KingaP czy Ty jeszcze karmisz Karolę?? a jeśli tak to jak CI usypia przy piersi to co robisz??? budzisz ją??
kasianka, tak, karmię przede wszystkim piersią :-)
Pierwsze od czego zaczęliśmy przyzyczajanie do samodzielnego spania było to, że musialiśmy odzwyczaic Karoline od kojarzenia mnie z jedzeniem.
Dlatego też pierwszego dnia usypaił ją Rafał, wstawał do niej (tylko raz :-) )
Ja po prostu zmieniłam "kolejność" czynności. Teraz karmię ją po wstaniu, a nie przed spaniem...
Choziaż nieraz zdarza się tak, że karmię Karolę po kąpieli, bo przypomni mi sie, że nie dałam jej wit D3. Staram się , żeby nie przysypiała przy piersi, smyram ją po policzku, mówię do niej. Ale jeśli się zdarzy, że jednak przyśnie, to wkładam ją do łóżeczka, ale nie robie tego tak delikatnie jak kiedyś. Jak się przebudza, to głaszczę ją po główce...
Ale polecam ostatnie karmienie przed kąpielą (np. 15 minut przed), położenie spać, a potem jesli będziesz miała stresa, że Giga może być głodna, to ją nakarm na śpiocha. Ja tak robie koło 23 :-)
Pierś dostarcza dziecku poczucia bezpieczeństwa. My teraz, na 15 minut przed snem dajemy się Karolinie na full - czytamy bajeczki, tulimy, bawimy i bezpośrednio po tym kładziemy ją do łózeczka. Drzwi od pokoju zostawiamy uchylone, żeby nie czuła się zostawiona i kręcimy się po domu. Wtedy jest bardziej spokojna.
Kasianka, wierzę, że Ci się uda i da Ci to satysfakcję i spokój. Ja od tygodnia czuję się inną osobą, naprawdę :-) Mam więcej cierpliwości, kłądzenie spać Karoliny nie jest dla mnie już żadnym stresem
Początki były trudne, ale zawsze tłumaczyłam sobie, że nie robię nic, żeby jej zaszkodzić, wręcz przeciwnie....
Kiedyś jednak miałam ochotę wziąć ją na ręce i wytulić, żeby tylko nie płakałą. Na co Rafał zapytał, czy od tej chwili też nie będziemy jej szczepić, bo bardzo płacze.... :-( Dało mi to duzo do myslenia i ... za chwilę Koza spała :-)