reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Galway Tomek jest starszym bratem "pelna geba";-) na FB powklejal malego fotki, zaraz jak sie dowiedzial, ze maly juz po tej stronie brzucha tez wrzutke zrobil. Opiekuje sie nim, bawi, gaworza... chwilami na jednym poziomie ;-). Duma mnie rozpiera z moich Skarbow :-).

Wikama Ty sie oszczedzaj i grzecznie czekaj do pojutrza:* kciuki zaciskamy i czekamy na info :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć kobietki!
Przepraszam że dopiero teraz odpowiadam, ale rano napisałam mega długiego posta, po czym bateria w laptopie wyczerpała mi się i zonk :wściekła/y: Nie zdążyłam nawet go skopiować, a potem stwierdziłam że już nie będę drugi raz się produkować, dlatego odłożyłam to na teraz kiedy mam więcej czasu.

Danutaski, kochana! Przepraszam, że wcześniej nie odpisałam, choć wiem że pytałaś. Oczywiście czytam ciągle forum i przewijam każdą stronkę, tak więc jestem na bieżąco. Niestety, miniony tydzień był dla nas trochę chorobowy, bo Lidia złapała zapalenie gardła. Strasznie mi marudziła, od wtorku do czwartku miała 3 razy dziennie gorączkę, była tak słaba że tylko leżała i ledwo główkę skręcała na boki, nie miała siły podnieść nóżki, a co dopiero przekręcić się. Musiałam jej we wszystkim pomagać. Poza tym nic nie jadła, jedynie pierś. Ale dobre i to bo przecież musiała się jakoś nawadniać. Dodatkowo ciągle ma rozpulchnione dziąsła, w jej buziuni ciągle coś się dzieje- dwie górne jedynki urosły jej już tak, że bardzo przypominają moje :-D Poza tym między nimi ma śmieszną szparę. Właściwie to nie wiem skąd to zapalenie, podejrzewam jedynie że może od tego że spaliśmy przy otwartym oknie kiedy były te straszne upały albo jak byłam na spacerze to miała na sobie cienkiego rampersa a zaczął wiać silny wiatr...Sama nie wiem...No ale od czwartku jest na antybiotyku i dzięki Bogu jest już znaczna poprawa. Ładnie się bawi, jest już znacznie spokojniejsza, dużo odsypia, wariuje na podłodze i w podskokach(kiedy ją podtrzymujemy).
Danutaski, kochana, wiem że bardzo przejmujesz się rehabilitacją Ninki, ale ku pociesze powiem Ci że moja Lidia też pełza do tyłu. Wciąż nie raczkuje i wcale się na to nie zanosi, a kiedy przewraca się na brzuszek to podnosi się na rączkach i nóżkach do góry łącznie z pupą a głowę chowa między ręce, to wygląda to tak jakby chciała stanąć na głowie :-D Poza tym Lidia też przykurcza nóżki, i wg mojej mamy(przypominam położnej- piszę o tym ponieważ ona ciągle przypomina mi o wielu rzeczach) to jest często spotykane u niemowląt. Kiedy chodzimy do naszej Pani pediatry, ona też nie daje nam powodów to niepokoju, ciągle powtarza że Lidia rozwija się prawidłowo.
Mój syn też miał pewne "odchylenia od normy", bo nie raczkował a za to "jeździł" na pupie i ta sama Pani pediatra też mówiła że tak niektóre dzieci mają. I co? Urósł zuch chłopak, mądry jak na swój wiek( nie chwaląc się :-p), w pełni sprawny i zdrowy! Także Kochana- głowa do góry! Nie ty sama jesteś z takimi zmartwieniami, poza tym nie ma się czym przejmować. Nie dodawaj sobie smutków, tylko myśl pozytywnie a wszystko się ułoży jak należy! Zresztą po to jest to forum, żebyśmy właśnie wzajemnie sobie dodawały otuchy. Trzymam kciuki, Ninka jest przesłodka i niemożliwe żeby czegoś nie pojęła ;-)
Ewelko, oczywiście teraz przy tej chorobie przestałam podawać jej Actiferol, bo to nie było sensu. Ale będę chciała dokończyć kurację żelazem i zrobić jej badania, sprawdzić czy jest poprawa w wynikach.

Od dwóch dni za to mnie męczy przeziębienie, kicham i prycham, z nosa leje mi się woda i do tego gardło mnie drapie. Ech, jak nie urok to sraczka :-D

Aha, Galwaygirl- oczywiście wszystkie Cię pamiętamy i fajnie, że znów się tu pojawiłaś. Masz ślicznego przystojniaka, piękny blondasek z niego że chyba wszystkie dziewczyny będą się za nim oglądały:tak:
 
Ostatnia edycja:
hello
biggrin.gif


ładna pogoda dzisiaj, nawet się nie spodziewałam, ze tak ciepło na dworze i Marcelkowi długie spodnie do żłoba dałam wrrr a tak nie lubię go przegrzewać..
teraz planuję, co by tu zrobić, musze w końcu się wziąć za sprzedaż ciuszków po Marcelku, bo kilka worków się nazbierało i leżą!!tak mi się nie chce tego robić, no ale trzeba..

wikamuś jeszcze tylko 2 dni-ale super!!!!!wszystko będzie dobrze!
 
Ewelka my Piotrusia wcale nie prowadzaliśmy dopóki samodzielnie pierwszych kroków nie postawił czyli do 25 maja. My oboje mamy słabe kręgosłupy więc ani Go nie nosiliśmy za wiele i Go nie ciągnie do "na rączki" a nieprowadznie miało oszczędzić Jego plecy na przyszłość i nasze obecnie. Nawet po pierwszych krokach to za bardzo nie musieliśmy chodzić za rączkę bo jak chciał gdzieś to kilka kroków sam a później czworakiem więc porównania nie mam i Cię w tej kwestii nie pocieszę, za to ciężej na spacerach, bo w wózeczku jechałam gdzie chciałam a jak idzie na piechotę za rączkę to musi wszystkiego dotknąć, nad wszystkim się pochylić. Mi jeszcze nie jest najgorzej bo prawie się nie muszę schylać ale M wygięty. Piszesz że macie problem z żelazem. Na jakim poziomie wyszedł wynik? Bo jak byłam w PL to Piotrek miał 36 i bardzo się zmartwiłam, bo je dużo i wszystko. Brokułową uwielbia, cukinia, szpinak, awokado, buraczkową zupkę też, je codziennie na śniadanie płatki owsiane z suszoną brązową morelą i śliwką, więc teoretycznie dużo żelaza mu przemycam, musi mieć problem z przysfajaniem. Mięso też je, ale na wołowinę ma chyba uczulenie.
 
Dziewczyny zostały mi:
3szt majtek poporodowych jednorazowych horizon
2szt majtek poporodowych wielorazowych babyono
10 wkładek laktacyjnych babyono
2szt podpasek poporodowych babyono
Masc avent na brodawki
Pol op herbaty laktacyjnej

Jak któraś chętna mogę wysłać jedynie za pokrycie kosztów przesyłki;)

Mogę dorzucić czopki na zaparcia dls ciężarnych evaq i syrop lactulosum

Po co ma się w szafkach to wszystko marnować? !

Jest któraś chętna? Nie chcę kasy, jedynie pokrycie kosztów przesyłki ;)
 
Wikama- ale mi będzie Ciebie brakować tak na codzień..!!!
ja już trzymam kciuki aby wszystko minęło tak przyjemnie jak to tylko możliwe ;).
Pamiętaj że jestem z Tobą ciągle myślami.
 
reklama
Martosia aż łezka w oku mi sie zakreciła! Mam nadzieje, ze znajdę czas aby codziennie napisać chociaż heloł ;)! Bardzo mi tutaj wiele kobitek pomogło! Za sam fakt ze mogłam sie wygadać i wylać swój bol i smutek, podczas gdy w domu myśleli ze jak terminator jestem będę wdzięczna do końca życia! Naprawde dziewczyny jesteście wielkie!!!!

Skurcze mam nieregularne, ale częste i wogóle dziwne rzeczy sie ze mną dzieją! W nocy pocę sie jak świnia :/, to wysokie ciśnienie wpływa na mój nastrój mega negatywnie ( jestem jak po kofeinie dozylnie podanej) , nogi mam spuchniete do granic możliwosci a Lilianka bardzo intensywnie reaguje na kazdy bodziec (boi sie głosu mojej mamy :/, bo go wcześniej nie słyszała i jak mama jest blisko to skacze jak zabka)! Wiec mam nadzieje ze do północy nic sie nie wydarzy, bo po północy to już jest 3.07 i wtedy bez żadnego "ale"muszą mnie przyjąć ;)!

A jak Nasze kochane Staraczki? Mam nadzieje, ze żadna @ nie przylazla!

Ewcik i co u Ciebie?
Izuniu jak Twoje samopoczucie?
Martoosia jak w pracy?
 
Ostatnia edycja:
Do góry