kaśkasiunia – dzięki, ale mój cykl trwa już 55 dni, betę robiłam koło 30-go dnia i wyszła zero. Przed wczoraj na wszelki wypadek zrobiłam test i też negatywny, więc raczej już się nie mogę @ doczekać, żeby zobaczyć, czy niepęknięty pęcherzyk mi się wchłonął i zacząć nowy cykl starań.
karola1986-21 - na pewno jednorazowy, jak moja przygoda z wyhodowanym jajkiem :-)
po prostu sobie urozmaiciłyśmy życie :-)
U mnie w OK., od jutra odstawiam Duphaston, bo mi się skończył i czekam na @ i nowe starania. 2 miesiące przymusowo odpoczywałam od starań, wiele rzeczy się dowiedziałam, bo na wiele przebadaliśmy się, także mądrzejsi i zaopatrzeni w najnowsze zdobycze nauki ruszamy do boju od nowego cyklu :-)
karola1986-21 - na pewno jednorazowy, jak moja przygoda z wyhodowanym jajkiem :-)
po prostu sobie urozmaiciłyśmy życie :-)
U mnie w OK., od jutra odstawiam Duphaston, bo mi się skończył i czekam na @ i nowe starania. 2 miesiące przymusowo odpoczywałam od starań, wiele rzeczy się dowiedziałam, bo na wiele przebadaliśmy się, także mądrzejsi i zaopatrzeni w najnowsze zdobycze nauki ruszamy do boju od nowego cyklu :-)



:-) Tempkę zmierzyłam i jakaś dziwnie wysoka ale to pewnie przez moje przeziębienie. 