reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Muffi ja robiłam teraz badania i wszystko za jednym wkłuciem z tym że pielęgniarka pobrała aż 4 probówki krwi, ale zrobisz wszytsko za jednym zamachem tylko mówisz jakie chcesz badania :D
a my własnie wrócilismy od rodziców - uczcilismy sukces brata:) Wybawiłam Majuśke i za każdym razem jak ją widzę co raz bardziej pragnę własnego szkraba :) już się mnie mama pyta kiedy cosik działamy :-):-):-)
ale ja uparcie czekam do marca - jeszcze w lutym chce iść na kontrol do gina i jak wszystko będzie ok. to za dwa miesiące o tej porze bedziemy z meżem działali w celu powiększenia rodzinki :D
miłego wieczorku życzę i pozdrawiam:)
 
reklama
Hej hej :) Nigdy nie miałam takich kolan poobijanych, siniak na siniaku- uczyłam się łapać przednią krawędź na desce, kilka godzin na stoku i zaczynam jeździć jak człowiek :) Szkoda że karnety takie drogie, mu mamy za darmo bo 5 wygrałam, a tak normalnie wyjazd dla naszej dwójki to spokojnie 100 zł z kieszeni idzie... A ja jeżdżę w sumie dlatego, że mój mąż lubi, a że chcę podzielać jego pasje i robić coś wspólnie to się poświęcam ;)

Stan witamy, ja też mam wcześniaka z 35/36 tc. Może jednak wcześniej się uda ze starankami, nigdy nie wiadomo.
Niemartwsie dziękujemy :) Ja nie pamiętam żadnych dzwięków, ale pomysł z mp3 jest dobry.
Gosiula, Aniołek mnie siłą do kościoła by nie zaciągnęli ;)
Pam masz namiastkę tego, co Was czeka. Imię super, takie z pazurem :) Też bym chciała jeszcze studiować, a Ty czego się uczysz?
Samosia ja nie lubię leniuchowania, za to mąż jak najbardziej i też robię czasem jak Twój- leżę żeby było miło mojemu :) Ja badania mam za sobą i ginekolog powiedział, że przed zajściem żadnych więcej mam nie robić (robiłam morfologię, tarczycę, mocz i cytologię).
Muffi od razu mów co chcesz to jedno wkłucie powinno być i kilka próbek pobranych.
Aniołek moja koleżanka za miesiąc rodzi, nie mogę się doczekać jak zobaczę maluszka. Mam tak jak Ty, jak przebywam z maluszkiem to przekonuję się, że chcę jeszcze :)
 
Dzięki dziewczyny za odp. Bo właśnie się dziwiłam, że Samosia lata co chwile na coś innego :) Uff to dobrze, że można za jednym razem :) To bardzo ułatwia sprawę. A nie było Wam słabo jak tyle krwi pobierała?

Co prawda nie mam kontaktu z maluszkami ale też bardzo chciałabym już dzidzię ;)
 
Carla studjuje w Irlandii na univerku. Studjuje biomerycyne z genetyka.

Mufii mi nigdy nie jest slabo...oddaje regularnie krew wiec moze sie przyzwyczailam
 
Witam po weekendzie :) Miało być leniwie niestety "siadło mi coś na żołądek "i męczyłam sie prawie dwa dni, dziś już lepiej , nawet przyszło mi na myśl że może w ciąży jestem, okres powinnam dostać 3 dni temu ...

nika - jak się czyjesz? sytuacja opanowana?Czasem jadę pomieszkać z mężem na tydzień lub dwa ale jego i tak całymi dniami w domu nie ma:-(
carla - mam nadzieję, żę wygrasz sprawę, podziwiem Twój spokój ja bym pewnie "rozpierduchę" zrobiła tej babie:zawstydzona/y:. Zazdroszczę Wam tej deski:tak: a gdzie jeździcie?Nie jestem zazdrosna o męża,no może czasem;-), co do mieszkania, jest taka możliwość nawet były próby ale jego całymi dniami a czesto i nocami nie ma w domu, jestem zupełnie sama nie mam tam nikogo byłam zmęczona i fizycznie i psychicznie :-(, nie wiem jak to będzie dalej :-(
Aniołek - współczuje przeżyć, w głowie mi się to nie mieści, czasem mam wrażenie,że sąd nie stoi po tej stronie co trzeba :no:
niemartwsie- Ty nie czytaj doktora google!!może nie będzie tak źle?wnioskuję że nie miałaś jeszcze żadnego zęba usuwanego , ja miałam dwie 7 wyrywane , nic przyjemnego ale da się przeżyć. Jeśli chodzi o samolot to Majka znosi lepiej niż ja:tak:Cały lot praktycznie przespała:). Polecam Mayday 2, grają w Bagateli :tak:
Pam - słodki kociak
Stan - fajnie że dołączyłaś:)
 
Oj Amelia - no to może faktycznie czymś sie zatrułaś... ale mam nadzieje, że już Ci lepiej :D
A ja poczyniłam kolejne kroki w kierunku starań o dzidziusia - zarejestrowałam się do ginekologa - jeden termin mam UWAGA NA NFZ - na Maj :-):-) do lekarza który prowadził ciaze mojej bratowej i pracuje w tym szpitalu w którym defacto bede rodzić,
a druga wizyta teraz na 04 luty do lekarki u której byłam w zeszłym roku - ide na wizyte kontrolną - i jak wszystko będzie ok to w marcu mężuś może zacząć działać :-) a on no to że będzie grudniowy dzidziuś - a ja że niech se nie myśli, że za pierwszym razem się uda :D heh....
trochę się rozmarzyłam ale musze wracać do pracy :D
miłego dzionka :)
 
Witam wszystkie!
Nie wiem czy padło już takie pytanie ale jaki rodzaj porodu preferujecie i co myślicie o znieczuleniu zewnątrzoponowym.... ja mam straszną traumę po pierwszym porodzie:-( i czuję, że będę się strasznie stresować w drugiej ciąży jeśli nie będę miała jakiegoś planu awaryjnego, a nie chcę żeby na dziecku się to odbiło, chcę mieć spokojną ciążę, bez większych stresów. A tak w ogóle czy znieczulenie tego typu nie ma być ogólnodostępne w najbliższym czasie? Coś mi się tak obiło o uszy.
 
Stan-dlaczego masz traume? co się stało? Nie mam zdania odnośnie znieczulenia , byłam usypiana ale wydaje mi się, że wszędzie stosują to znieczulenie tylko nie zawsze im się chce , tak było w moin przypadku.A mówią że za drugim razem jest łatwiej bo się wie czego można się spodziewać, gorzej jak się ma niemiłe doświadczenia
 
Amelia. zawsze wydawało mi się, że silna ze mnie babka, z wysokim progiem odporności na ból... niestety tego rodzaju bólu nie jestem w stanie znieść, mało powiedziane, ja chciałam umrzeć, prawie nie miałam kontaktu z otoczeniem ból przyćmił wszystko, łacznie z racjonalnym myśleniem. Mam wąskie biodra, kobiety w mojej rodzinie fatalnie zniosły szczególnie pierwsze porody i mnie to nie ominęło. Nie chcę znów tak się czuć... wody odeszły mi o 9 rano, urodziłam po 19 godz o 3:55, bóle nie do zniesienia miałam przez ok 6-7 godz, może to nie długo ale dla mnie wystarczająco:-:)no: A w dodatku gdybym miała opisać stosunek położnych to zabrakło by mi strony:wściekła/y:, mimo, że na co dzień moja reakcja byłaby natychmiastowa na ich chamskie zachowanie to ból sprawił, że nie byłam w stanie reagować(pies z pokulonym ogonem dosłownie;-)) mój M był ze mną ale też w szoku był. i takie właśnie mam wspomnienia.
A o znieczulenie błagałam ale powiedziały, że nie ma, hmmm o cesarkę zresztą też:sorry: nie wiem od czego to zależy a następnym razem musze mieć to na papierze, że jest dostępne;-)
 
reklama
Stan ja nie wiem czy bym chciala znieczulenie... jeden porod mam za soba i nie bylo tak zle... 3-4 parte i urodzilam... ale to bylo we 30 tygodniu wiec mala nie wazyla tyle ile powinna wiec moze dlatego.... Ja nie wiem czy epidural to to samo co zewnatrzoponowe ale ja bym pewnie epidural wziela :sorry:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry