reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staraczki 2014 :)

Malusiolka no widzisz nawet twoja mama nie odzywa sie do ciebie i do twoich dzieci tak jak robi to tesciowa... a to tylko tesciowa...a tesciowa sobie na takie cos pozwala!! jakas paranoja! i bardzo dobrze ze twoj w koncu cos jej powie!! ja bym to samo zrobila... bo ilez mozna? nie daj soba pomiatac! Kochana tak trzymaj !!
 
reklama
Jakos cicho sie tu zrobilo ;-)
Mnie cos glowa zaczyna bolec chyba za duzo mysle:-D
Malusiolka masz racje nie daj sie tesciowej...
 
Ostatnia edycja:
Tak. Mąż ogląda mecz. A ja się senna zrobiłam, więc korzystam, póki mogę, bo w tygodniu szaleństwo w pracy i dużo dyżurów. Jak ja uwielbiam takie wieczory jak te, gdzie wiem że nie musze rano sie ,rapolić, do pracy:-D
 
mligocka, mój to siedzi w pracy. przed chwilką dzwonił do mnie i powiedział, że może uda mu się dzisiaj szybko skończyć 24/1 nad ranem. Ja do niego "Kochanie, czekać na Ciebie?" A on "Jeżeli nie zadzwonię po 24-tej to możesz iść spać" :p W cuda on chyba wierzy, że ja tyle wytrzymam :p Znając moją młodszą córkę to wstanie po 23-ciej na picie ;)

Aschlee, może u Ciebie od myślenia głowa boli, a u mnie od nie myślenia :p Coś do mnie M dzisiaj mówił, to mało co mu odpowiadałam. Mój mózg przez te problemy trochę się wyłączył :p

Dziewczyny, jak można doprowadzić do szału teściową? :D Mam nadzieje, że ją w kaftanie bezpieczeństwa wywioza z domu.. ale będę mieć ubaw :-D:-D:laugh2::laugh2::rofl2:
 
Malusiolka- nie przejmuj się teściową, wiem że to tylko tak sie pisze, ale przynajmniej spróbuj. Nie jest warta twoich nerwów, a nic tak dobrze nie działa jak obojętny stosunek do jej zgryźliwych komentarzy.:tak:
 
reklama
Do góry