reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

słoiczki czy obiadki domowe??

Mojej darii na początku też dawałam dania ze słoiczka ale już od około roku sama robię jej zupki ; Choć przyznam że dużą wygodą są słoiczki;-) ; teraz Darii nie bardzo smakują już dania ze słoiczka
 
reklama
ja J kupilam sloiczki moze 2 razy malej niesmakowaly mi zreszta tez jak sprobowalam wiec gotowalam jej sama, jak miala 6-7 mies to juz jadla normalne jedzenie nawet niemiksowalam tylko warzywa w zupie rozdrabniala widelcem, potem ok 8 mies juz nawet nierozgniatalam bo mala sama gryzla,
 
Moje dzieci nie tolerowały obiadków ze słoiczków.:-) Jeśli słoiczki to tylko te z owocami i deserkami.Jak dostawały obiadek ze słoiczka to wszystko było oplute :-D a dziecko głodne bo nic nie zjadło.Zostawało więc gotowanie samemu:-):-)
 
u nas słoczki są zawsze w rezerwie ale staram się gotować sama bo po słoczkach jest brzydka kupka... ale mam wrażenie że młoda ma bardzo monotonny jadłospis, macie jakieś sprawdzone przepisy na obiadki dla 15-miesięcznego dziecka, oprócz standardowych zupek?
 
Moj Kuba uwielbial sloiczkowe obiadki, zwlaszcza te, w ktorych bylo duzo marchewki i ryz:-) Bardzo dobrze je tolerowal i musze przyznac, ze jeszcze dzis zdarza mi sie podac mu jakis obiadek, kiedy np. z tata zamawiamy pizze bo taaaaak nam sie nie chce gotowac, no to wole mu dac zupke ze sloiczka do tego 2 kromy chleba:-) I nie uwazam, zeby to bylo cos zlego jesli zdarzy sie nawet 2,5 latkowi 3 razy w miesiacu zaserwowac gotowe danie. Bardzo dobre sa obiadki z Hippa 250 gr, drogie troche ale skusilismy sie pare razy i miseczka byla po obiadku pusciutka.
Mysle ze obiadki maja mnostwo zalet poczawszy od tego, ze sa szybkie w przygotowaniu (a czas jest cenny) do tego, ze sa naprawde roznorodne, nie wiem czy kupilabym na tygodniu mieso z krolika czy cielecinke. Ja w kazdym razie polecam, zwlaszcza dla zapracowanych mamus (i tych, co lubia pizze:-D).
 
reklama
Wolicie brunetów czy blondynów?
Święta Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy?
Spodnie czy spódnice?
Wiosnę czy Jesień?
I tak można by pytać do jutra....Bo to pytanie o upodobania i mamy i dziecka- a dzieci już od najmłodszych potrafią byc wybredne. Część dzieci słoiczka nie weźmie do ust, cześć po słoiczkach gardzi zupką mamy, a część w ogóle nie je zup bo woli " drugie". Myślę, że najważniejsze jest by dieta dziecka była różnorodna. Oczywiście siłą rzeczy jest to nieco trudniejsze dla mam gotujących , ale przecież możliwe do wykonania. Często zaś dzieci w 100% słoiczkowe ciężko przechodzą na domową kuchnie.Ale nie ma co sie przekonywać o wyższości pierwszego nad drugim i na odwrót bo to indywidualna decyzja mamy , dziecka ( często nawet bardziej dziecka niż mamy;-)) i każdy ze sposobów ma swoje zalety i wady.Byleby nie być ortodoksem w którąkolwiek stronę, bo wszelakie przekombinowanie żywieniowe tylko szkodzi dziecku.
Pozdrawiam:-)
 
Do góry