Dziewczyny-Już mamy albo nie mamy ale z pomysłem. Zagwozdke mam.
Do mojego starszego dziecka zaczęli przychodzić koledzy i ja rozumiem że w każdym domu są inne zasady. U nas jest ich chyba dość sporo ale nikt nie narzeka. Jak mam dwóch chłopaków dodatkowo to nie chce uganiac za nimi i ich upominać ale przeszkadza mi jak mi np wchodzą obce dzieci do małżeńskiej sypialni itd. Łażą w butach, nie zamykają drzwi, pies mi wtedy wlazi itd. Oczywiście powiedziałam dość wyraźnie czego nie wolno ale oni sobie niewiele z tego robią. Za chwilę mam młodsza kłaść spać a oni sobie chowanego urządzają i hałas na cały głos, otwierają szafki szukając się po meblach. Tak wiem. Dodatkowo hormony mnie nerwują ale chyba nie mam cierpliwości do cudzych dzieci.