reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

magd.a: a to nie pracuj za dużo bo się przemęczysz :-), nie ezpłodna, tylko bezdzietna , ale za długo nie zwlekaj bo chcę byc ciocią ;-)

fifka
: no to przechlapane jak każdy może być podejrzany, jak tak mozna przyjsc do kogoś do domu i coś wynieść, nie mieści mi sie to w głowie, no i najgorsze jest to że to ktoś kogo znasz, to juz jest najwieksze chamstwo, bo przeciez wpuszczasz do domu kogoś komu ufasz, mam nadzieje ze znajdziecie tego kto to zrobił i że nagadać mu /jej zeby sie ta osoba zawstydziła.


A moja mała po kąpieli zjadła 120 ml i zasnęła, jak dobrze pójdzie to obudzi sie koło 2 w nocy. Jekju jak ja uwielbiam na nia patrzeć spi jak aniołek , lubię sie koło niej położyć i patrzeć , zaraz ją do łóżeczka przeniosę,

Lamia :-D no na razie to nie mam z kim :-) więc trochę poczekasz :-)
a w pracy się nie przemęczam ;-) czasami Was podczytuje :-)
 
reklama
Atan Dentomix N :tak: A co do skoku no to po prostu się najmowało dzieciątkiem.... ja sporo w chuście nosiłam jak mały miał skok bo inaczej rece odpadały... :no:


Lamiav w sensie każdy i nikt... bo sami bliscy znajomi w tym czasie u mnie byli i rodzina... :no: Nikogo nie podejrzewam bo tak jak napisałaś im ufam no i przez to każdy może być podejrzanym... ale najgorsze jest to ze na 99% to ktoś z rodziny bo tylko te osoby były i u mnie i u teściów... ich znajomi albo nasi nie chodzą do siebie... :baffled: ah... kasa kasą ale szkoda mi też tych rzeczy bo część miała charakter symboliczny... :-(

A ja śpie dalej z małym więc rozkoszuję się tą bliskością ile tylko mogę... nie raz przytulamy się do siebie i tak śpimy :D Ale zaraz koniec tych wygód... jeszcze do końca dokarmię piersią i jak mleko się skończy to niestety ale będzie pożegnanie i powitanie swojego łóżeczka...



Magda jeszcze i na ciebie przyjdzie czas! :D wtedy my będziemy cię dopingować!! :*





Ja spadam spać! Dobranoc!! :*
 
Siemano :-)
Weszłam na chwile, żeby się zrelaksować po ciężkim dniu. Jutro Was nadrobię bo dzisiaj nie mam już sił.
Fifka złodziej w rodzinie to jest masakra, ja raz złapałam kuzynkę na gorącym uczynku. Kazałam jej się przyznać samej do tego co zrobiła, albo nastraszyłam, że wezwę policję. Przyznała się,ale do dzisiaj się do mnie nie odzywa jak bym jej coś złego zrobiła. Ukradzione rzeczy oczywiście do właścicieli nie wróciły.
 
Cześć lachonki :)

Fifka, nie zazdroszczę. I mam bardzo głupie pytanie, tylko się nie obraź. A może mąż? Potrzebował i wziął, a teraz boi się przyznać. Pamiętam, że pisałaś, że wziął kasę na kredyt nie pytając Cię...

Pochwalę się. Widzę się dziś z moim Przyjacielem i jego synem. Małego nie widziałam 3 lata, a tatusia jego z rok, tak żeby usiąść i pogadać. Mam nadzieję, że narzeczonej nie przywlecze, bo nic do niej nie mam, ale chcę z nim tak po protu pogadać, a przy niej nie o wszystkim damy radę
 
Sil tamta sytuacja to była z zupełnie innej bajki... On wtedy mi mówił ze chce wziąć komputer na raty a ja nie byłam do tego pozytywnie nastawiona... no ale któregoś dnia postawił mnie przed faktem dokonanym. Później mówił ze wziął 3 tys a ja odkryłam ze kłamał i wziął 4... (kupił po prostu droższy niż mówił na początku)

uwierz mi brałam to pod uwagę... bo mimo ze to inna sytuacja to jednak już zaufanie jest nadwerężone... ale to nie on... bo po pierwsze - na co on taką sumę wydał? Nic nie przyszło do domu nowego a wręcz przeciwnie, on sam teraz wysprzedaje swoje gry bo musimy jedną ważną rzecz zapłacić a nie mamy z czego...

Dwa nie sprzedałby moich rzeczy.... W ŻYCIU... on nawet jak idzie do pracy na 3 rano to mnie budzi żebym dała mu jakieś drobne bo on z torebki sam nie weźmie (mamy kasę ogólnodostępną, ale on zawsze bierze tylko drobne, a jako że ja robię zakupy to zawsze mam pare zł w portfelu)


Po trzecie nie sprzedałby rzeczy które sam mi dał -pierścionka zaręczynowego, czy łańcuszka z matką boska który miał dla mnie bardzo ważna wartość sentymentalną....


Po czwarte nie sprzedałby KONRADA łańcuszka...


Po piąte sam się wkurzył jak nie wiem jak się dowiedział ze tego nie ma... i był wściekły głownie za ten pierścionek zaręczynowy....







A tak poza tym to mój M ma dzisiaj URODZINY!! :-D Więc zmykam i idę go przelecieć!! :-)
 
Witajcie
Ależ mnie mała dzisiaj wystraszyła,zawsze to ona mnie budzi kopniaczkami a dzisiaj nic,ani nawet nie drgnęła i tak 15 min byłam przerwżona,masowałam brzuszek i pukałam i nic...ale ufff już rozrabia,widocznie po wczorajszym dniu musiała odpocząć,bo nieźle dawała czadu
 
witam się i ja , właśnie robimy z mężem młodą kapustkę, tzn, ja poszatkowałam a on resztę robi :-)

Mała jak o 20 zjadła 120 to o 23 zjadła znowu 120 ml :szok: i spała do prawie 6 rano, pobawiła się kupke zrobiła i teraz znowu śpi.

fifka: 100 lat dla męża a no i miłego porannego bara bara :-p

miq: oj jak ja bym poczuła z chęcią znowu kopniaczki, ciez się tym bo potem juz tego brakuje, ale za to uśmiech, gaworzenie i maluszek w objęciach to juz inna sprawa i cudowna,

sil: udanego spotkania z przyjacielem, bawcie sie dobrze i nadrabiajcie stracony czas, ja mam takiego kolegę z którym też sie przyjaźniłam ale odkąd pozałam mojego S. to on taki zazdrosny ze szok, a tłumaczyłam mu tysiąc razy ze my od zawsze sie tylko kolegowalismy i nigdy, przenigdy ani ja ani on, nie traktowaliśmy sie inaczej niz kolega i koleżanka, ale on nic nie rozumie, wiec utrymuję tylko znajomość przez neta. Nawet ich sobie kiedyś przedstawiłam ale moj mąz straszny zazdrośnik - ale to przez to ze bo pierwsza zona zdradzala i on myslę teraz sie tak boi
 
Ostatnia edycja:
A moj M jest typem który nie jest zazdrosny o facetów... w prawdzie nigdy nie dałam mu takich powodów ale nie raz nawet z jego kumplami czy swoimi dawnymi kumplami spotykałam się sam na sam... :tak:





A seksik był BAAARDZO UDANY! :-D Zaraz zjemy obiadek (znaczy koło 12-1) i pojedziemy sobie na miasto na jakieś lody czy coś ;-) Z kasą teraz ciężko jest bo maż dostał w tej nowej pracy umowę próbną na 3 miesiące z mniejszą stawką... i musimy ten czas przetrwać. Później będzie tylko lepiej :-)





Lam oj zazdroszczę takiego spania małej....



U mnie mleko się naprawiło i od wczoraj znowu karmię sama bez dokarmiania.... ja już nie wiem co tym moim cyckom odbiło... :no: no ale się cieszę póki co :-D

Malutki wtrąbił prawie całą kromkę chleba z masłem i z żółtkiem jajeczka :-) Popił wszytko soczkiem i jest taki szczęśliwy :-D smakowało maluchowi!
 
reklama
fifeczko: a no zachwiliłam moją Adusię i juz nie spi :-) bryka sobie koło mnie .

a my dzisiaj na szczepienie jedziemy, mam nadzieje ze będzie taka grzeczna jak ostatnio. |jestem ciekawa ile waży bo nasza waga swiruje i nie wiadomo co i jak.
A dlaczego tylko żółtko sie podaje ? białk nie mozna ??
 
Do góry