reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Czesc dziewczyny. My musimy mieć niezłe nerwy jak tak to wszystko wytrzymujemy. Czemu to musi być takie stresujące. Najgorzej jest przetrwać dni po owulacji i czekać czy ten @ przyjdzie czy nie. A do tego czasu miejsca nie można znalezc. Czemu mezowie tak sie tym nie przejmują jak my.
 
reklama
Przejrzałam właśnie wszystkie termometry i z 5-ciu, żaden nie jest do 2 miejsc po przecinku. Czyli nie mam wyboru, muszę kupić sobie typowo owulacyjny. Kolejne wydatki...
 
hej, wiecie co spałam dzisiaj ponad 10 godzin i nadal jestem niewyspana :eek: oczywiście obudziłam się na zmierzenie temp. i poszłam spać dalej. Ostatnio czuję się przepracowana i wykończona, o czym świadczą moje przekrwione oczy :crazy: Trochę mnie zmartwiłyście tym moim kiepskim wykresem i niskimi temperaturami :-(a może ja za wcześnie rano (o 7.00) mierze, co ?? już nie pamiętam kiedy, miałam cały weekend wolny, cieszę się jak dziecko ;);)

karola będzie dobrze!! trzymam za Ciebie kciuki ;);)
 
karola ja myślę, że jeszcze nic straconego, póki temperatura wysoka i @ brak to szansa jest, mojej siostrze dopiero trzeci wyszedł pozytywny i to 10 dni po @, a wykres jest super i rośnie, a to najważniejsze
zrobiłam wczoraj ziółka z łyżeczki i były bardzo dobre, już nie gorzkie :)

ailatan1987, Piaska znam dobrze to dogadywanie, u mnie teściowie czasem coś tam rzucą, że coś by się przydało dziadkami zostać itd. i strasznie mnie to denerwuje, bo nie mówimy że się staramy, a czasem to ludzie chyba myślą, że to tak od razu - i to też nie wiadomo co mówić, bo oczywiście nikt nie wie, że od 1,5 roku się staramy i w zasadzie tylko o tym myślimy; a ja też na razie trzymam się pracy, choć może chciałabym coś zmienić, ale pracuję w budżetówce więc to idealny czas na zakładanie rodziny - tylko boję się czasem żebym tak nie utknęła tylko z nadzieją, że zajdę w ciążę a tu dalej nic z tego nie będzie;
jedynie zaczęłam myśleć, że może jeszcze mąż musi zmienić pracę, to będziemy wtedy mieć bardziej stabilną sytuację, bo na razie ma umowę agencyjną i bywa różnie, ale właśnie jest po rozmowach i chyba od sierpnia zacznie nową pracę i dostanie umowę o pracę :-)
 
karola piłka (a raczej jajeczko) jeszcze w grze :-D w końcu mamy prawie połowę lipca i któraś musi być następna ;-)

ailatan jedziemy na tym samym wózku, u mnie też 21 dc, a @ na 95% będzie za około 7 dni i to akurat na wyjazd :wściekła/y:

a mnie się spanie przeregulowało i budzę się od kilku dni ok. 5:30 i nie mogę spać, za to 17-18 ledwo żyję... :confused2:
 
Conti - skąd ja to znam! Wszyscy chyba myślą, że jak się chce to od razu w pierwszym cyklu się zachodzi! Już czasami odpowiadam, że "bardzo byśmy chcieli", a słyszę :"Co to za problem?!" No ręce opadają, bo jednak jak się okazuje, że to jest duuuuży problem. Mam dużo koleżanek w moim wieku, które powpadały, i mają już nawet 6 czy 5 letnie dzieci! Albo dwójkę, np 5 i 2! Nigdy nie starały się o dziecko, bo "samo się zrobiło niechcący" i nawet nie wiedzą co to znaczy starać się.
Co do pracy to ja 5 lat - w sierpniu minie jak w jednej firmie pracuje, prywatnej, ale mam umowę o pracę na szczęście od samego początku. Oczywiście jestem na podstawie + prowizji, ale spoko, mój J ma firmę, tzn. z kolegą mają spółkę, więc jak zajdę w ciążę to też najgorzej nie będzie ;-)

benfica - oo, witaj w klubie ;-) Grunt to pozytywne nastawienie :-) Ale ja to normalnie nawet się nie chce łudzić, chociaż pewnie już za kilka dni test zrobię :-D I znowu ta jedna kreska, a potem @!!! :angry:


doska
- ja słyszałam, że lepiej jak najwcześniej mierzyć. Ja zawsze o 6:00, czasami 5:30, mój J tak wstaje do pracy, więc to dla mnie żaden problem, bo termometr mam pod poduszką :-) Ale powiem Wam, że już kilka razy zrobiłam taki test, że zmierzyłam o tej 6:00, a potem o 8:00 (bo kiedyś ktoś mierzył o 8:00 codziennie) i te 2 godziny różnicy to było u mnie 0,5 stopnia więcej! O 6:00 miałam ok 36,7, a o 8:00 ponad 37! To było już po owu. Więc mierzę zawsze o 6:00, żeby już nie motać sobie nic ;-)
A z tym spaniem to mam identycznie, często się budzę jeszcze przed budzikiem mojego J, który dzwoni o 6:00!
 
ja w kwietniu dostałam propozycję zmiany pracy, na naprawdę ciekawą... ale mimo różnych za i przeciw pozostałam w mojej właśnie ze względu na staranki :confused2: niby miałam przejść z budżetu do budżetu, ale wiedząc, jak będą wyglądały najbliższe miesiące w nowej pracy, nie zdecydowałam się, bo niezręcznie by wyszło, jakbym tak szybko zaszła w ciążę... do tej pory czasem żałuję, no ale są priorytety :confused2:
 
reklama
Ja właśnie kawke wypiłam i kupiłam sobie pączusia :) teraz odpoczywam po sprzątanku. Nawet placek upiekłam. dzieci zadowolone biegają u mojej siostry. Wczoraj troszke odpoczełam- ale już zaczynam tesknić, za spokojnie jest w domu.
 
Do góry