reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Sierpień 2013

I ja już po wizycie. Miło zaskoczona byłam, do swojej godziny miałam jeszcze sporo czasu, ale skoro dotarłam do przychodni to siadłam i czekałam. I tak zgadałam się z jedną babką co pół roku temu urodziła i tak gadamy sobie i nagle jak ktoś wyszedł z gabinetu od lekarki i zaczął wchodzić taki młody facet, to ta kobieta co ze mną rozmawiała mówi do niego żeby mnie przepuścił bo w ciąży jestem i facet przepuścił :-) ogólnie wyniki dobre, leki mam brać jak biorę nic nie zmieniać, a zaraz po porodzie wrócić do dawki jaką miałam przed ciążą. Dodatkowo zmierzyła mi ciśnienie i było 130/80.
Taka j. fajnie że nie musiałaś iść do lekarza i zaoszczędziłaś 100. Ja mam ten komfort że babka raczej konkretna i na NFZ.

Ja raz liczyłam ruchy. Pomyślałam sobie a policzę. Patrze na zegarek i akurat równo 11 była, a 10 ruchów naliczyłam do 11:15 :-p i teraz już nie liczę. Jak mnie niepokoi że dłuższy czas nie czuje ruchów to właśnie albo coś zjem, albo się położe i po chwili już czuje że się rusza. Gorzej jak akurat sobie drzemkę ucina i nie zaczyna się ruszać, to wtedy brutalna jestem i tak długo w brzuch stukam i pukam i klepie aż się poruszy :zawstydzona/y:
 
reklama
My, ja nie liczę ruchów.. mój maluch jest raczej aktywny. Ma swoje pory kiedy strasznie się rusza i takie, kiedy mniej ;)

Jagoda, na to chyba nie ma reguły.. chyba każda z nas chciałaby urodzić wcześniej niż po terminie, no ale to już nie nasza decyzja ;) chociaż dzisiaj rozmawiałam ze znajomą, która ma termin na 25lipca i powiedziała, że wczoraj była na rozmowie z położna i babeczka jej powiedziała, że jak chce trochę przyspieszyć poród to seks i herbatka z liści malin ;)

Podziel się pizzą ;P

Doriq, super, że podróż udana ;) wizyta pewnie też będzie jak najbardziej udana ;)

Taka j., dobrze, że wizyta ok. ;) masz rację, maluch wcale nie musi dużo ważyć. Moja ciocia jest dość drobną osobą i urodziła syna w terminie, a mały miał 2,5kg i 50cm także malutki.. a zdrowy i silny ;) co do ułożenia to pewnie się jeszcze Kubuś przekręci ;) znajoma o której wspominałam, że termin na 30 czerwca ( jeszcze biedna nie urodziła, ale już w szpitalu i jutro ma dostać kroplówkę na przyspieszenie) mówiła mi, że jej maluch obrócił się dopiero na 2tygodnie przed terminem.
Co do męża to olej go.. mężczyźni to jednak dziwny gatunek.. mój też tak potrafi zrobić.. czasami wkurza się na sprzęty domowe i potrafi przeklinać jak szewc jak mu tylko coś nie pasuje.. a sąsiedzi pewnie myślą, że na mnie się tak drze;/ zresztą mnie się też czasami bez powodu obrywa bo to nerwus straszny.. dlatego jak ja już słyszę, że się nakręca to wychodzę z pokoju i z nim nie rozmawiam do czasu aż mu nie przejdzie.. z nim i tak nie wygram, a po co się wkurzać..
Czasami to mi się wydaję, że to oni mają burzę hormonów ciążowych a nie my… Brak słów..

Modlicha, dokładnie to samo rano pisałam, że w lipcu na pewno się zacznie ;) co do wątku jestem jak najbardziej za !!

Żabila, super, że wszystko ok ;) !!
 
Basia tylko, że mój się teraz właśnie na mnie wkurzył o to, że się martwię, zamiast mi coś powiedzieć, żeby mnie jakoś wesprzeć, nie wiem, jakiś głupi slogan chociaż to wolał się wkurzyć, wcale mnie tym nie pocieszył, dalej się troche martwię a teraz dodatkowo mam nerwy na tego idiotę i teraz nie będziemy się odzywać pewnie ze 3-4 dni w ogóle do siebie.
 
Taka j., tacy są faceci.. szkoda tylko nerwów Twoich.. mój to znowu się wydrze a potem jakby nigdy nic ze mną gada.. a mnie takie coś wkurza..

Mój mąż na dzisiaj mega humor. Nie wiem co mu się stało. Puszcza mi tu radio w którym grają śląską muzykę i tańczy. A przed chwilą dodzwonił się tam i zaczął mnie pozdrawiać. Chyba się spalę ze wstydu ;p
 
Witam po wizycie ;-)
maly dalej glowka w dol, ilosc wod prawidlowa, wazy juz 2700 kg (przybral 525 gramow w ciazu 2 tyg) i jak to okreslil gin jest juz bezpieczne ;-)u mnie 2 kg w ciagu ostatnich 2 tyg, razem juz 13 kg! Pobral mi wymaz i dal skierowanie na mocz i morfologie, szyjka dalej dluga i twarda :-D kolejna wizyta za 2 tyg.


Taka j. Super ze wizyta udana, nie martw sie, wszystko bedzie dobrze :-D
co do facetow to moj tez bywa dziwaczny, jest zmienny a do tego choleryk!!!
wiec znam takie zachowanie...

Zabila fajnie ze i u Ciebie wszystko ok ;-)

co do ruchow to nie licze, bo moj tez jest bardzo aktywny!

Dziewczyny kciuki za jutrzejsze wizyty (bo jeszcze z glowy mi jutro wyleci)
 
Madziasek ale ladnie Twój dzidziuś waży! Super, że wszystko tak ładnie się układa.
Ja też miałam dzisiaj wymaz pobrany, jutro muszę to zawieźć do labolatorium. Kurcze moje dzidzi ma tylko 1780 gra,. troche mało.
 
Madziasek, gratuluje udanej wizyty !! Spory już Twój syneczek :) teraz dzieci szybciej na wadze przybierają to i my szybciej rośniemy :) ja jestem wiecznie głodna i pewnie jak stanę u położnej na wadze to się wystraszę ;P
Fajnie, zazdroszczę wam tych 2tyg wizyt :) ja dopiero 16 lipca idę ..

Taka j., wcale nie jest taki mały :) a Ty chyba też Jesteś drobniutka jak widziałam na zdjęciu to dzidziuś pewnie też duży nie będzie :) ważne, że się dobrze rozwija !! a z wagą może jeszcze trochę podgonić :)

Ale mój synuś się wbija w żebra.. już nie wiem jak się ułożyć.. rano bolała mnie miednica i dolne sprawy, a teraz góra.. biedne dziecię chyba mu niewygodnie ..
 
reklama
Do góry