reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Cześć dziewczyny. Nie mam czasu codziennie zaglądać, więc nadrabiam Wasze posty hurtowo :-D

Nannncy, Tamaguczi -jestem po trzydziescte (32l) mój mąż ma 39 l. Dotychczas się tym nie stresowałam, ale my wcześniej nie staraliśmy się jakoś specjalnie mocno... Teraz jak czytam wasze posty - serducho przyśpiesza. Ale przecież jeżeli człowiek jest prowadzi zdrowy tryb życia, uprawia sport, racjonalnie się odżywia to ma o wiele większe szanse zajść w ciążę i urodzić zdrowego maluszka niż 20-lata która o siebie nie dba. Ja staram się nie myśleć o tym ile mamy lat.

Conti, Karola, Piaska
- chcę tylko napisać, że bardzo mi przykro. Tak naprawdę nie ma słów, którymi mogłabym próbować Was pocieszyć, a pewnie nawet tego nie oczekujecie. Trzymam kciuki bez względu na wszystko &&&

Ja postanowiłam mierzyć temperaturę, szyjkę i śluz. W najbardziej sprzyjających okolicznościach będziemy się kochać, potem będę oczekiwać i wczuwać się w swoje ciało, w poszukiwaniu symptomów ciąży :baffled: i do wizyty u Gina nic nie biorę, nie zastanawiam się....
Czytam Wasze posty i zupełnie bez powodu się stresuję, przecież to dopiero pierwszy cykl staranek, który o niczym nie świadczy. Tym bardziej współczuję parom, które długo starają się o maluszka. Skoro ja czasem panikuję, to co Wy macie czuć?? Zbieram tylko listę pytań do ginekologa. Jakie badania powinien zlecić, napiszcie proszę jak to było u Was. Na pewno należy wykonać cytologię, zbadać tarczycę i co więcej??

Mam nadzieję, że wszystkie "zaciążymy" w najbliższych cyklach :tak:
 
reklama
Ale tu chłód na tym forum. Dziewczyny naprawdę współczuję długiego oczekiwania na tą upragnioną ciążę :-( szczególnie tym które jeszcze nie mają żadnego dziecka :-(, ale trzeba wytrwale dążyć do wyznaczonych celów w życiu, wiem, że czasem jest ciężko, że ma się już dość wszystkiego, nie ma się komu wygadać, wyżalić, wypłakać w ramie. Ja czasem też mam dość siebie, liczenia, mierzenia, sprawdzania śluzu w ogóle obserwowania siebie, czasami to mi się WYĆ CHCE ZE ZŁOŚCI!!! Dlaczego nam się nie udaje? Ja znam odpowiedz i Wy na pewno też ją znacie. Za bardzo chcemy! Ale ja nie zamierzam się poddać.

Trzymam &&&& za Was dziewczyny, oby szybko spełniło się Wasze marzenie.
 
karola - ściskam Cię mocno i wiem co czujesz! Chociaż u nas to dopiero 6 cykl, ale dla nas to AŻ 6! Ty już tyle tych różnych badań przeszłaś. Ja dopiero zamierzam wszystko porobić. Też już jestem negatywnie nastawiona. Ci co nie chcą to zachodzą w ciąże, nie dbają i rodzą zdrowe dzieci, a Ci co bardzo chcą nie mogą zajść! Dlaczego to wszystko takie niesprawiedliwe??!! :angry: Też mam identycznie, jak widzę kobiety z malutkimi dziecmi to nie mogę się napatrzeć, ale z drugiej strony myślę od razu, dlaczego my nie możemy być rodzicami?! Dziś widziałam kobietę w ciąży na wylocie i była z wózkiem, a nim chłopczyk, już chodził, mógł mieć max 1,5 roku! I zaszła prawie jedno za drugim i jakoś się udało! :wściekła/y:

Moja siostra nie może zajść od kilku lat! Ma 33 lata. Teraz zaczęła się leczyć. Druga wpadła w wieku 23 lat i ma już 11 letniego chłopaka. Ja raz poroniłam, teraz sie nie udaje zajść. A moja mama 3 razy była w ciąży, urodziła 3 córki i nie rozumie, że zajście w ciążę nie jest takie proste.

Jeszcze jak ktos ma już jedno dziecko to uwierzcie, że na pewno Wam jest łatwiej. Najgorzej starać sie tyle czasu o pierwsze dziecko :no:


Dziś w pracy tak się nudzę, że przeglądam tylko strony o ciąży! Dziś 25 dc i brzuch mnie boli jak na @, pewnie za 2-3 dni dostanę.

A co do rodzeństwa, to ja też jestem jak najbardziej za! Mam 2 siostry i to starsze ode mnie, jedna 33, druga 34 lata. Ja mam 26, ale mamy super kontakt, mieszkamy w 3 różnych regionach w Pl, ale codziennie piszemy ze sobą albo rozmawiamy i w miarę możliwości często się widzimy :)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny mam kryzys...

Karola, ja wiem jakie to ciężkie jak się chce i nie wychodzi i ciągle tylko rozczarowania i rozczarowania :no: Ale powiem Ci, że to nie jest normalne, że masz takie długie cykle. Może pora zmienić lekarza? Brałaś kiedyś CLO?

Boże, u mnie nadal brak @, ale takie mdłości mam od rana, że już dwa razy od wiedziałam wc. Jadę na działkę rodziców R na grilla.

Lamorela, ja ciągle trzymam za Ciebie kciuki i powtarzam jak mantrę - przy tylu serduchach musiało się udać :tak: Z tego co pamiętam, miałaś iść do lekarza - byłaś?
 
olapalo ja mam po prostu pecha, byłam! Pocałowałam w klamkę. Karteczka na drzwiach, przepraszamy, w dniu 17 lipca gabinet nieczynny, przepraszamy. Ze mną stały jeszcze dwie dziewczyny, też nie poinformowane.
 
Wybiorę! Nie lubię niepewności i tego oczekiwania:angry:

Od dziś zaczynam trening z Ewą Chodakowską, zobaczymy, może jakoś zgubię z 5kg.
 
Ostatnia edycja:
karola a może faktycznie przystopuj? Nie mierz temp, aby się nie nakręcać, lej na wszystko związane z obserwacją cyklu, nie czytaj nic w necie... ja wiem, że to trudne, bo myśli same krążą wokół jednego, ale może warto spróbować? Od wszystkiego człowiek musi odpocząć, a zwłaszcza od tego, co wykańcza psychicznie :dry:

ja też wariuję, bo @ ma być w weekend, straciłam nadzieję, bo objawów nie mam żadnych czyli jak ostatnimi czasy przed @, a w I-wszej ciąży to miałam mega bóle jak miesiączkowe i podświadomie ich oczekiwałam, a tu doopa... ale oczywiście popytałam się koleżanek i dla części z nich pierwszym objawem był brak @ i znów mała nadzieja... oj niedobrze, bo już się nad tym wszystkim nie zastanawiałam... :baffled:

lamorela polecam na początek Jillian Michaels 30 days shred, bo przy Ewie trochę można się znudzić, a tu co 10 dni zaczyna się nową serię ćwiczeń. Programy trwają do 30 min, potrzebne są jedynie 2 obciążniki 1-1,5kg, albo cokolwiek, co może je zastąpić :-D
 
Czołem dziewczyny! Nie załamujcie się bo to na pewno nie pomoże!
Ja dziś byłam u ginki, zbadała mnie i... wyśmiała! W skrócie: mam wyrzucić testy owu - bo stresują i i tak dokładnie nie określają owu, temperatura to już przeżytek - bo najmniejsza infekcja wypacza obraz rzeczywistości, jedyne co mam robić to przez cały cykl! (a nie tylko w dni płodne - bo to z kolei stresuje męża i bardzo chce sprostać zadaniu a to też źle) kochać się spontanicznie najlepiej co drugi dzień i zamiast wydawać kasę na testy kazała wybrać się na kolację przy świecach :) ogólnie babeczka wesoła i dodała mi trochę wiary :) Jedyne co mnie zastanawia to to że znów szykuje mi się prawy jajnik do owu a to już 4 msc jego "zmiany" :szok: dziwne trochę że ten lewy taki uśpiony, mówiłam jej to powiedziała że tak bywa i nie zawsze jest tak na zmianę lewy-prawy-... no nic jestem pozytywnie nastawiona :)
Masz rację Ewka za mocno chcemy! Obiecałam sobie teraz że będę chociaż mniej myśleć o tym niż do tej pory, chcieć chcę tak samo mocno ale myśleć postaram się mniej :)
 
reklama
Ulika, wszystko super, ale wiesz, ja się nie zgadzam co do mierzenia temperatury. Owszem, infekcja, alkohol, balanga - wszystko może zaburzyć pomiar, ALE w tej metodzie nie chodzi przecież o idealnie dokładny pomiar, tylko głównie o określenie, czy była w danym cyklu owu, czy nie ;-)
 
Do góry