reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staraczki forever!

Kotku, ale to chyba jedyny plus "osiedlówek":sorry: bo reszta do d..y:-p:sorry2: przynajmniej na tym osiedlu... ale dobrze mieć taki sklepik pod nosem:tak: nie raz było, że czegoś zabrakło,a akurat Mikos spał, to wyskoczyłam:tak: toż to parę sekund i jestem w sklepiku:tak: albo z Mikosiem jeszcze w pidżamce:-p
 
reklama
Ja mieszkałam w takiej osiedlowej metropolii, że fjuu fju - wszystko było - Biedronka, Lidl, Społem, Polo, Lewiatan, banki, apteki, przychodnie, baseny, szkoły, przedszkola, biblioteki... dłuugo by wyliczać, bo moje osiedle CZYDZIEŚCI tysiąców mieszkańców sobie liczy :cool2:

Sprawdziłam, czydzieści było w latach osiemdziesiątych, teraz tylko dwadzieścia :-p




Mój ślicny biały kotecek odpowiada za zepsucie mi lapka :dry: Spadł razem z nim z komody :dry: Matryca uszkodzona :dry:
 
Ostatnia edycja:
Kotku, uuu, nie dobry kotek:sorry2:
to mnie rozbawiłaś:-D mieszkałaś na takim osiedlu, gdzie w naszym całym miasteczku jest trochę ponad 30 tys:-D
 
Kotku hahaha:-D:-D to my w porównaniu z Wrocławiem to na wsi mieszkamy hahahah:-D:-D

chlebek? Jaki chlebek?:eek::sorry::-p
chlebek już zjedzony, tzn. nie cały, ale śniadanko:tak: i Synuś grzecznie siedział i sam jadł:-) zjadł calutką kanapeczkę:-)
chlebek kupuję zazwyczaj zwykły-biały:sorry2: bo ciemny, który tu mają w sklepiku, to raczej nie razowy,a zabarwiony karmelem, także wolę już biały... a że kupuję z rana, to nigdzie dalej nie idę...
 
Haha oj ja to uwielbiam ciepły chlebek chrupać :))) Jak byłam dzieckiem to tylko chlebek z masłem jadłam, nic innego nie dawało się mi wcisnąć - oczywiście gdyby w domu były słodycze, albo inne rarytasy typu banany i pomarańcze, to sprawy wyglądałyby inaczej :-p

Mikoś kromeczkę wcina? Ufola jak się rozpędzi to dwie :eek: z jajecznicą i serkiem wiejskim :eek:

Ja tam byłam u Was na tej wsi :cool2:

A czekaj czy to nie ma Ludwikowic niedaleko, czy mi się coś miesza...?
 
Ostatnia edycja:
Kotku, to niezły ma Oleńka apetyt:tak:
kromeczkę, bo jak któregoś razu zjadł półtora, to było za dużo i potem się cofnęło...:dry: ale ta kromeczka jest zazwyczaj po godzince od butli mleka:tak: albo jajecznica- ale już sama bez chlebka, bądź 2 parówy:-p

aaa! Tak!! Ciepły chlebuś, pyyyycha!!! Ja czasami to wracając z piekarni potrafiłam dobrą połowę wciągnąć:-D

zajrzałam w wujka google i tak, te Ludwikowice są gdzieś koło nas;-) Nowa Ruda i Kłodzko to bliziutko więc to gdzieś po drodze jest:tak:
byłaś u nas na wsi?:sorry:

a w ogóle to w ten weekend był koncert reggee czy jak to się tam pisze i nie dość, ze mały się wybudzał przez zęby, to ci jeszcze grali do 4 rano:eek:
 
No parę lat temu byłam :)) Pięknie tam macie, tak pagórkowo i widokowo :-) A Ludwikowice to wprost kocham, tam jest taki ośrodek Harenda, super miejsce na weekend!

No, reggae to trzeba lubić, żeby przez nie spokojnie nie spać ;))
 
reklama
Do góry