inis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2013
- Postów
- 7 782
Witajcie dziewczyny!
Trochę się nie odzywałam, bardzo zalatany weekend i dużo się działo. Czytałam Was na bieżąco z komórki jak tylko byłam w krajowym internecie więc jestem na bieżąco ale niestety nie mam chwilki, żeby każdej z Was odpisać. Mam nadzieje, że nie macie mi tego za złe.
U nas aktualnie są bardzo niemiłe sytuacje w najbliższej rodzinie (okazało się po latach że kuzyn nie jest ojcem swojego dziecka itd), co negatywnie wpłynęło na nas ostatnio (pamiętacie zapewne jak się żaliłam dłuugimi postami :-)). Obecnie na szczęście jest dobrze - porozmawialiśmy, nie było łatwo i nie była to tylko jedna rozmowa. Stwierdziliśmy, że to co się dzieje na zewnątrz nie może nas dzielić. Mogę z całą pewnością stwierdzić, że teraz, mimo przykrych wspomnień odnośnie kłótni, jesteśmy silniejsi i bardziej siebie pewni. Ustaliliśmy wspólny 'front', każde z nas poszło na pewien kompromis.
Aktualnie u mnie 9dc, więc w sumie to nie ma o czym gadać
Reszta testów z allegro siedzi i czeka aż będę sierpniówką (a będę!).
Życzę Wam miłego dnia i spokojnego powrotu do rzeczywistości po długim weekendzie
Chinol na dziś wygrał wszystko:
"Błogosławiony ten, kto nie ma nic do powiedzenia a mimo to milczy". :-)
Na koniec jeszcze zerknę na listę naszych staraczek na pierwszej stronie i... chyba nie witałam się jeszcze z Iwonką, chociaż posty czytałam
Witaj kochana i wybacz spóźnione przywitanie
Widzę, że jesteś doświadczona w dzieciaczkach, to dobrze - będzie od kogo czerpać wiedzę na Sierpniówkach! 
Trochę się nie odzywałam, bardzo zalatany weekend i dużo się działo. Czytałam Was na bieżąco z komórki jak tylko byłam w krajowym internecie więc jestem na bieżąco ale niestety nie mam chwilki, żeby każdej z Was odpisać. Mam nadzieje, że nie macie mi tego za złe.
U nas aktualnie są bardzo niemiłe sytuacje w najbliższej rodzinie (okazało się po latach że kuzyn nie jest ojcem swojego dziecka itd), co negatywnie wpłynęło na nas ostatnio (pamiętacie zapewne jak się żaliłam dłuugimi postami :-)). Obecnie na szczęście jest dobrze - porozmawialiśmy, nie było łatwo i nie była to tylko jedna rozmowa. Stwierdziliśmy, że to co się dzieje na zewnątrz nie może nas dzielić. Mogę z całą pewnością stwierdzić, że teraz, mimo przykrych wspomnień odnośnie kłótni, jesteśmy silniejsi i bardziej siebie pewni. Ustaliliśmy wspólny 'front', każde z nas poszło na pewien kompromis.
Aktualnie u mnie 9dc, więc w sumie to nie ma o czym gadać

Życzę Wam miłego dnia i spokojnego powrotu do rzeczywistości po długim weekendzie

"Błogosławiony ten, kto nie ma nic do powiedzenia a mimo to milczy". :-)
Na koniec jeszcze zerknę na listę naszych staraczek na pierwszej stronie i... chyba nie witałam się jeszcze z Iwonką, chociaż posty czytałam

