reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

spanie z piersią w buzi

Maly potrzebuje bliskosci mamy. Niektore dzieci maja wieksze potrzeby, inne mniejsze, a inne na sile sie oducza proszenia o to, by moglo dostac to, czego potrzebuja. Pewnie, jak bedziesz konsekwentnie odmawiala, w koncu przestanie plakac, nauczy sie, ze nie warto, ze trzeba sobie radzic samemu. Tylko czy tego naprawde chcesz? Takie malenstwo jest totalnie bezradne, piers mamy to bezpieczenstwo, najwazniejsza rzecz na swiecie, chyba sprowadzajac dziecko na swiat powinnysmy zapewnic mu to, czego potrzebuja. To my jestesmy dla nich. Nie one dla nas. Rozumiem Twoje zmeczenie, pierwsza corka byla uzalezniona od cycka 1,5 roku, druga ma 8 miesiecy i wlasnie spi ciumajac, gdy to pisze. Co noc budzi sie od 3 do 8 razy, bywa to meczace, chociaz nauczylam sie podawac jej piers faktycznie przez sen, czasem rano nie mam pojecia ile razy cyckowalysmy w nocy. Czas mija tak szybko, niedlugo nasze maluchy wyrosna, zmienia im sie potrzeby, jeszcze bedziesz wspominala Wasze cycowe chwile bliskosci z tesknota :) I nie, nie jestem nawiedzona, po prostu uwazam, ze potrzeby dzieci powinno sie zaspokajac, a nie konsekwentnie tresowac je, by cicho spaly i nie przeszkadzaly
 
reklama
Hej kiiki.
Masz rację, że czas szybko mija bo sama nie wiem kiedy a mój pierwszy nynuś zaraz do szkoły idzie i jest już taaaki "dorosły" i bardzo fajnie, że mam małego cyca, uwielbiam się z nim tulić i mimo wszystko uwielbiam jak on tuli się do mojej piersi:tak:
Tylko, żebym była dobrze zrozumiana, mój mały dosłownie całą noc śpi z cyckiem, też tak miałaś że marzysz, żeby móc przekręcić się na plecy bo wszystko boli, lub gdy najzwyczajniej w świecie zachce mi się w nocy do łazienki to jest ryk na cały dom, bo odejmuję mu pierś:-(
Chcę Go karmić bo to coś pięknego i bardzo się przy tym spełniam, a i same korzyści dla dzidzi, ale czuję, że psycha mi siada, serio, nie wyolbrzymiałabym gdyby rzeczywiście nie było tak źle. A poza tym mały w ciągu dnia sporadycznie z piersi korzysta, tylko w nocy do spania, na kolacje butle dostaje, więc traktuje on tę pierś moją bardziej jako usypiacz, a ja się wykończę...
Teraz np. mąż wyjechał na parę dni, i dzięki Bogu że z teściami mieszkamy.
Bo od 20.00 to ja już nieczynna jestem, a jeszcze drugie dziecko trzeba okąpać nakarmić, a może poczytać do snu...
Ja dla swoich dzieci sobie flaki wypruwam, oddaję całą siebie, ale nie wyrabiam powoli...:-(


AHA i chciałam dodać, że jestem przeciwniczką "tresowania" dzieci, żeby cicho spały".
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Moja córcia też nie chciała ciągnąć smoka a mam ich 12 :) az pociągneła zwykły lateksowy przez sen. A jak się już przyzwyczaiła to zassała z nuka przypominający sutek mamy.
 
Faktycznie az tak nie mam (chociaz wieczorem i poltorej godziny trwa zanim na tyle porzadnie zasnie, ze moge sie "odlaczyc". Amoze tetrowa pielucha z zapachem Twojego mleka by pomogla, gdzies taka rade kiedys czytalam - zeby wlozyc rozek takiej pieluchy do buzi dziecka.

ja jestem troche ortodoksyjna jesli chodzi o mleko i mm nie uzywam w ogole (mala w zyciu kropli innego mleka niz moje nie dostala i jeszcze dlugo nie dostanie), moge spytac po co ta butla mm na noc?
 
Kiiki, ta butla to chyba po to, żebym była pewna, że jak mały się drze jak opętany to wiem, że nie z głodu.A później i tak przez noc cyca ssie.
A dzisiaj np. walczyłam z nim ponad 2 godziny. Najpierw dwa cycki obrobił, aż mu się nosem ulewało, nie chciał zasnąć. To do łóżeczka, to do wózka,to na rękach i tak pod dwóch godzinach dałam jednak butlę i po paru minutach przytulania i mruczenia do uszka zasnął w łóżeczku:-):-):-):-):-):-):-):-)
Może się uda mieć ze dwie godzinki dla siebie :-)
 
I co, pospal troche? Popytalam znajome mamy, niektorym dzieciom, gdy sie w nocy obudza, zasnac pomaga szum morza (z plyty oczywiscie ;), albo taka pozytywka), moze jak bys zabrala cycka przy tym szumie, to by sie nie wybudzil? A na noc moze kasze jak by dostal, to by mocniej zasnal niz po mleku i udaloby sie od niego odlaczyc bez obudzenia?
 
Radziłabym nie zostawiać dziecka spać z butelką lub piersią. Butelka na jedzenie i koniec. Nie wiem czy wiecie, ale zostawianie dziecka z butelką przy buzi może powodować tzw. próchnicę butelkową. Ja bym nie ryzykowała.
 
A kto tu mówi o zostawianiu dziecka z butelką w buzi?:eek::confused2:

A u nas bez zmian, nawet jak zaśnie po ciężkich bojach w łóżeczku, po dwóch godzinach i tak ląduje u mnie na cycu:zawstydzona/y::-( i tak do rana...
 
reklama
kiiki - tresowanie a konsekwencja i wychowanie to dwie różne rzeczy - bez konsekwencji i wyznaczania dziecku granic nie będzie się czuło bezpieczne - a stąd bierze się wiele problemów w przyszłośći...
agik - uważam, ze dajesz swojemu maluchowi to co najlepsze, i owszem teraz jest taki czas, ze Ty jesteś przedewszystkim dla niego, ale nie dajmy się zwariować Ty też masz swoje potrzeby i jak ich nie zaspokoisz to Twój maluch równiez to odczuje... zmęczona mama do granic możliwości niewiele z siebie da dziecku w ciągu dnia a myślę ze Twój maluch potrzebuje Cię bardziej w ciągu dnia niż cyca w nocy... w końcu to czas ogromnego rozwoju psycho-ruchowego ;). Ja na Twoim miejscu postawiłabym jednak na odstawienie od piersi, smoczka... strasznie to trudne jest, wiem... ale dasz radę... potrzeba Ci tylko trochę czasu... ale jak codziennie będziesz próbowała to w końcu Ci się uda! ja trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierzę w to że w końcu się wyśpisz. pozdrawiam
 
Do góry