Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
jejku, fajnie wiedzieć, że to nie tylko u nas .. wiem, że się nie buduje szczęścia na cudzym nieszczęściu, ale ulżyło mi naprawdęNiestety, nie tylko u Ciebie... ja już tak męża wymeczylam, że chyba ma dość ;p no ale cóż... nikt nie mówił, że będzie lekko
jeszcze będziemy się kochać jak gwiazdy porno hahahha
Ale zawsze coś z tej jakże ciężkiej pracy mamy ;Djejku, fajnie wiedzieć, że to nie tylko u nas .. wiem, że się nie buduje szczęścia na cudzym nieszczęściu, ale ulżyło mi naprawdę
Ja to pewnie sobie wkręcamJa z tego co pamiętam, w tym cyklu co zaszłam po clo zupełnie nic nie czułam
Tylko mnie piersi po bokach bolały dość wcześnie...
Ja byłam już tak znieczulona po 1.5 roku starań... że już wszystko jedno mi było i nawet objawów sobie nie wkręcałam bo i tak stwierdziłam że się nie uda
sama już nie wiem... Ale w listopadzie też mnie tak podbrzusze pobolewało. I wtedy niby było. Zwariuje 
Ja to pewnie sobie wkręcam
Dostałam zimny kubeł wody na głowę, i Pan z góry powiedział: spokorniej babo głupia! )
Byłam pokorną przez 20 lat a teraz już nie chcę już nie mam czasu... Cały czas przyjmowałam wszystko z pokorą ale teraz chyba jednak nadszedł czas postawić się i zawalczyć o siebie i swoje życie i wziąć od życia to co mi się należyJa powiem Ci ze w poprzednim cyklu (na clo) byłam wprost pewna że mi się uda....
I sie niestety nie udało
I tak się uczę pokory i cierpliwości od nowa
Byłam pokorną przez 20 lat a teraz już nie chcę już nie mam czasu... Cały czas przyjmowałam wszystko z pokorą ale teraz chyba jednak nadszedł czas postawić się i zawalczyć o siebie i swoje życie i wziąć od życia to co mi się należy
)
Ruda 27.03 jest niedziela
Wielkanoc
No! I ja sobie je urodzę ha haJasne trzeba walczyć o swoje!
Ale niestety choć by skały srały... my życia nie dajemy, tylko je rodzimy
A tak poważnie to jak zwykle przyjmę to co los przyniesie...Ale walczę,nie poddałam się jeszcze,wierzę,czekam...I mam nadzieję,że w końcu dostanę zasłużoną nagrodęJasne trzeba walczyć o swoje!
Ale niestety choć by skały srały... my życia nie dajemy, tylko je rodzimy
