wisienka_83
mamuśka:)
Hej dziewczynki
ja tylko na chwilkę. Dziekuję za kciuki
Psychicznie czuję się już znacznie lepiej. Na szczęście kumpela jutro łaskawie zjawi się w pracy wiec a wzięłam sobie dzień wolnego. W czwartek muszę już być bo zaczynamy przeprowadzke ale jutro jakoś sobie beze mnie poradza
Czuje sie fatalnie...Nos mam wielki i czerwony, katar leci, cały czas kicham i jeszcze pojawił sie kaszel. Normalnie czuje, ze płuca wypluje... Masakra. Mam nadzieję, ze przez to leżenie w ciepłym łóżeczku troszke mi przejdzie... Kolega był tak kochany, ze przywiózł mnie pod sam dom wiec już od 14:20 leżałam sobie w łóżeczku
Psychicznie czuję się już znacznie lepiej. Na szczęście kumpela jutro łaskawie zjawi się w pracy wiec a wzięłam sobie dzień wolnego. W czwartek muszę już być bo zaczynamy przeprowadzke ale jutro jakoś sobie beze mnie poradza
Czuje sie fatalnie...Nos mam wielki i czerwony, katar leci, cały czas kicham i jeszcze pojawił sie kaszel. Normalnie czuje, ze płuca wypluje... Masakra. Mam nadzieję, ze przez to leżenie w ciepłym łóżeczku troszke mi przejdzie... Kolega był tak kochany, ze przywiózł mnie pod sam dom wiec już od 14:20 leżałam sobie w łóżeczku

Staramy się już baaaaaaardzo długo. Jestem po 2 poronieniach (info w opisie). Moje wyniki badań są książkowe, więc lekarze ręce załamują, bo nie znają przyczyny....ale przede3 mną jeszcze badanie kariotypu. Żyję nadzieją, wiem, że w końcu musi się udać, po prostu to czuję:-)