reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Skaza Białkowa A Wprowadzenie Nowych Rzeczy...

czesc! jestem mama 3 letniego alergika i jakies doswiadczenie mam... co do tego, ze lekarze pochopnie zalecaja diete eliminacyjna to sie nie zgadzam, bo moj synek mial pewne objawy, ktore lekarz zbagatelizowal (Jas ulewal ale lekarz stawial na refluks, bo mlody bardzo mocno przybieral na wadze i mimo rumianych policzkow lekarz nie zalecal zadnej diety) - dzis mam juz prawdopodobnie brzdaca z poczatkiem astmy...
Pierwsza prowokacje robilismy w lipcu tego roku - zadnych objawow, ale zrobilismy testy krwi - wynik fatalny..., alergolog zalecila nam nastepna prowokacje - miesiac temu.., po 2 tygodniach ni z gruszki ni z pietruszki Jasiek dostal pokrzywki... tak wiec jedna udana prowokacja nie swiadczy o cudownym zniknieciu skazy... ja zrobilam badanie krwi, ale moze dziewczyny ktorych dzieci maja juz skaze "z glowy" takich badan nie robily? moze teraz zastanawiaja sie dlaczego dziecko ma katar albo kaszel non stop? a moze alergia zaczela wlasnie maszerowac?
Druga sprawa... nie przesadzajmy, ze dzieci ze skaza bialkowa nie maja co jesc... trzeba tylko dokladnie czytac etykietki i niestety wiecej potraw przygotowywac we wlasnym zakresie - wtedy wiemy co w czym siedzi!

pozdrawiam ;-)
 
reklama
Witam
Dawidek w wieku 2 miesięcy miał stwierdzoną skaze białkową ... był na Bebilon Pepti ... w wieku około roku stwierdzono cudowne ozdrowienie ... robilismy nawet testy ... które nie wykazały zadnych uchybień(wszystko w normie) jedynie IgE Całkowite pokazało 92,4 przy normie 40 ... no ale, lekarz stwierdzil ze jest juz w porzadku i możemy powoli wprowadzać pokarmy ... tak tez zaczelismy robić ... jeden produkt co 2-3 tygodnie ... wszystko fajnie, ale młody ciagle miał na nózce 3 małe plamki liszajowate ... oczywiscie pytalismy czy to nie jest podejzane .. nie jak najbardziej wszystko w porzadku ... w chwili obecnej dziecko jest na diecie bezmlecznej, sera, jogurtów, wołowiny, cieleciny, czekolady i kakao ... od jakiegoś czasu (około 4-5 miesięcy) ciagle zakatarzone, kaszlące, co pare dni pobódki w nocy i głosny płacz ... trafilismy również do szpitala ponieważ od lekkiego kataru dostał ostrego zapalenia ucha środkowego ... na dzien dzisiejszy młody od 4 tygodni nie kaszle, nie kicha, nie budzi sie w nocy, plamki znikają ...

tak wiec popwieram zdanie niektórych dziewczyn ... nie ma czegos takiego jak cudowne znikniecie skazy po jednej czy dwóch próbach ... a nawet po wielu (jak w naszym przypadku) ... i jaknabardziej jestem za trzymaniem diety przynajmniej do 3 roku życia

nie wiem, chyba zakręciłam troszke, ale mam nadziej ze mnie zrozumiałyście ;-)
 
Prowokacja jest dobra, jeśli jest konsultowana z alergologiem-dietetykiem. Samowola nie jest wskazana i może dziecku zaszkodzić, a nie pomóc mamom starannie dobierać pokarmy do jedzonka. :-) Jednak musi być powtórzona przynajmniej 2 razy, na tym opiera się mechanizm reakcji alergicznej. Tylko proszę w małych ilościach i stopniowo, alergolog powie to samo. Orzechów arachidowych w ogóle proszę nie prowokować do działania... To już bardzo ryzykowne. W końcu zjawisko alergii opisano po tym, kiedy dopiero drugi raz wstrzyknięto białko jaja kurzego alergikom, co wywołało u nich wstrząs anafilaktyczny. Za pierwszym razem było w porządku. To się nazywa prowokacja.
 
internist... zastanawialam sie kiedy dotrzesz na "alergiczne" watki ;-)
widzisz... tobie jest latwiej bo cie tego wszystkiego uczyli na studiach a my jestesmy rzucane na gleboka wode i czasem wiemy wiecej niz lekarze na pewne tematy (ja za kazdym razem musze mowic pani doktor w przychodni ze alergia na gluten to nie celiakia). w dodatku co szkla to inne metody... moja pani doktor (alergolog) byla przerazna jak jej mowilam ze jedenej z kolezanek z forum alergolog zalecil prowokacje (bielko mleka krowiego) u 6 czy 7-mio miesiecznego dzieciaczka...
ja teraz jestem na etapie wycinania trzeciego migdalka i zastanawiam sie czy dobrze robie zgadzajac sie na zabieg w gabinecie chirurgicznym a nie w szpitalu? co poradzisz?
 
Jaki lekarz, taka terapia! Tu nie ma nic do poradzenia. Jak widać, że lekarz jest niekompetentny, to należałoby zmienić przychodnię. A kobiety mają intuicję :-), matki - instynkt macierzyński :-D Prowokacja u 6-miesięcznego dziecka - tyle wystarczy, żeby się domyślić, że coś tu jest nie tak. Trzeba jednak mieć zaufanie do lekarza, żeby jakakolwiek terapia miała pozytywne skutki. Ale u półrocznego dziecka? Prowokacja?
 
witam na przykladzie mojego synka od urodzenia mial skaze bialkowa wysypka bole brzuszka przy kazdym podawaniu zwyklego mleczka bebiko.lekarz zalecila mleczko dla alergikow.jak synek skonczyl dopiero 13 miesiac lekarz pozwolila mi wprowadzic do meni dziecka zoltko jako samodzielny posilek i opserwowac nic sie na szczescie nie pojawilo synek dobrze sie czul.potem bialko jajka i tak stopniowo poszerzala mu meni.Synek ma dzis 4 latka i jest calkowicie wyleczony ze skazy moze juz wszystko jesc i dziekuje za to bogu bo naprawde nie jest to nic przyjemnego.:tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja wiem, że to będzie trochę reklama, ale jak najbardziej w temacie, więc może nie zostanę zlinczowany:). Najszybsze ciasto-tort bezglutenowy, bez laktozy i bez jajek, to te wafle tortowe: produkty bezglutenowe - Bezglutenowe wafle tortowe 120g Evergreen poprzekładane kremem karobowo-waniliowym:desery, słodkie pasty - Krem czekoladowo-waniliowy DUO 350g BIO Evergreen i dżemem, marmoladą, albo owocami.
10 minut roboty, a do tego smakuje naprawdę świetnie, no i wygląda jak prawdziwy tort!
 
to nie jest troche reklama...to jest bardzo reklama!
jesli chodzi o mnie to nie mam nic przeciwko bo dla naszych maluchow jest bardzo ciezko znalezc cos co bedzie im mozna dac bezpiecznie do jedzienia ;-)
szkoda tylko ze takich sklepow jest malo, zakupy przez internet to masakryczne koszty przesyki a do tego czasem polowa produktow jest uszkodzona (moje doswiadczenie z wczoraj....)
 
Rubi, dzięki za wyrozumiałość :-)
Ceny nie są wysokie, a przesyłki niedrogie. Do tego gwarantuję Ci, że nic nie trafi uszkodzone, bo paczki są naprawdę dobrze zabezpieczane:-)
 
reklama
Do góry