reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Liczba co to za hulajnoga?
Super że wizyta u dentysty tak sprawnie poszła. Dostałam namiar na fajną klinikę u nas co przyjmują takie małe dzieciaczki i ponoć mają fajne podejście do nich i po tym całym lokdawnie też się z małą przejdę. Ale szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie tej wizyty [emoji28]
U okulisty też sprawnie pójdzie [emoji6]
Uważam, że im szybciej tym lepiej oswoic. Myślę, że u okulisty też sprawniej pójdzie następnym razem-oby.
Hulajnoga, tak jak pisałam wyżej- Globber.
Screenshot_2021-03-21-11-33-06-153_com.android.chrome.jpg
 
reklama
No to coz.. nie zdążyliśmy wrocic do żłobka i juz zamkniety. Adaptacji nigdy nie przejdziemy. Ja nie wiem co mam robic.. chyba zrezygnuje.. zeby utrzymać miejsce musze miec pracr a on ma zlobek tylko na 2h nie moge zoetawic go na 8 czy 10. A w nowej pracy tez nie dostane wolnego na starcie.. a jeszcze teraz opieka na dziecko.. ehh
Może los tak chciał [emoji6] Słuchaj a macie u sobie przedszkola które przyjmują 2,5 Latków? Do nowego roku szkolnego mało co już zostało a przez te kilka miesięcy może Fifi trochę podrośnie i będzie bardziej gotowy.


Starszy też na zdalnym. Do tej pory udawało się i cała klasa chodziła normalnie do szkoły. Niestety teraz się nie udało. Dobrze że to tylko do 9.04 [emoji85]

Dziewczyny ile macie butowna wiosnę dla naszych dzieci?
 
Moim zdaniem też lepiej poczekać na przedszkole, po co ci stresować 2 zmianami. Ja na razie mam jedne adidasy, pewnie dokupie jeszcze trampki
 
Uważam, że im szybciej tym lepiej oswoic. Myślę, że u okulisty też sprawniej pójdzie następnym razem-oby.
Hulajnoga, tak jak pisałam wyżej- Globber.
Zobacz załącznik 1252570
Sęk w tym że nie każde dziecko takie samo. U nas mycie zebow to wciąż różna bardzo sytuacja.. byly lepsze momenty i teraz znowu jest ciężko. Mycie rąk czy buzi to rowniez bunt i płacz.
Nie każde dziecko im wcześniej tym lepiej. Są dzieci ktore potrzebuja wiecej czasu i np teraz jest draka a pozniej moze okazac sie super przyjemnie.
 
Może los tak chciał [emoji6] Słuchaj a macie u sobie przedszkola które przyjmują 2,5 Latków? Do nowego roku szkolnego mało co już zostało a przez te kilka miesięcy może Fifi trochę podrośnie i będzie bardziej gotowy.


Starszy też na zdalnym. Do tej pory udawało się i cała klasa chodziła normalnie do szkoły. Niestety teraz się nie udało. Dobrze że to tylko do 9.04 [emoji85]

Dziewczyny ile macie butowna wiosnę dla naszych dzieci?
Wiesz co.. ja jak zrezygnuje ze zlobka to zapisze go dopiero w przyszlym roku wlasnie do 3 latkow. Nie bede sie teraz stresowac.. zapewne sytuacja pandemiczna nie ulegnie wiekszej poprawie ale moze chociaz maly dojrzeje bardziej.
A bucików mamy 2 pary.
 
Sęk w tym że nie każde dziecko takie samo. U nas mycie zebow to wciąż różna bardzo sytuacja.. byly lepsze momenty i teraz znowu jest ciężko. Mycie rąk czy buzi to rowniez bunt i płacz.
Nie każde dziecko im wcześniej tym lepiej. Są dzieci ktore potrzebuja wiecej czasu i np teraz jest draka a pozniej moze okazac sie super przyjemnie.
Ale przecież dziecko tam nie musi nic robić. Może tylko wejść i wyjść jeśli tylko na to jest gotowe lub pooglądać co tam mają. No i cały czas jest z mama. A może właśnie jak obca Pani powie, że ząbki się myje to zadziała.
Do lekarzy trzeba chodzić osluchiwac, szczepic -no i to robimy niezależnie od tego jakie jest dziecko. Dlatego myślę, że wizyty adaptacyjne gdzie nie ma przymusu, głębszego celu to bardzo dobry pomysł dla każdego dziecka.
 
Ale przecież dziecko tam nie musi nic robić. Może tylko wejść i wyjść jeśli tylko na to jest gotowe lub pooglądać co tam mają. No i cały czas jest z mama. A może właśnie jak obca Pani powie, że ząbki się myje to zadziała.
Do lekarzy trzeba chodzić osluchiwac, szczepic -no i to robimy niezależnie od tego jakie jest dziecko. Dlatego myślę, że wizyty adaptacyjne gdzie nie ma przymusu, głębszego celu to bardzo dobry pomysł dla każdego dziecka.
Tyle ze pojscie do lekarza nie jest ot tak.. u nas samo wejscie do pomieszczenia typu gabinet, przychodnia, apteka czy zlobek to ogrom placzu i stresu.
a moge isc do sklepu do kogos innego do domu i jest spokojnie.
Nie miałabym serca isc i go zaznajamiac z dentysta jeśli tak to przeżywa.
Ciesz sie ze Lilka jest taka odważna. ale trzeba postawic sie z tej drugiej strony.
Ja uważam że kazda z nas zna swoje dziecko. I ja wiem ze dla nas za wczesnie jest na takie atrakcje. Narazie wystarczy nam stresu w postaci złobka.
 
Tyle ze pojscie do lekarza nie jest ot tak.. u nas samo wejscie do pomieszczenia typu gabinet, przychodnia, apteka czy zlobek to ogrom placzu i stresu.
a moge isc do sklepu do kogos innego do domu i jest spokojnie.
Nie miałabym serca isc i go zaznajamiac z dentysta jeśli tak to przeżywa.
Ciesz sie ze Lilka jest taka odważna. ale trzeba postawic sie z tej drugiej strony.
Ja uważam że kazda z nas zna swoje dziecko. I ja wiem ze dla nas za wczesnie jest na takie atrakcje. Narazie wystarczy nam stresu w postaci złobka.
A ja cię doskonale rozumiem. I mam idealny przykład tego jak dzieci mogą różnie reagować. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie pójść z Daga do dentysty, ona boi się ludzi na spacerze, w sklepie czy dziadków, ostatnio był u nas gość z serwisu bo lodówka nam padła, był 15min i przez całe 15min ona ryczała mimo że trzymałam ją na rękach, po prostu wystarczyło że na niego spojrzała i płacz... Za to G to jej kompletne przeciwieństwo, od malego nie bał się niczego i nikogo, żadnej wizyty u lekarza itp. A przecież wychowuje ich tak samo, tak samo że wszystkim oswajam ale jak widać każde dziecko innne.

@liczba ciesz się że masz odważna core[emoji6]nie każde dziecko takie jest
 
Tyle ze pojscie do lekarza nie jest ot tak.. u nas samo wejscie do pomieszczenia typu gabinet, przychodnia, apteka czy zlobek to ogrom placzu i stresu.
a moge isc do sklepu do kogos innego do domu i jest spokojnie.
Nie miałabym serca isc i go zaznajamiac z dentysta jeśli tak to przeżywa.
Ciesz sie ze Lilka jest taka odważna. ale trzeba postawic sie z tej drugiej strony.
Ja uważam że kazda z nas zna swoje dziecko. I ja wiem ze dla nas za wczesnie jest na takie atrakcje. Narazie wystarczy nam stresu w postaci złobka.
To ja podziwiam, że zdecydowałaś się na próbę żłobka.

@Kaamilaaa Lilka bała się ludzi, szczególnie po tym siedzeniu długim w domu. U niej bardzo pomogły wyjścia. Pewnie dlatego w ten sposób o tym myślę i widzę jak nabiera przez to więcej śmiałości.

Tak było od początku ze służba zdrowia czy się zrazili po jakimś szczepieniu, badaniu?
Jak Wy w takim wypadku radzicie sobie przy wizytach? Wcześniej o tym rozmawiacie z dzieckiem i już widać u niego strach ? Z ojcem też jest taka reakcja ?

To przechodzi samo z wiekiem ?
 
reklama
To ja podziwiam, że zdecydowałaś się na próbę żłobka.

@Kaamilaaa Lilka bała się ludzi, szczególnie po tym siedzeniu długim w domu. U niej bardzo pomogły wyjścia. Pewnie dlatego w ten sposób o tym myślę i widzę jak nabiera przez to więcej śmiałości.

Tak było od początku ze służba zdrowia czy się zrazili po jakimś szczepieniu, badaniu?
Jak Wy w takim wypadku radzicie sobie przy wizytach? Wcześniej o tym rozmawiacie z dzieckiem i już widać u niego strach ? Z ojcem też jest taka reakcja ?

To przechodzi samo z wiekiem ?

No widzisz Daga mimo częstego kontaktu choćby przez telefon, przez kamerkę czy jeżdżenia dość często do dziadków to nadal się ich boi. [emoji2368]Liczę że z wiekiem z tego wyrośnie.
Tak samo z tego strachu przed przychodnia. Póki co była tylko raz chora a tak chodzimy tylko na szczepienia i jeden raz chyba zdarzyło się że nie płakała a tak to jest płacz od wejścia i zobaczenia pielęgniarki do wyjścia z przychodni... Jak zaczęła kumać co i jak to zaczęła się bać, mimo że mamy w domu zestawy lekarza i bawimy się, daje siebie zbadać, bada mnie, brata, miski, lalki no ale co z tego jak tylko widzi obca panią w przychodni to panika [emoji2368]nie wiem jakby było gdyby poszła z B bo tylko ja z nią chodzę ale myślę że było by jeszcze gorzej, zwłaszcza w obecnym czasie kiedy ma taką mamoze że chodzi że mną wszędzie [emoji6]
Aktualnie w środę mamy mieć jedno ostatnie zaległe szczepienie ale raczej nie pójdziemy bo dziś siedzimy z temperatura, wróciliśmy z przedszkola że starszym i u młodej 38.5..
 
Do góry