Drogie Panie, witam radośnie w ten piękny piątkowy poranek! Od dzisiaj umownie cieszymy się już z weekendu, w związku z tym zachęcam do aktywności fizycznej. Jutro będzie można odpocząć

Na poprawę nastroju polecę coś, co trochę umili dzień chyba każdej z nas - kolorowe czasopismo dla kobiet (wedle preferencji) :-) Przy kawce miło będzie pooglądać najnowsze style w modzie (z tego akurat często gęsto można się również pośmiać), przeczytać horoskop, zrobić krzyżówkę i poczytać ciekawe oraz praktyczne porady. Czasem trzeba poczuć się znów jak zakochana nastolatka z "Bravo" :-)
Ciasteczko również cieszy się z weekendu i macha małymi łapkami:
"Prawo jest jak płot; tygrys przeskoczy, szczur się prześlizgnie, a bydło stoi".
Teraz czas na nadrabianie Waszych postów, ponieważ wczoraj miałam ciężki i pracowity wieczór. Do dzieła
Na początek odniosę się do tematu pozytywnych testów do kupienia. Tak jak napisała
kobietka, uważam to za porażkę totalną. I szczerze mówiąc jestem w szoku, że w normalnej, publicznej telewizji wplatają do serialu taki wątek. Nie wierzę, że ludzie robią sobie niewinne dowcipy takimi testami, moim zdaniem to jest rynek naciągnięć, kłamstw i desperacji. Łatwiej już nie da się 'złapać na dziecko'. Dokładnie
Ritta, to osoby kupujące mają problem, którym warto się zająć.
Ritta - Ja też wpłaciłam przez PayU, także podobna sytuacja. No nic, zobaczymy... kiedy Ty testujesz kochana?

W niedzielę? Bo mi się nie spieszy tak naprawdę, chociaż nienawidzę niesłowności u sprzedawców.
Fimka, blueberry - wracając jeszcze to marzenia o świętach i oczekiwaniu na kruszynkę... ciężko się powstrzymać, żeby nie tęsknić za takim obrazkiem, prawda? Święta są magiczne więc liczę na to, że dla Nas, staraczek, będą jeszcze bardziej wyjątkowe
Beata31 - słyszałam, dziewczyny już mówiły mi na czym to polega i pokazywały ciekawe artykuły

Jednak my na razie bardziej 'cieszymy się sobą' niż staramy się, tzn. nie jesteśmy nastawieni na prokreację tylko na siebie

Co prawda w ovu staramy się bardziej

ale na spokojnie... Jeśli (nie daj Boże) wystąpią jakieś problemy z poczęciem w późniejszym czasie to wtedy będziemy walczyć różnymi metodami. Na razie nie daje się zwariować
Katka - wiem, że Nadusia nie ma problemów z zatokami ale na wszelkie dolegliwości typu nawracający kaszel, bóle głowy, gardła, zatoki, a nawet bóle spojówek zawsze pomagało mi wygrzanie się pod specjalną lampą medyczną, taką z czerwonym światłem. Zaczęło się ode mnie jak byłam mała a teraz pół rodziny się leczy jedną lampą :-) to jest coś takiego:
http://polki.pl/work/privateimages/formats/V5_MT_LIFE/31504.jpg 
Wiem, że nie jest to pomocne w przypadku Twojej córci ale kiedyś polecam spróbować, obecnie stosuje to mój chrześniak (4,5l.) na wszelkie grypy, anginy i przeziębienia.
Anulka - przepraszam, zagapiłam się ale mogłabyś przypomnieć mi kiedy testujesz? Bo to wszystko co piszesz naprawdę wygląda jak obiecujące objawy...

Bardzo trzymam kciuki!
Miłego dnia życzę kochane! :-)