reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Smaczki inne niż mleczko

Viki dobry temat ;-):tak: zastanawiam sie kiedy zaczac wprowadzac marchewkę i inne gotowane warzywka i czy lepsze wlasnie gotowane czy ze sloiczka...

ja po tych wszystkich słoiczkowych aferach mam zamiar na poczatek sama przygotowywac, ale jak to wyjdzie w praniu:confused:
z drugiej strony te sztuczne marchewki dostepne w naszych sklepach jak dla mnie są watpliwej zdrowotnosci ...
 
reklama
Mysle ze niejedna z nas ma taki dylemat, watpliwy sloiczek czy marchewka z olowiem... ja powiem tak na poczatku postawie na sloiczki - dziecko nie je tego za duzo, a potem pewnie bede gotowac, jak zaczne myslec za duzo to nic nie wymysle bo okaze sie ze nie powinnam dziecka z domu wynosic zeby nie otruc hehe
 
Ja również stawiam na słoiczki - tymbardziej że po tej aferze słoiczkowej na polskim rynku ich jakość znacznie się poprawiła i mogą bez problemu konkurować z tymi niemieckimi :) a takich warzyw naworzonych to bym się baaardzo bała. Mojej znajomej córka ma 6 lat i ta młodą karmiła od początku właśnie naszymi sklepowymi warzywami i mięsem z kurczaka (sklepowym), jakoś rok temu ( mała miała 5 lat) wyrosły jej piersi takie jak dziewczynkom w 6 klasie podstawowki i co najgorsze byly na nich guzki - masakra. Po wielu badaniach wyszło że to właśnie przez te pasze którymi kurczaki są karmione i przez nawozy sztuczne, które powodują szybszy wzrost warzyw i kurczat i na małą też to zadziałało :/

Dlatego ja mięsko też tylko z słoiczków a jak będe miała sama coś zrobić to tylko królik i ewentualnie indyk.
 
no my odkad Igor skonczyl miesiac dokarmiamy sie przed snem na noc bo sie domagal......sa dni ze cyc wystarcza a sa takie ze 100 wypije jeszcze,dlatego pytam o to wprowadzanie innego jedzonka.Przybiera ladnie bo wazy 6.350kg wazony we wtorek a ostatnia waga to 5970 11 kwietnia i nie wiem czy wproawdzac sloiczki po 4 miesiacu czy po 6 :baffled:
 
ja mimo że karmie tylko piersią spróbuje po 4tym i zobacze reakcje jeśli nie bedzie ich jeszcze tolerował to zaprzestane podawania i wtedy to po 6stym
 
Za racji mojego powrotu do pracy i pójścia Małej do żłobka za jakieś dwa miesiące zaczynam wprowadzać "gadżety". Plus przejście na karmienie mieszane. Ale będzie rewolucja.
 
mi położna radziła że na początku należy zacząć od warzyw - i żeby wprowadzić marchew, brokuła, dynię i ziemniaczka. Później owoce: jabłka,jagody, winogrona (ale tylko ze słoiczków albo krajowe), maliny, porzeczki.

więc ja zaczne od tych warzyw i przejde na owoce
 
A dziewczyny jak myslicie jak bym kupila kaszke po 4 miesiacu lub sinlac i dodawala po plaskiej lyzeczce do mlekai na noc zeby mala byla bardziej syta to cos by jej bylo czy lepiej poczekac?
 
reklama
A dziewczyny jak myslicie jak bym kupila kaszke po 4 miesiacu lub sinlac i dodawala po plaskiej lyzeczce do mlekai na noc zeby mala byla bardziej syta to cos by jej bylo czy lepiej poczekac?

ja myślałam o kleiku żeby na noc dawać do mleka, nawet zakupiłam ale jeszcze mam dylemat, czy już mogę
 
Do góry