reklama
LANA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2005
- Postów
- 3 233
Taycia-mi też leci krew z nosa i to dzień w dzień :-(
karolap5-życzę Ci kochana dużo zdrówka i kuruj się bidulko
Dziewczyny ja muszę wszystko kupić nowe,po córce wszystko pooddawane już dawno ,bo ma już prawie 11 lat,więc wydatki masakryczne
,ale powoli każdego miesiąca coś i nie będzie tak żle .Po urodzenia jeszcze z ubezpieczenia ja i mąż a dobrze nas ubezpieczyłam więc trochę tego będzie i to pożal się boże becikowe
-ale dobre i to
karolap5-życzę Ci kochana dużo zdrówka i kuruj się bidulko
Dziewczyny ja muszę wszystko kupić nowe,po córce wszystko pooddawane już dawno ,bo ma już prawie 11 lat,więc wydatki masakryczne



T
taycia
Gość
Tonya - dziękuję za spacer, było super :-) trzeba go kiedyś powtórzyć... :-)
Lana - och bidulko... to nie masz za ciekawie z tą krwią z nochala :/
JJ - ten żart z 2zł jest świetny
Mąż wrócił z pracy,więc znikam :-)
Miłego leniuchowania Mamuśki :-)
Lana - och bidulko... to nie masz za ciekawie z tą krwią z nochala :/
JJ - ten żart z 2zł jest świetny

Mąż wrócił z pracy,więc znikam :-)
Miłego leniuchowania Mamuśki :-)
JJ - dobry dowcip i jaki prawdziwy 
a co do krwi pępowinowej to też słyszalam podobne opinie i nie mam wyrzutów sumienia ze nie mialam na to pieniedzy i teraz tez nie bedzie mnie na to stac. Tez mi sie wydaje ze to wpedzanie rodzicow (szczegolnie przewrazliwonych ciezarnych) w poczucie winy i robienie na tym kasy i to sporej.
Zdrowka zycze wszystkim chorym, ja mam tez nieustajacy katar i zatkany nos ale skoro to normalne to nie marudze:-)
Serdecznie pozdrawiam z Nowego Sacza i przesylam gorskie sloneczko
Zdrowka zycze wszystkim chorym, ja mam tez nieustajacy katar i zatkany nos ale skoro to normalne to nie marudze:-)
Serdecznie pozdrawiam z Nowego Sacza i przesylam gorskie sloneczko
LANA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2005
- Postów
- 3 233
DZIEWCZYNY-od kilku dni mam takie dziwne uczucie ,takie zgrubienie w dole brzucha i bardzo twarde robi się to miejsce[miejsca się zmieniają raz po prawej ,raz z lewej a raz wyżej ],reszta brzucha miękka,jak zaczne to delikatnie dotykać i głaskać nagle znika -jestem pewna ,że to dzidzia oprócz codziennych akrobacji w brzuchu robi mi takie numery.Wygląda to tak jakby wyprężyła się mocno i pchała się na maxa.Miałam już tak 3 razy , dzidzia codziennie jest bardzo aktywna
.Macie też tak?????

Czytam z doskoku, kiedy uda mi się zajrzeć do kompa i widzę, że dyskusja rozgorzała na dobre. Postanowiłam dorzucić swoje pięć groszy. Zacznijmy od tego, że ja też pracuję i na razie zamierzam ten stan utrzymywać. Chociaż w sumie nie wiem czy ja pracuję, bo większość naszego narodu mój zawód uważa za leżenie do góry brzuchem- czyt. jestem nauczycielem
Nie zamierzam z tego powodu utyskiwać, bo to mój świadomy wybór i...hobby
Ale swoją drogą, jak czasem poczytam fora to zastanawiam się czemu ludzie, którzy udzielają się w temacie nauczycieli nie uprawiają tego intratnego zawodu
Mniejsza z tym. Mój lekarz co wizytę wygłasza elaborat na temat tego czemu powinnam być na zwolnieniu - bo dużo chorych osób wokół mnie, bo choroby zakaźne, bo nerwowe sytuacje, ale na razie - póki dobrze się czuję bardzo chcę pracować. Ale to znów mój wybór. Absolutnie szanuję decyzję każdej kobiety, która decyduje się zostać w domu z powodu ciąży - uważam, że większym problemem są pseudo-chorzy ciągnący zwolnienia miesiącami z własnego lenistwa. Na mnie na przykład i na większości z Was Państwo oszczędza - do lekarza chodzę prywatnie, na usg prywatnie, a składki na ubezpieczenie zdrowotne płacę co miesiąc! Jasne - mogłabym chodzić państwowo, ale same wiemy dobrze jak jest. W miejscu gdzie skierowano mnie na usg mają taki sprzęt, że Pani doktor nie mogła wypatrzeć 9tyg ciąży!!! I lekarz zaproponował, żeby pójść gdzieś indziej... Sama powtarzam, że ciąża to nie choroba i nie ma musu siedzenia w domu, ale jeżeli istnieją ku temu wskazania, lub przyszła mama w ten sposób ma się czuć bardziej komfortowo to powinna sobie odpuścić. Czasem trochę boję się, że gdyby cokolwiek złego się wydarzyło, to miałabym do siebie pretensje, że nie zostałam w domu, ale obiecałam sobie, że jeśli poczuję się kiepsko zostaję w domowych pieleszach, nie dla siebie - dla Malucha.
Też jestem nauczycielem, cha cha cha... Podzielam Twoje zdanie


Karola, Maggie na szczęście z Młodym wszystko już ok. Musimy mu niestety siłą ładować krople do oczu, ale cóż. Dziś rano nie mógł otworzyć oka, bo mu ropieje, trochę ma spuchnięte, ale na szczęście nic nie uszkodzone.
\malgosia, gdybym miała tyle kasy to bym sie zdecydowała na pobranie krwi pępowinowej, ale to niestety nie tylko jednorazowy wydatek, bo trzeba placic za jej przechowywanie i to niemało.
Lana, ja tam jeszcze nie czuję ruchów i to, co mi się jedynie wypycha to tłuszcz, hehehe.
A co do wydatków na dziecko, to fakaktycznie spore. Całe szczęście, że ja nie muszę nic kupować, uffffff. Mam wszystko sprawne po Filipie.
Mnie przerażają natomiast znowu pieluchu. Już od ponad roku nie mam z nimi do czynienia i tak jest fajowo

Tonya
Zadowolona z życia :)
Tonya - dziękuję za spacer, było super :-) trzeba go kiedyś powtórzyć... :-)
Oj koniecznie trzeba powtórzyć, zgadzam się w 100% :-):-):-)
Karolap zdrówka życzę i to na pewno nie wstyd mieć używane rzeczy dla maluszka, jak tylko jest taka mozliwość...
Co do krwi pępowinowej to rozmawiałam dziś o tym z M. i razem doszliśmy do takich wniosków jak napisała JJ. Tak więc temat dla nas jest zamknięty.
Lana ale fajnie masz z tym brzuszkiem :-) Też tak chcę!
reklama
Dali
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2010
- Postów
- 322
No wyglada ze mam to samo...lekarz mowil ze to normalne ..powiekszona macica...czyli dzidzia...i rzeczywiscie jest twardy...a rano na glodniaka moge wyczuc dokladnie gdzie sie zaczyna a gdzie konczy...takie Mango.No i wlasnie dzis rano bylo krzywe z jednej strony wybrzuszone haha ale pokiziałam i sie troche rozluznilo.Na poczatku bylam troche przestraszona i niewiedzialam co sie dzieje.DZIEWCZYNY-od kilku dni mam takie dziwne uczucie ,takie zgrubienie w dole brzucha i bardzo twarde robi się to miejsce[miejsca się zmieniają raz po prawej ,raz z lewej a raz wyżej ],reszta brzucha miękka,jak zaczne to delikatnie dotykać i głaskać nagle znika -jestem pewna ,że to dzidzia oprócz codziennych akrobacji w brzuchu robi mi takie numery.Wygląda to tak jakby wyprężyła się mocno i pchała się na maxa.Miałam już tak 3 razy , dzidzia codziennie jest bardzo aktywna.Macie też tak?????
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 846 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 456 tys
Podziel się: