Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Ale daj znać jak Twoje małpa zareagowała. Rycz rycz masz prawo, podwójne szczęście mamuśka :-)
A Ty gdzie? Zostawiasz nas?
Oj pisałam ze muszę zmykać, przepisać zwolnienie... właśnie się najadłam i do was wróciłam!
No właśnie , masz racjęOtworzy listę wrześniowych fasolek
)
A zdjęcie wstawięMusicie trochę poczekać
Zaczynam się bać porodu![]()
Oj tam... ja się porodu nie mogę doczekać!! Jak zaczynam się bać powtarzam sobie że "tyle kobiet daje rade! Każda daje rade... A ja nie dam?"
Ja twarda, niby czemu?
Samotność Ci nie doskwiera, bo masz nas, no tu kupa dziewczyn jest przecie :-)
No ty swoją twardością (i ciętą ripostą) mogłabyś nas wszystkie obdarować i jeszcze by ci zostało... Więc nie pitol!
Jestem dotarłam do domu. O wyniku już wiecie, więc pozostaje mi napisać że zobaczyłam wielkie paskudne zero. Jest mi przykro, ale płaczu nie będzie, trzeba dalej się starać kiedyś moja kolej przyjdzie. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że jak mojemu napisałam to dostałam odpowiedź że bardzo mnie kocha i będziemy się dalej starać. A na poprawę humoru każę sobie kebaba kupić :] jeszcze jakąś chwilę pewnie zajmie mi trawienie tego ale przejdzie - głowa do góry i czekać na @. Będę miała jedną nauczkę i obiecuję, że nie zrobię więcej testu przed terminem.
Dziurko kochana bardzo ale to bardzo gratuluję ci bliźniaków :*
no i g... prawda aż taka twarda nie jestem poleciało właśnie kilka łez ale już się ogarnęłam, ale to chyba bardziej nad samą sobą, już nie będę więcej. Wtrąbiłam pół paczki prażynek i mi lepiej
Tule cię kochana.. ja tak bardzo wierzyłam, ze ta fasolinka tam jest...
Co do testów to jeszcze mała nauczka... pomyśl sobie jak niektóre dziewczyny robią test wychodzi pozytywny!! A po 2-3 dniach dostają normalnej @... i poronienie/ciąża biochemiczna... Czasem lepiej jest nie wiedzieć...
Neciuszka tulę Cie strasznie mocno. Kochana, zobaczysz jeszcze przyjdzie Twój czas i Twoja kolej. Mówię z doświadczenia![]()
Ael łooo kochana dziekuję i Tobie ale to tak jak pisałam, nawet o tym nie myslę.
Ech...poszłam na wątek dla mam bliźniąt, chciałam wypytac o parę spraw a te mnie olały. Niedobre....
Magenta dziękuję! Ty też kochana majóweczka czy jeszcze kwietnióweczka?
Ja króciutko byłam na wątku lutówek... bo też jakoś czułam się olana... po drugie na żadnym wątku nie ma takiej atmosfery jak tu...
Czytałam wątek "poród na wesoło" i tak de facto śmiałam się ale w pewnym momencie jak czytałam to mnie coś wzięło na płacz.
Ja na innym forum czytałam wątek "co cię najbardziej zaskoczyło podczas porodu". Ryczałam jak bóbr... i ze śmiechu i z tęsknoty na maluszkiem... Zresztą mi wystarczy widok niemowlęcia w sklepie by się rozpłakać!
powiem wam jaka wczoraj była u mnie akcja zachciankowa
ja: oooo czipsy sobie zjemotworzyłam paczkę zjadłam może 2
Ja: bejbe dojesz bo się zepsują?
Małż: przecież chciałaś?
Ja: ale już nie chce
Małż: oj ty wydziwiasz
Ja: sam wydziwiasz jedz i nie marudź
Małż: a ty co będziesz jadła?
Ja: ooooo tosta sobie zjem
Małż: ja tez chce
Ja: ty masz czipsy jedz bo się zepsują
ahhahahha mniej więcej taka rozmowa, biedny on jest ze mną
Magenta i u mnie to samo, też tylko 3 razy, bo był taki nawał pracy w sierpniu, ze nie było kiedy
Luzik... mój już od paru miesięcy chodzi i po mnie dojada... bo niby mi się czegoś chce a tu zonk... w takich chwilach mówie do niego pieszczotliwie "mój kochany śmietniczek"

No a ja już w domku! Zjadłam sobie i leże jak worek. Mam posprzątać, ale to zaaaraz... maluszek właśnie zaczął harce więc się na razie delektuje kopniakami!
Super i wszyscy sobie poszli...

Ostatnia edycja: