milia: no ja podobnie jak silka miałbym obawy ze kobieta nie będzie chciała oddać dziecka, nie wiem moze to jest prawnie uregulowane, ale z 2 giej strony jak bym nie miała wyjścia to chyba wpierwszej kolejnści chciałabym tego spróbować, bo dziecko byłoy tez moje tyle ze porzez 9 miesięcy bym go w sobie nie miała, ale miałoby geny moje i męża. Trudna sprawa i bardzo indywidualna.
No ja juz prawie posprzątałam, i teraz sampie jak pies pluto , zmachałam sie
No ja juz prawie posprzątałam, i teraz sampie jak pies pluto , zmachałam sie