A
Anulka198424
Gość
Kobietka mialam podobnie tyle ze nie bolalo mnie nic bylam tylko lo tescie pozytywnym...
Wstalam rano i stalo sie tyle ze ja mialam geste brazowe uplawy...zadzwonilan do mojego byl w pracy niestety nie chcieli go zwolnic wiec przyjechali moi rodzice mama zalatwila lekarza stwierdzila wczesna ciaze i na oddzial a tam pan ordynator wsadzil mega paluchy wyciagnal popatrzyl,powachal i z tekstem do mnie ze albo juz w trakcie albo po...zostalam na oddziale to byla sroda...w piatek na wlasny koszt pobrali mi krew i mama zawiozla na bete byla piekna...a w poniedzialek spadek
monitora na usg nawet mi nie pokazali:/
Zadzwonilam do swojego gina 30 km od mojej miejscowosci i pojechalam przyjal mnie bez problemu...poprostu wyszlam ze szpitala...
Powiedzial ze poronienie calkowite i jesli mnie wyczyszcza (bo tyle u nas potrafia) wogole moge nie kiec dzieci :/ przepisal leki i obylo sie na tym...
Wrocilam do szpitala i wypisalam sie na wlasne zadanie...
Tak teraz lekarze dbaja ze poronilam w szpitalu na to wychodzi...
Po tym jak zaszlam z Fabim jezdzilam 30 km tam i tam tez rodzilam i jestem zadowolona
A jeszcze dodam ze,w szpitalu podawali mi tylko luteine:/ dopiero jak przyszedl lekarz do ktorego chodzilam kiedys dostalam jedna kroplowke...
Wstalam rano i stalo sie tyle ze ja mialam geste brazowe uplawy...zadzwonilan do mojego byl w pracy niestety nie chcieli go zwolnic wiec przyjechali moi rodzice mama zalatwila lekarza stwierdzila wczesna ciaze i na oddzial a tam pan ordynator wsadzil mega paluchy wyciagnal popatrzyl,powachal i z tekstem do mnie ze albo juz w trakcie albo po...zostalam na oddziale to byla sroda...w piatek na wlasny koszt pobrali mi krew i mama zawiozla na bete byla piekna...a w poniedzialek spadek
Zadzwonilam do swojego gina 30 km od mojej miejscowosci i pojechalam przyjal mnie bez problemu...poprostu wyszlam ze szpitala...
Powiedzial ze poronienie calkowite i jesli mnie wyczyszcza (bo tyle u nas potrafia) wogole moge nie kiec dzieci :/ przepisal leki i obylo sie na tym...
Wrocilam do szpitala i wypisalam sie na wlasne zadanie...
Tak teraz lekarze dbaja ze poronilam w szpitalu na to wychodzi...
Po tym jak zaszlam z Fabim jezdzilam 30 km tam i tam tez rodzilam i jestem zadowolona
A jeszcze dodam ze,w szpitalu podawali mi tylko luteine:/ dopiero jak przyszedl lekarz do ktorego chodzilam kiedys dostalam jedna kroplowke...
Ostatnio edytowane przez moderatora: