reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staranka od stycznia 2012.

Palma dzięki za fluidki!!! Na pewno się przydadzą :) A ja teraz uciekam się szykować do pracy. Miłego Dzionka życzę!!! I oby Fasolki się trzymały u Was w brzuszkach :)
 
reklama
Line-6 nie załamuj się, dopóki nie ma @ to jest nadzieja. Co do CLO to ja aktualnie mam 4 cykl z tymi tabletkami, mi gin od razu przepisał na 4 cykle z tym, że po dwóch cyklach miałam się zgłosić jeśli ciąży nie będzie. Też się nastawiałam, że CLO zdziała cuda i od razu zajdę w ciążę, ale niestety... Obecny cykl jest moim ostatnim z CLO. A i ja przez cały czas brałam po 1 tabletce od 5 do 9 dc.
 
Zapomniałam Wam powiedzieć że dzisiaj rano i w nocy się przebudzałam tak jak wczoraj i stresowałam się, że temperatura mi spadnie i @ przyjdzie, dzisiaj się nie pomyliłam bo temperatura spadła, czyli dzisiaj w nocy i nad ranem będę miała powtórkę z rozrywki, ale coś czuję, że @ się zbliża.... boję się jutrzejszego pomiary.... buuuuu... no i znowu ryczeć mi się chce.........


Coś dzisiaj pustki na forum...... :-(
 
...... wczoraj powiedziałam mojemu mężowi, że temperatura mi się podniosła i że nigdy takiej nie miałam a on: no i co z tego... a ja że jak będzie mi się dłużej tak utrzymywać to może oznaczać, że jest fasolka... i dzisiaj 5 minut po moim mierzeniu dzwonił żeby się dowiedzieć jaka mi wyszła..... normalnie masakra tak się przejął.... wczoraj to już nawet do mojego brzucha gadał, a ja mówię czy z moimi wnętrznościami rozmawia bo przecież nic po za tym tam nie ma, a on że jest dzidzia......
 
Ostatnia edycja:
Ale zabawny ten twój mąż, ciekawe czy mój też wskrzesi z siebie takie uczucia :p
Asita ty jesczze nie panikuj! choć głupio mówić, że będzie będzie, a potem się zawieść, ale tym razem staraliście się codziennie! i temp masz wysoką ciągle. Mocno w Ciebie wierzę. Wierzę, że będzie dobrze, jak będzie u Ciebie dobrze to i u mnie:p Ja już nie zaznaczam serduszek z przyjemności, nie ma ich codziennie, tak jak w dni płodne hehhehhehe
 
Asita- a moze wlasnie Malz Ci wywrozy- znaczy oni rzadko reaguja tak jak MY- wiec moze ta reakcja nie jest przesadzona i tam wlasnie Fasolina kielkuje???

Wiecie co dzis mialam za przezycie....gotuje sobie zupe szczawiowa...patrze a tu moja Pipka (kotka rasy kotka dla niewtajemniczonych) pedzi przez przedpokoj z ptakiem w pysku!!! myslalam ze zemdleje- upolowala biedna sikorke na balkonie! PotFor!!!! myslam ze jeszcze ptaka uratuje- wiec rzucilam sie w te pedy za Pipka - a ona- zaboksowala o panle i spierda..ala ile bozia dala pary w lapach z tym truchlem w pysku!!! no kurza twarz nie moglam jej zlapac! ale pogonilam do sypialni- reszte pomieszczen zamknelami tylko na przedpokoj drzwi zostawila- i schowalam sie w lazience...patrze a ona sie skrada pomalu z ta zdechnieta sikorka w klebach pierza- wyskoczylam z lazienki drzwi do sypialni zamknelam- i juz nie miala gdzie uciekac! to zaczela na mnie warczec jak pies! bestia! zdjelam bluzke i na nia zarzucilam zeby ja obezwladnic bo sie rzucala jak jakis tygrys! udalo mi sie zdechnieta sikore wyjac z kociego pyska ale pierza na przedpokoju jakby sie poduszka rozdarla...ech....a tak w ogole to bylo obrzydliwe ;/
 
reklama
hihihihi a mój Dzikus kiedyś próbował wejść do domu z ogromną myszą, wyrzucałam ją z 2 razy z parapetu. Po południu znalazłam po niej resztki - 2 jakby nerki i 2 małe płody maleńskich myszeczek ;( potwór
 
Do góry