pietrucha jakoś się trzymam dietowo, ale nie ma się i tak czym pochwalić. No ale jem bardziej zdrowo, więcej warzyw na pewno i tylko ciemny chleb własnego wypieku.
Testujesz dzisiaj? Bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie!
edit. O doczytałam, że chyba test nie wyszedł. Ściskam mocno i nic się nie martw - kto jak kto, ale Ty wiesz doskonale, że poddawać się nie wolno! Całuję.
małgonia fajnie, że wskakujesz na listę - choć ja to Ci życzę, żebyś nie figurowała na niej za długo
eska dzięki Ty wulkanie pozytywnej energii!! Mam nadzieję, że jakoś dajesz radę w tym szpitalu, współlokatorki na sali masz niezłe, Mikołaj czyni ostatnie przygotowania przed wielką chwilą, żeby jescze tylko ten net chciał lepiej hulać. Ściskam Cię mocno.
carollina prace ogrodowe wykonane w ilości hurtowej ;-). Ledwo się ruszam, ale dało mi to tyle satysfakcji, że jest naprawdę super. Ja się tym powinnam chyba zawodowo zajmować...
Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Choć domyślam się, że ciężko musi być tak czekać i czekać, ale faktycznie - szczęście, że czekanie nie będzie do czwartku.
Zupełnie zrozumiałe są Twoje myśli. Człowiek wie niestety z własnego życia, że różnie może być, ale musisz wierzyć w to, ze tym razem wszystko dobrze się ułoży i jesienią będziesz tuliła maleńkiego brzdąca.
Madziorrek słodkie to zdjęcie i rzeczywiście z żółwiem się kojarzy

, no to rośnijcie sobie zdrowo. I dużo zdrowia dla Dziadka. Wspaniale mieć takich wspierających ludzi wokół.
ameritum bardzo się cieszę, że u Ciebie wizyta udana, że maluch rośnie i wszystko jest dobrze. Bierz clexane i dbaj o siebie.
Ozila śliczna jest Claudia!! Jeszcze raz ogromnie Wam gratuluję i trzymam kciuki, żebyś tam się trzymała i jakoś dała radę pospać choć czasami. I jak Ty się czujesz?
mika dzięki za zdjęcie brzuszka - naprawdę miło na Ciebie popatrzeć :-) Rośnijcie dalej zdrowo i dbaj o siebie bardziej, nie przemęczaj się i dużo odpoczywaj.
ewik ściskam Cię mocno. Nie poddawaj się, spróbuj jakoś tak cz siak czerpać radość z życia, z seksu. A jak z robotą? tamte mendy nie zadzwoniły, a byłaś gdzieś jeszcze?
Agawa i Ciebie ściskam. I wierzę, że Twoje przeczucia co do tego, że nie będzie Wam dane powiększyć rodziny - zupełnie się nie sprawdzą.
rurka cieszę się, że w pracy lajtowo było. Zawsze czas milej leci jak masz dobrych, empatycznych ludzi wokół siebie.
anncka GRATULUJĘ!!!!! Pięknie widać dwie krechy! :-):-):-):-):-) Bardzo to miła wiadomość z rana.
ania i fajna decyzja! Odsapnij trochę od pracy, podrasuj język, odpocznij, porób te wszystkie konieczne badania i będziesz gotowa do powiększenia Waszej rodzinki. Buziaki
Elka a Ty kiedy testujesz? &&&&&&&&&&&&
Joaro co U Ciebie??? Łykasz dalej leki? Jak projekt w pracy? Pamiętam, że zaangażowałaś się w coś zawodowo, żeby ciutkę odpuścić starania. Ściskam
maqa, a Tobie jak w nowej robocie? Naprawdę trzymam kciuki, żeby się okazała o niebo lepsza niż dwie poprzednie.
A ja ciągle leżę w łóżku

Taki niedzielnie leniwy poranek sobie zafundowałam i bardzo mi dobrze......... ale muszę się chyba ruszyć jednak i jakiś obiadek zacząć szykować (bo śniadanie i kawę dostałam do łóżka!)
@ niestety nadal nie ma, ale po luteinie ileś tam dni może upłynąć, więc czekam sobie spokojnie, choć nie powiem trochę mnie taki stan rzeczy wkurza. Już niby pogodziłam się ze swoją fizjologią, ale tak bardzo chciałabym mieć krótsze cykle. No nic.
Ściskam Was mocno, życzę miłej niedzieli (szkoda, że bez słonka, ale może gdzieś jednak świeci?).