reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Ankaka ha między 11 a 15

Ewix zabraniam ci tak mówić. Rozumiem cie ale głową do góry uda się napewno
Moja ciocia starala się 8 lat. Lekarze nie dawali jej żadnych szans a teraz ma dwójkę ślicznych dużych dzieci

U nas cykl trzeci rozpoczynamy. W sumie drugi bo ten pierwszy bym tylko taki byle jaki
 
Nie jeszcze żadnych badan nie robiłam. U nas to jest tak ze w sumie od lipca 2014 nie używany zabezpieczeń i każde zbliżenie mąż konczy we mnie z tym ze we wrześniu 2014 starań nie bylo i październik tez poszedł na marne bo mąż byl za granicą tak jak teraz od listopada dopiero wróciliśmy do normalności i w maju znowu pojechał do lipca i nie udalo sie byl 2 tyg i dalej pojechał mimo ze byly płodne to nie trafiliśmy przyjechał na początku sierpnia na tydzień tez byly płodne i dupa nie wyszlo.


I w sumie licząc czas kiedy mąż byl o go nie bylo to bedzie mój 8cs zmarnowany :-( powoli zaczynam sie zalamywac :-(


Nie warto sie zalamywac i tracic wiary bo masz jednego maluszka i napewno jest wszystko dobrze tylko moze potrzeba czasu kazdy ma swoj czas.
 
Nie warto sie zalamywac i tracic wiary bo masz jednego maluszka i napewno jest wszystko dobrze tylko moze potrzeba czasu kazdy ma swoj czas.


Tyle ze u mnie to chyba wina leży gdzies w psychice ze nam się nie udaje.

Z Majką miałam cesarkę i bylo to dla mnie taką traumą ze prawie przez pól roku nie pozwalałam mężowi sie do siebie zbliżać, później jak juz zaczęliśmy a właściwie chcieliśmy zacząć współżycie pojawił sie problem suchości i w sumie dopiero jak mi @ po porodzie wrocila po roku od porodu zaczęlo sie normować.

Do dzisiaj nie jest idealnie. Przed ciąża w dni płodne miałam ten śluz a teraz go praktycznie nie widac.
 
reklama
U mnie jak narazie ciazy nie ma ,Dostalam @ ,kolejny teemin mam na 18.10 ,Zaczelam brac castangus I zobaczymy czy cos Sie ruszy ...dobranoc
 
Do góry