Starania od wiosny/lata 2013 :)

[Dorcia]

Ja też wpadłam na chwilkę

Pogoda się nam rozkręciła...jedziemy do teściów na grilla Tylko wcześniej ogarnę mieszkanie,bo mam pobojowisko
Owu minęła-test owu negatywny ale brzuch mnie jeszcze pobolewa :-(

KCIUKASKI ZACIŚNIĘTE TRZYMAM !!!

 

[Wasila]

Co tu tak psuto? Wszystkie pewnie wybyły na weekend

Aniołku masz rację, im więcej sie mysli i chce tym bardziej nie wychodzi. Moze zaplanujcie sobie urlop w terminie następnej owulki albo tej sierpniowej i wyjedzcie na kilka dni. Moim znajomym się tak udało właśnie po dość długich staraniach. Czas wolny, zero stresuj po prostu wakacyjny luz spowodowały, że z urlopu wracali już we troje Ja w sierpniu mam zaplanowany urlop i mam nadzieje, że będzie "owocny" hihi

Dorcia- trzymam kciuki za Ciebie

 

[AniolekBB]

Witam
Wasila - Jak moja @ przyjdzie to ok 29 czerwiec a później ok 30 lipiec 3,4 sierpień mamy wesele 2 dniowe znajomych i bardzo bym nie chciała w tym czasie mieć @ a urlop prawdopodobnie zaczynamy od 5-18 sierpień więc to akurat wypadałoby na moje dni płodne ale ja jednak mam cichą nadzieję, że do urlopu zdąże zaciążyć.

A my wczoraj byliśmy w Żywcu bo był festiwal piwa - Birofilia - a że mój uwielbia ten złoty trunek to nie mogło nas tam zabraknąć, ale ogólnie kicha była, nic ciekawego tylko ludzi dużo, więc o 19 się zmyliśmy no i co..... spontan na całego mój mnie zabrał na Kocierz, 3 lata temu mi się tam oświadczył więc wróciły wspomnienia a tam też ludzi pełniutko, zresztą się nie dziwie bo ja uwielbiam to miejsce

dzisiaj nastawiam się na błogie lenistwo, w nocy nieźle lało ale teraz nawet pogoda wiec i mam zamiar troszkę promieni słonecznych złapać

przyjemnej niedzieli życzę.

 

[makota]

Mnie tak wymęczyła @ w tym tygodniu, że dosłowne nie miałam siły na nic. Nawet nie próbuję nadgonić tego co w tym czasie napisałyście Mi za kilka dni zaczynają się dni płodne. Może tym razem nam się uda.

 

[Dorcia]

Makota
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
kolor do wyboru....ale ściskam moooocno !!!

Ja już "po" płodnych ... w sumie test owu pokazywał mi "+" tylko półtora dnia.

Dzisiaj jedziemy z córą na Piknik Charytatywny-dla chorej córci mojej koleżanki...może potańcujemy troszkę

 

[Muffi]

Wróciłam. Jak mi się nic nie chce!!! A jeszcze muszę się przygotować na jutro do sql. SPAAAĆ!

 

[Amelia.]

Hej
Vinga - mam nadzieję że uroczystość się udała i jesteś zadowolona daj znać !
Wasila- moja też wszystko ściąga z blatów , trzeba się naprawdę pilnować , ale wiadomo czasem człowiek nie pomyśli i odruchowo coś zostawi , ja mam kilka pamiątek na ciele z dzieciństwa ale nie byłam tak pomysłowa jak Ty
Aniołek - my staraliśmy się o Maję rok , im dłużej się nie udawało tym większy stres nam towarzyszył, udało się jak kompletnie odpuściliśmy, także luz ! a będzie dobrze
Makota - trzymam kciuki
Carla - co u Ciebie?

 

[Wasila]

Aniołek-mam urlop w tym samym terminie co Ty! Już się nie mogę doczekać...Tak jak mówi Amelia- luz to polowa sukcesu w staraniach. My z mężem po slubie cywilnym w maju postanowiliśmy przestać się zabezpieczać. Ale parcia na dziecko nie mieliśmy bo za 3 msieiace pozniej było zaplanowane wesele i koscielny, No i w czerwcu sie udało a do ołtarza szlam już z babelkiem- 7tc.teraz pewnie tak łatwo i przyjemnie nie będzie

Ja nadal chora:/

 

[AniolekBB]

Witam
Amelia - Wychodzę z założenia, że co ma być to będzie, czy to będzie za miesiąc, za pół roku czy za rok, wiem, że wpływu na to nie mam, gdzieś to widocznie jest zapisane no i muszę czekać na swoją kolej, aczkolwiek seks w tych dniach wskazany bo bez tego to my nic nie zdziałamy :-):-):-):-):-), ale w tym cyklu odpuściłam było tylko 3 razy 8 dc, 13 dc, i 15 dc, i będzie co ma być, nie wiem czy w ogóle owulka była.
Vinga - jak imprezka?? przeżyłaś??
Carla - ostatnio rzadko zaglądasz, pisz co u Ciebie?
makota - kciuki zaciśnięte. &&&&&&&&&
Dorcia - no to teraz tylko cierpliwie czekać na testowanie Wierzę, że się udało.

 

[vinga89]

witam wieczornie
już po imprezce, jestem wypompowana udało się wszystko i jestem zadowolona. mały w kościele księdza chciał przekrzyczeć, a na koniec gdy wychodziliśmy machał "papa" (wczoraj się nauczył). najgorszy z tego przygotowania był dzisiejszy dzień i ten szaleńczy pęd :/ to nie dla mnie. następne chrzciny będzie robić nam kucharka, nie ma bata!

ps. kochane, zdjęcia wrzuciłam na grupę możecie sobie oblukać mnie jako wieloryba