Fasolka nie mówie o takiej nadziei np przy robieniu testu ciążowego. Nam też udało się w 2 cyklu, pierwszy ola boga co to było.. I po tym cyklu powiedziałam STOP, ja jestem bardzo wierząca i powiedziałam tak "Panie Boże ja wiem że Ty masz plan dla mnie i wiem że pozwolisz mi być kiedyś mamą, oddaje się w Twoje ręce", Modliłam się też do św. Dominika który jest patronem kobiet starających się, zaciążonych i matek.. I powiem Ci że ta wiara mi bardzo pomogła. Byłam pewna że będziemy się długo starać, nie mówiąc już że podejrzewałam że mogę być bezpłodna (moja siostra nie może mieć dzieci), miałam ciągłe problemy z @ itd .. I SZOK: drugi cykl i maleństwo! Dla mnie to jest cud bo lekarze powiedzieli mi że będę miała problemy..
Dlatego chodzi mi o wiarę i taką nadzieje że każda będzie matką ale trzeba po prostu poczekać :]
Ojj ale się rozpisałam
Dlatego chodzi mi o wiarę i taką nadzieje że każda będzie matką ale trzeba po prostu poczekać :]
Ojj ale się rozpisałam