hej
witam nowe mamusie...
Malgonia... GRATULACJE!!!!!!!! A jednak nie wytrzymałas do 16 :-) samo się zaczęło? wody odeszły czy skurcze? i na cc szybko?? ja troche nie w temacie... nie było mnie parę dni i po łebkach tylko nadrobiłam bo nie dam rady dokładnie przeczytać wszystkiego ...
U mnie niedoczynność tarczycy... zaczęłam brać euthyrox - narazie 50
poza tym chcą mnie na patologie położyć... ze niby jakiś zator ... ale to jedna z hipotez tylko... mam duszności, zasłabłam kilka razy (ale nie stracilam przytomności).. ogólnie to słabo mi się robi jak chwilę postoję .. ciśnienie 100/55 i szybki puls przy tym, noga lewa okrutnie boli ...jak złapie to kilka godzin mnie rwie...nie wiem już sama... mi się wydaje, ze to Lili uciska i dlatego tak się czuję...
ooo właśnie i mam już imię...

cały tydzień do brzucha gadałam różnymi propozycjami imion... ale jednak zawsze do Lili wracam... jakoś czuję ze to TO imie... wiecie... tak całym sercem.. i tak już chyba zostanie Lilianna
Buziaki muszę obiad ugotowac i chałupę sprzątam...na raty hahah tu trochę..siadam..tam trochę.. znowu siadam... jak stara baba

ale paść nie chcę bo sama z Zuzią siedzę... tego się najbardziej boję.. ze jakbym zemdlała jej w domu to dzieciak by się zapłakał mi... noo przerażenie ogólne by ją ogarnęło... nie wiem czy w takiej sytuacji wiedziałaby co zrobić... niby z nią rozmawiam i wie.. ale jakby doszło do takiej sytuacji... dorosły czasami głowę traci ... a dziecko?
a Lili tak mi w nocy daje popalić, ze aż mnie budzi
