok tego mieszkania.

zaczarowana79 ja mam dosyć dużą awersję do kobiet w ciąży, które uważają się za święte krowy. Jeżeli sytuacja nie jest pilna to przecież można poczekać. Tutaj nie ma z tym problemu, bo żeby wejść do laboratorium trzeba mieć swój numerek i nie ma kategorii uprzywilejowanej;-)

Dziewczyny nie stresujcie się wizytami, dzieciaczki tego nie lubią. Będzie dobrze!

Agata_K tabletki o smaku sztucznej czekolady, hmmm współczuję.

Miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień bry! Dziś ja odprowadzałam moje maluchy do przedszkola i tak się uwinęłam, że 8.45 już w domku. Teraz zaległam na kanapie po śniadanku. Roboty w domu dużo ale jakoś tak na razie chyba posiedzę :-p Pogoda dziś mi psikusa zrobiła, bo się nastawiłam na +5 i że okulary słoneczne włożę a tu ciemno, szaro, buro...
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty! Ja idę za tydzień i już nogami przebieram.
 
Dzien dobry mamuski:)

Ale u mnie dzis ładna pogoda, swieci slonko i pachnie juz zblizajaca sie wiosna:-)
Musze was sporo nadrobic, ale bede miala teraz duzo czasu, bo dzis mam wolne w pracy, a od jutra jestem juz na zwolnieniu:-D ciesze sie na sama mysl, ze bede mogla sie wyspac teraz.
Milego dzionka zycze:-D
 
Witam z rana!

chrobek - gdzie Ty masz taką wiosenną pogodę? na Mokotowie szaro buro.
Dziś urlopuję i mamy z moją Mamcią WIELKIE gotowanie - gołąbki, bigosik i wszystko hurtowo do mrożenia, aż mi się smiać z nas chce ;) a później zakupy i malowanie włosów.
Wczoraj pietrwszy raz od x czasu próbowałyśmy pomalować włosy szamponetka i... starczyło tylko na odrosty, a końce suche. Więc zmywańsko i dziś zaupię 2 opakowania na moje hery.

Miłego dnia!
 
Hello Laseczki

Powróciłam do was po tygodniowej nieobecności :) Wczoraj wróciliśmy z Zakopanego - było super tylko pisania z Wami mi brakowało :( Postaram się nadrobić wszystkie posty i być z Wami na bieżąco :)

Kobietki czy którąś z Was stosowała może maść Hydrocortisonum na urlopie załapałam jakiegoś uczulenia po basenie i lekarz pierwszego kontaktu zapisał mi tą maść :( Na ulotce pisze żeby nie stosować w ciąży...

AleksandraMaria
- współczuję sąsiadów !!! Też przechodzę przez piekło z sąsiadami i policja nic nie zrobi w godzinach od 6 do 22! Musisz pójść do dzielnicowego.
 
Dzień dobry:-D
U nas też dziś słonecznie:-)

zaczarowana- też mam nerwa na " święte krowy", ale w takim laboratorium czy autobusie to to jeszcze przełknę, ale jak byłam w ciąży z Antkiem po 30 tc dostałam wychodne więc musiałam zaliczyć hipermarket:-D kupiłam co trzeba i staliśmy grzecznie w kolejce a tu ryje się do kasy przed nas inna ciężarna i ok gdyby miała parę rzeczy, wiadomo czasem zakupy trzeba zrobić, ale nie ona koszyk z górką miała. No i tak sobie stoimy bo ja mało awanturująca jestem i dołączył do nas tata który całej tej sytuacji nie widział ale dość głośno mi mówi "Ty w ciąży jesteś to czemu w kolejce stoisz?" na to ja mu " jak miałam siłę żeby po sklepie łazić to i w kolejce mogę stać"... Pani się głupio zrobiło jak ją kilka osób z głupim uśmieszkiem zmierzyło... :-D

Agata, Izka- udanych wizyt:tak:
toska- nie tylko Tobie się dzieci popsuły, mój też jakiś przestawiony- zwykle spał do 8-9, za to wczoraj do 7.20 a dziś 6.50 i ja to bym jakoś przeżyła bo ciążowa śpiączka już mi minęła, zresztą i tak wstajęo 6 jak T idzie do pracy żeby u małego posiedzieć ale gorzej z mamą którą muszę obudzić żeby przyszła go ubrać :-D
 
Cześć Wam :-)

Ja też żadnych witamin ciążowych nie biorę ;-)

Agata - dzięki za słoneczko, bo w Warszawie dziś mega pochmurno

Zaczarowana - nieźle :szok: Ja już przywykłam, że ludzie brzuchów nie widzą, ale żeby jedna ciężarna się wpychała przed drugą...Przede mnie kiedyś chciała się wepchnąć w kolejce w sklepie babka w ciąży, jak stałam z małym, ryczącym Jaśkiem, a przed nami jeszcze jedna para z dzieckiem. Tamta stwierdziła, że nie chce jej się stać w długiej kolejce i przecież muszą ją przepuścić, bo jest w ciąży. Na szczęście jej mąż ją powstrzymał, bo ja bym chyba rozniosła :-D

Izka - trzymam kciuki ;-)
 
co to tych miejsc uprzywilejowanych to chyba każda z nas mogłaby książkę napisać :) ja też jakoś w 33/34tc byłam ostatni raz w supermarkecie na zakupach i mąż mówi, no teraz to brzuch Ci dobrze widać to może pójdziemy do kasy uprzywilejowanej. wiec poszliśmy, a tam kolejka jak w każdej innej kasie :) a przed nami para z 2 tygodniowym maluchem (swoja drogą ja nie brałam tak małego synka do sklepu) i mówią że przecież w tej kolejce sami uprzywilejowani... a jej mąż dodał : "no.... niepełnosprawni umysłowo". A że powiedział to dość głośno, to ludzie w kolejce się odwrócili (a było ich chyba z 10 osób) i każdy głowę spuścił i tyle.

a inna historia mojej koleżanki, która pojechała do lekarza na KTG i zaparkowała w galerii handlowej. Wyjeżdżając z parkingu, okazało się że złapała gumę. Zadzwoniła po męża, ale mąż miał być za ok. godzinę dopiero. Więc co zrobiła - otworzyła bagażnik, wyjęła zapasówkę, lewarek i zaczęła sama zmieniać koło! Nikt jej nie pomógł, a nawet nie zapytał czy w czymś pomóc. A za dwa dni urodziła :)

Madziula - witamy po wypoczynku :) a z tym Hydrocortyzonem bym uważała. Tzn. jeśli smarujesz małe powierzchnie to OK, ale na krótko. Jest to maść o ile się nie mylę sterydowa, a tego nie powinno sie stosować. Ale może sie mylę. Zapytaj gina lepiej.
 
reklama
Madziula na szczęście pies jest już cicho bo chyba jego właścicielka wróciła, nie wiem czy oni nawet wiedzą co ten ich pies wyprawia, to nowa rodzinka w klatce obok. Zawsze mieliśmy tu ciszę i spokój, bo 80% sąsiadów to emeryci :-)

Mój biedny mąż dzwonił żeby się wytłumaczyć z tego rannego chodzenia, ale nie ma pomysłu jak ma się poruszać bezszelestnie... chyba muszę, w ramach przeprosin,zrobić coś dobrego na obiad. Tylko nie mam pomysłu...
 
Do góry