reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

miq - bardzo to miłe co piszesz :) ja czytam i jeśli uznaję, że mogę pomóc, to piszę, ale już np nie chwalę się zakupami itd.
Fifka - wiem, co masz na myśli :) dlatego piszę o ciążowych rzeczach na wątku, który założyła Sil. Na razie nie dzieje się tam za wiele, bo mało która do nas dołącza... ale ostatnio udzielała się Dziurka :)
Truskawcia - wielki powrót :) a ta Wasza dynia wymiata :) Wiesz co, ja po kolejnym cyklu jak zaczął mnie boleć brzuch małpowo to też miałam takie myśli, że może nie będę mogła dać dziecka mężowi, podświadomie myślałam o siostrze, bo ona jest po ślubie 8 lat i nie ma dzieci... myślałam, że może jakiś gen, że coś z nami nie tak, ale okazało się, że ja zaszłam w ciążę, a u niej w małżeństwie nie działo się na fajnie od jakichś 3 lat. I powtórzę to jeszcze raz: zaszłam w ciążę w cyklu, gdzie raczej nie powinnam :) 3 sexiki w ciągu całego miesiąca, do tego zapalenie pęcherza i antybiotyk - także dziewczyny staraczki - głowa do góry :)
 
reklama
Kurczeeee dziewczyny nakopię Wam do Waszych małych dupek!!!!!! Staraczki same nam piszą, że Nas potrzebują a wy kombinujecie... po prostu trzeba troszkę wyczucia, nie w każdym momencie można się chwalić swoim maleństwem czy brzuszkiem... ja pamiętam sama za nim zaszłam w ciążę to uwielbiałam czytać wpisy dziewczyn już zafasolkowanych. Wiem, że każdy ma inny charakter i każdy przeżywa w inny sposób swoją "porażkę" ale myślę, że nie jesteśny tutraj aż takimi intruzami...
Co do tego co pisze Dagne i Sil to i ja się zgodzę! Czasami tak bywa, że dziewczyny są czymś innym zaaferowane i wchodzimy, piszemy a wszyscy mają nas w nosie. Też mi się tak zdarzyło i to nie raz. Wtedy po prostu sobie idę i zaglądam w późniejszych godzinach :-p

Truskawcia piękna dynia!!!!!!!!!!!
 
Dagne mój cykl też na nie był i z przejściami jeśli chodzi o potwierdzenie ciąży ;) więc nigdy nic nie wiadomo.

Dziś domownicy to chyba mają dzień dokarmiania mnie :-D Na dół jak zejdę to a to kanapeczkę babcia mi podtyka, a to krupniczek, a to na górze teściowa bigosik, sałatka, teraz kotlecik mielony :-D

ma_gdalena o to dokładnie co piszesz, jak mnie oleją to oleją i moje sprawy ciążowe ;)

miq no ja będę czekać na striptiz a żem zboczuch ponoć jest to wiesz...


AAAAA MADZIU KTO MA MAŁĄ TO MA MAŁĄ ALE JA MAM WIELKĄ D... ;)
 
Ostatnia edycja:
Hm...dziś faktycznie w słowach nie przebieram ale może to i dobrze, przynajmniej powiem szczerze to co i komu mam do powiedzenia....
Ja odkąd mam swoje Królewny(dziękuję Atanku za to skojarzenie) też coraz mniej się udzielam bo nie chcę dołować staraczek. Jednak sentyment i przywiązanie do Was nie pozwala mi na zbytnią absencję. Chyba się uzależniłam:p Ale do rzeczy...
Fifka może i rację ma,że to dobry pomysł z "kameralnymi.." Ciekawe jak to bedzie funkcjonowało ale jestem jak najbardziej za.
Na nowy wątek Sil zaglądam często, ostatnio staram się udzielać więcej ale nas tam strasznie mało i chcąc nie chcąc zaglądam tu,żeby wiedzieć co i jak.
Kolejną sprawą jest mój dzisiejszy wybuch, burza hormonów i parę słów prawdy,za które nikogo nie mam zamiaru przepraszać. Co więcej uważam,iż taki "kop w tyłek" się czasem każdej z nas należy. Sama pamiętam jak mnie przywoływałyście do porządku i bardzo to pomagało ale broń Boże nie obrażałam się za to. I tu Sun kieruję się znów do Ciebie. Mnie jako wystaraną staraczkę weterankę(bo śmiało się mogę tak nazywać), zabolało to w jaki sposób odeszłaś z forum i to jak powróciłaś. Nikt Cię stąd nie wyganiał, każda z nas chciała dobrze i lekko wstrząsnąć abyś wzięła się w garsć a Ty odebrałaś to jako atak. Szkoda,że tęskniłaś za niektórymi...tak moja droga, zabolały te słowa.

She....ja wiem,ze Ty też się długo starałaś, zresztą mnie nie o to chodzi ile kto sie starał tylko jakie ma podejście. A mogłabyś być mniej grzeczna do mnie? Bo tak zrozumiałam.

Nie wiem...miałam coś jeszcze napisać ale mi się zapomniało..
 
no to macie, to mój przed ciążowy i jak narazie zapowiada sie przed okresowy brzuszek, coś mnie wydęło:szok:
 

Załączniki

  • DSC00516.jpg
    DSC00516.jpg
    18,4 KB · Wyświetleń: 41
Aj kochane, nie kłóćmy się o pierdoły... czasami każdej może coś się chlapnąć za szybko a potem głupio wychodzi ale nie da się ukryć jest w nas strasznie dużo emocji (zafasolkowane - hormony, niezafasolkowane - przykrości związane z kolejnym zawiedzeniem).

A tak w ogóle to ja też chyba zarzucę fochem bo już drugiego sms'ka wysłałam Aelce i nie dostałam ani jednej odpowiedzi... :-( no ale może jej wybaczę bo w końcu teraz ma już cały świat u boku (czyt. Wiktorka) :-p
 
reklama
dziurka zle mnie zrozumialas :p Chodzilo mi o to ze ty to delikatnie ujelas przywolujac jedna z dziewczyn do pionu ;p a ja bylabym mniej grzeczna :p Uwielbiam cie i ja nigdy na ciebie sie nie zloscilam :p A zreszta bardzo ale to bardzo sie ucieszylam jak dowiedzialam sie ze wkoncu ci sie udalo :*

dagne mnie chwilke tu nie bylo :) Ale odkad wrocilam to ciebie iwdze pierwszy raz :) I co ? I patrze a tu 33 tydzien:) WOW A pamietam twoj pozytywny test :D Kochana i mow mi tu co kupilas dla malenstwa bo jestem ciekawa :D

A swoja droga hmmm neciuszka ja pamietam jak pokazywalas nam swoj przuszek jeszcze przed ciaza :D Moze zrobie to samo :D Kto chce obejrzec moj brzydki paskudny brzucholek ? :D
 
Do góry