reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Trzymam kciuki :) ja o 14 mam wizytę u gina . Moze sprawdzimy czy juz jest po owulce i czy mnie testy nie oszukały .
Kurde ja się już tez nie mogę doczekać tego nowego roku. Wezmę się za to wszystko tez porządnie! Wpadnę do gina i mu poem pare słów. Zobaczymy co to będzie. Mam cicha nadzieje, ze może jeszcze się obejdzie bez in vitro :)
 
Kurde ja się już tez nie mogę doczekać tego nowego roku. Wezmę się za to wszystko tez porządnie! Wpadnę do gina i mu poem pare słów. Zobaczymy co to będzie. Mam cicha nadzieje, ze może jeszcze się obejdzie bez in vitro :)
Może warto czasem zmienić gina,
koleżanka chodziła lata prywatnie i nic
zadnych badań jej nie zrobil, poszła
do mojego zrobil badania dał luteine i Laska rodzi w lutym :)
 
Witam sie w 17 Dc .
Wczoraj były kolejne przytulanki i uszkodziłam starego :dry:
Tak mu paznokciem w trakcje zajechałam , ze bidulek skręcał sie z bólu , pindolek uszkodzony , krew poleciała .
Ale jaki kochany , ze wrócił z łazienki i mimo bólu dokończył robotę zeby tej owulki nie zmarnować . Az miałam wyrzuty sumienia :dry:
Zlamakas świata zasadę staraczek uszkodzilas pindolka:) oczywiście żartuje ale facet to prawdziwy bohater na polu bitwy!
 
Może warto czasem zmienić gina,
koleżanka chodziła lata prywatnie i nic
zadnych badań jej nie zrobil, poszła
do mojego zrobil badania dał luteine i Laska rodzi w lutym :)

Powiem Ci szczerze, ze odkąd zaczęliśmy się starać to ja byłam u mojego tylko raz jakoś po 3-4 nieudanych próbach. Dał mi cała listę hormonalnych do zrobienia „na wszelki wypadek” bo jego zdaniem męża przede wszystkim powinnam wysłać na badania. Ogólnie dałam sobie ten rok ale po nowym roku uderzam na te wszystkie badania i ja i stary :)
 
Powiem Ci szczerze, ze odkąd zaczęliśmy się starać to ja byłam u mojego tylko raz jakoś po 3-4 nieudanych próbach. Dał mi cała listę hormonalnych do zrobienia „na wszelki wypadek” bo jego zdaniem męża przede wszystkim powinnam wysłać na badania. Ogólnie dałam sobie ten rok ale po nowym roku uderzam na te wszystkie badania i ja i stary :)
Dobra decyzja przebadajcie się ja trzymam kciuki, żeby Ci się udało :)
 
reklama
Dobra decyzja przebadajcie się ja trzymam kciuki, żeby Ci się udało :)

No ja tez! Ale gin mi powiedział, ze w razie jakby się okazało, ze stary ma chu**we plemniki :) to on by od razu radził in vitro ze względu na mój wiek, tym bardziej, ze w przypadku nasienia raczej nie ma cudownych leków i ciężko je poprawić :)
Ogólnie we Włoszech in vitro jest refundowane ale na to refundowane trzeba czekać półtora roku! Za dużo jak dla mnie! Prywatnie kosztuje 3-6 tys € wiec jak mnie ostatnio stary porządnie wqr... to mu powiedziałam jaraj se te cygara ale szykuj € na in vitro [emoji23][emoji23]
 
Do góry