Dzięki Sihaya, będę się tym wszystkim martwić po rejsie znaczy gdzieś w połowie czerwca, póki co planuje wyluzować na wakacje. Ale badania i tak zrobię.
Rozumiem. Ja też w tym nowym cyklu luzuję. Nawet mężowi już zapowiedziałam, że nic nie liczę, nie kombinuję, jedynie tempkę będę mierzyć w miarę regularnie.
Ale w czerwcu jakby co, to daj znać. Naprawdę z tym przyjazdem mówię poważnie i ofertę podtrzymuję
A póki co ciesz się rejsem