reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Przeczytaj ulotkę (na wrzody dwunastnicy, zapalenia żołądka, zmniejsza ilość kwasu) . Brałam to na zapalenie błony śluzowej i takie ogromne bóle brzucha. Jest bez recepty. Pomagało po jednym dniu.

Rozkurczowo scopolan, lepiej działał niż nospa, bo to co innego.
Czyli to podobne leki bo controlog tez ma za zadanie hamowanie wydzielania kwasow zolciowych zeby nie podrazniac błony śluzowej żołądka.
Tylko pytanie czy to na pewno to mnie boli.
Zjadlam ok 13 jednego golabka i bylo ok. Pilam kawe, wode.. o 17 pojechalismy do mamy i tam poczestowalam sie troche salatki jarzynowej, i male udko z kurczaka.. i jakos po godzinie zaczęło sie dziac to samo co w nocy.. a na pocztaku myślałam ze to niestrawność bo przed pierwszym bolem zjadlam kilka stripsow z KFC a ze ja ostrego nie jem to myslalam ze od tego..
 
reklama
Malina, a ktokolwiek pochylił się żeby usunąć u Ciebie przyczynę tego stanu zapalnego? Takie zmiany najczęściej występują po przyjmowaniu nlpz-ów (apap, ibuprom, nurofen, etc.) lub aspiryny, smażone, tłuste i słodkie jedzenie, palenie papierosów - cokolwiek z tego Cię dotyczy? Winowajcą też bywa helicobacter pylori, całkiem spora część społeczeństwa jest tym zarażona i niektórzy mają właśnie takie objawy ze strony układu pokarmowego.
Myślę, że jeśli Twój dotyczasowy lekarz nie poinformował Cię o tych rzeczach i nie zalecił diagnostyki na HP, to albo pomyśl o zmianie, albo się o to upomnij bo to nieludzkie się tak męczyć.

A tak tylko nadmienię, że te leki o których mówicie, to inhibitory pompy protonowej. I o ile one rzeczywiście są zbawienne przy ostrych stanach, o tyle nie są obojętne dla jelit i bardzo je dewastują :/ i trochę koło się zamyka... Więc branie ich bez usunięcia przyczyny tylko pogarsza sprawę w dłuższej perspektywie
Bylam prywatnie u chirurga ktory jako jedyny sie mna zainteresował na powaznie. Ale rodzinny zlecil gastroskopie.. i nie wiedzą dlaczego lekarz ktory ja robil nie zrobil testu ureazowego na HP. Ja jedynie we wlasnym zakresie kupilam ten szybki test płytkowy z krwi na helicobacter i zrobilam sama.. wynik byl ujemny.
Leczenie mialam takie..
Codziennie rano na czczo musialam przyjac controloc 40 i na wieczór.. i tak caly miesiac a do tego dostawalam właśnie leki ktore ulatwia wyproznianie ktore utrudnia controloc.
Pozniej na drugi miesiąc brałam znow controloc 40 ale juz tylko rano na czczo.. i w 3miesiaslcu przeszlam na controlog 20 na czczo. Od 4 miesiąca jestem bez lekow i po dzien wczorajszy nie narzekalam na nic.. i nagle sieklo.. nie mam 100% pewnosci ze to to samo.. ale tak mi jakoś podobnie.. a fakt jest taki ze w ostatnim czasie bralam troche nurofenow.. na bol glowy dziala tylko ibuprom.. podczas covidu lekarz zalecil nam codziennie nurofen, smazone tez jem choc duzo mniej jak kiedys i zdarza nam sie tez fast food.
 
Kurcze... czyli tak trochę masz odpowiedź... Wpisz sobie proszę ostra gastropatia krwotoczna w google i przeczytaj artykuł na "medycyna praktyczna", w skrócie mp . pl.
Myślę, że tak na szybko co możesz zrobić żeby sobie ulżyć, to przyjrzeć się zawartości talerza. Bo nawet jak weźmiesz tabletkę żeby zahamować kwas żołądkowy i poczujesz poprawę, to zaraz zjesz znowu coś, co podrażni ten przewód pokarmowy... i znowu to samo. Niestety ale jakby połknięcie tabletek rozwiązywało wszystkie problemy, to wszyscy byliby piękni i zdrowi, ale lekarzom prościej zapisać inhibitor pompy protonowej, potem dorzucić lek na zaparcia i jeszcze dowalić nlpz przy covid (chociaż tu się nie czepiam, bo pewnie był potrzebny, ale Twojemu brzuchowi się nie przysłużył...), zamiast zastanowić się nad przyczyną problemu. Ja bym na Twoim miejscu natychmiast wyeliminowała wszystkie przyczyny i jeśli objawy nie ustąpią to zastanowiła się co dalej.
Trzymam kciuki...
 
Czyli to podobne leki bo controlog tez ma za zadanie hamowanie wydzielania kwasow zolciowych zeby nie podrazniac błony śluzowej żołądka.
Tylko pytanie czy to na pewno to mnie boli.
Zjadlam ok 13 jednego golabka i bylo ok. Pilam kawe, wode.. o 17 pojechalismy do mamy i tam poczestowalam sie troche salatki jarzynowej, i male udko z kurczaka.. i jakos po godzinie zaczęło sie dziac to samo co w nocy.. a na pocztaku myślałam ze to niestrawność bo przed pierwszym bolem zjadlam kilka stripsow z KFC a ze ja ostrego nie jem to myslalam ze od tego..
Zdecydowanie nie pomagasz sobie tym co jesz. Ja wtedy po gastroskopii, miałam kilka miesięcy lekkostrawne jedzenie. Nie można smażonego, kawy. Przy dużym bólu zalecany jest nawet jednodniowy post...
Umów się do lekarza. Na helikobakter chyba jeszcze można z krwi zrobić. Najlepiej właśnie przy gastro. No i jest zaraźliwe, konsekwencje też są okropne więc trzeba leczyć.

USG, badania krwi w kierunku trzustki, wątroby, ob, crp. Zadzwoń do rodzinnego teraz dają na wszystko skierowania bez problemu. Do specjalistów również.
 
To sie tak latwo mowi dziewczyny idz do lekarza.. u mnie jest 1 przychodnia.. kilkanaście tysiecy pacjentow.. ja sie tam w ogóle nie mogę dodzwonić.. potrzebuje skierowanie i nie mogę go ogarnac juz od czwartku.
Co do talerza to to nie jest tez tak ze ja codziennie tak jem.. kupilam termomixa po to by jesc zdrowiej w wiekszosci na parze.. poza kotletem schabowym prawie nie znam smazonego miesa.. pieczone lub wlasnie parowane. Duzo zup jemy w ostatnim czasie gotowanych na bulionach wlasnej roboty lub czasem na cycku z kurczaka.
Jedynym poważnym grzechem jest wlasnie tortilla ktora zamawiamy raz na jakis czas i czasem robimy wlasna pizze.
Podczas leczenia bylam na ścisłej diecie..
zalezalo mi na wyleczeniu tego żołądka. Z tym ze wrzody maja swoje okresy lubia sie budzic na wiosne i jesień.. a zbliza sie wiosna.. mam mame wrzodowa ktora tez obecnie bierze codziennie tabletke bo odzywaja się france..
Ja oczywiscie do lekarza pójdę.. i mysle ze gdyby byl to helicobacter to miałabym to juz na tym wyniku z krwi.

Aha a bez kawy nie umiem żyć... Ale pije juz naprawde bardzo slaba i 2 razy dziennie z ekspresu. Kawe pije odkad skonczylam 15lat... Gdybym jej nie wypila bede umierac na okropną migrene.
 
Malina, no to niestety coś za coś. Jak nie odstawisz tego co Ci szkodzi, to żadna tabletka Ci nie pomoże [emoji2370] To już Twoje decyzje
 
To sie tak latwo mowi dziewczyny idz do lekarza.. u mnie jest 1 przychodnia.. kilkanaście tysiecy pacjentow.. ja sie tam w ogóle nie mogę dodzwonić.. potrzebuje skierowanie i nie mogę go ogarnac juz od czwartku.
Co do talerza to to nie jest tez tak ze ja codziennie tak jem.. kupilam termomixa po to by jesc zdrowiej w wiekszosci na parze.. poza kotletem schabowym prawie nie znam smazonego miesa.. pieczone lub wlasnie parowane. Duzo zup jemy w ostatnim czasie gotowanych na bulionach wlasnej roboty lub czasem na cycku z kurczaka.
Jedynym poważnym grzechem jest wlasnie tortilla ktora zamawiamy raz na jakis czas i czasem robimy wlasna pizze.
Podczas leczenia bylam na ścisłej diecie..
zalezalo mi na wyleczeniu tego żołądka. Z tym ze wrzody maja swoje okresy lubia sie budzic na wiosne i jesień.. a zbliza sie wiosna.. mam mame wrzodowa ktora tez obecnie bierze codziennie tabletke bo odzywaja się france..
Ja oczywiscie do lekarza pójdę.. i mysle ze gdyby byl to helicobacter to miałabym to juz na tym wyniku z krwi.

Aha a bez kawy nie umiem żyć... Ale pije juz naprawde bardzo slaba i 2 razy dziennie z ekspresu. Kawe pije odkad skonczylam 15lat... Gdybym jej nie wypila bede umierac na okropną migrene.
Ja to wszystko dobrze znam. Ciężko jest z dnia na dzień przestawić się na salete, razowki i zrezygnować ze wszystkiego co sprawiało przyjemność. Inaczej jest kiedy dolegliwości są ciągle, człowiek męczy się sam ze sobą i zrobiłby wszystko żeby przeszło. Ale wiem z mojego życia, że jak się dupa pali to wtedy trzymam się jak w zegarku, a jak popuści to już hulaj duszo.
Powoli trzeba te nawyki zmieniać, ale w okresie zaostrzenia bezsprzecznie wprowadzić dietę "szpitalna" żeby wszystko się zagoiło. To też ułatwia dużo w diagnostyce. Wrzody są też od nerwów... Tak jak mowisz cyklicznie wracają, ale warto przed tymi znanymi okresami wiele rzeczy ograniczyć. Długotrwałe nawroty skutkuja nawet nowotworem, robią się wrzery, polipy. Leki jak najbardziej w takich przypadkach są dobre. Trzeba sok trawienny ograniczyć, bo on też jest produkowany w nadmiarze w różnych schorzeniach. Badać i przeciwdziałać. Mnie czeka gastroskopia na ktora nie zapisałam się już 3 tydzień, bo nie odbierają telefonu.

A może masz jakieś ubezpieczenie z pracy ? W PZU można umówić się na teleporade w każdej chwili. Dostaje się wtedy skierowanie w ten sam dzień. A wykorzystać możesz je w każdym mieście.
 
Mallina sproboj diety, ja odstawiłam mięso i jem tylko 8 h dziennie resztę poszcze i czuje się na prawdę super. Te okna żywieniowe to jest to.
 
Ja nie pracuje. Mam w pzu ubezpieczenie z firmy meza ale nie ma tej opcji o ktorej mowicie.
W luxmed u nas nie ma gastroskopii.. mogę szukac prywatnie jedynie i pisac o zwrot 70% kosztow.
Pozatym ja na tą operację bariatryczna mam jechac na kwalifikacje.. wrzody mi tylko odrocza termin operacji 😭
 
reklama
Ja nie pracuje. Mam w pzu ubezpieczenie z firmy meza ale nie ma tej opcji o ktorej mowicie.
W luxmed u nas nie ma gastroskopii.. mogę szukac prywatnie jedynie i pisac o zwrot 70% kosztow.
Pozatym ja na tą operację bariatryczna mam jechac na kwalifikacje.. wrzody mi tylko odrocza termin operacji 😭
Ze skierowaniem czeka się na gastroskopię około miesiąc. Jeśli masz mieć operację, może będzie na pilne więc szybko. Zgłoś się do rodzinnego.
 
Do góry